Szczególnie polecam Państwu:
1. Wystawa fotografii Ryszarda Horowitza i Władysława Hasiora
/ Prom Unity Line/
Władysław Hasior, wybitny polski artysta uprawiający malarstwo, rzeźbę, scenografię.
Artysta osobny, symbolizujący to, co nowe i odkrywcze. Wyprzedził swoją epokę, niestety żyjąc w Polsce odcięty od głównych nurtów sztuki światowej, nie wykorzystał do końca potencjału zawartego sztuce, którą uprawiał. Posługiwał się przedmiotami zużytymi, pozostałościami po cywilizacji, tworząc z nich obiekty artystyczne, sztandary, rzeźby, pomniki. Artysta przeklęty.
Ryszard Horowitz, fotograf tworzący w Stanach Zjednoczonych; prekursor komputerowego przetwarzania fotografii; współzałożyciel amerykańskiego Stowarzyszenia Fotografików Reklamowych. Można nie zgadzać się z surrealistyczną wizją świata Horowitza, ale trudno
zaprzeczyć mistrzowskiemu rzemiosłu i poezji zawartej w jego pracach.
Polecam.
2. Debata Leszka Balcerowicza i Guy Sormana
/ namiot debat, godzina 16.00 Poniedziałek/
Warto wsłuchać się w to, co powie Guy Sorman, wybitny znawca współczesności i problemów z niej wynikających. Zwłaszcza jego wiedza na temat Państwa Środka jest imponująca, najlepiej
odczytać to można z książki „Rok Koguta” wydanej również w Polsce. Pytajmy więc może o Chiny, kryzys i tak mamy na co dzień.
3. Spektakl „Kontrabasista” Jerzego Sthura
/ MDK, godzina 19.00 Niedziela/
Klasa sama w sobie.
Szkoda tylko, że biletów Państwo i tak nie dostaniecie. Choć policzmy, koszt spektaklu to
14 tysięcy złotych. Miejsc na sali 300 więc z biletów, przy cenie 65 złotych, otrzymamy
sumę 19,500 złotych. Dlaczego nie ma drugiego spektaklu ?
4. Spektakl „ Patty Diphusa” wg. Pedra Almodovara z Ewą Kasprzyk
/ namiot debat, godzina 16.00 Niedziela/
Doskonały monolog wybitnej aktorki.
Podejrzewam, że biletów Państwo też nie dostaniecie. Tutaj koszt spektaklu to
8 tysięcy złotych. Bilet w cenie 25 złotych, spektakl w namiocie debat, resztę policzcie Państwo sami.
5. Kino dokumentalne; Bartek Konopka „ Królik po berlińsku”
/ Prom Unity Line, godzina 20.30 Poniedziałek/
Kandydat do Oscara za ten właśnie film. „Królik po berlińsku" opowiada o tysiącach dzikich królików, które zamieszkiwały strefę śmierci Muru Berlińskiego. Pas ziemi między dwoma murami był jakby „stworzony" dla tych zwierząt - pełno nietkniętej trawy, drapieżniki zostały za murem, strażnicy pilnowali, żeby żaden człowiek nie „zakłócał" spokoju królików. Przez 28 lat żyły tam zamknięte, ale bezpieczne. Niestety pewnego dnia Mur runął, a króliki musiały poszukać dla siebie nowego miejsca. Film jest alegorią przybliżającą dzieje Europy Wschodniej z „króliczej" perspektywy.
6. Spotkania z Markiem Krajewskim
Zawsze warto posłuchać Marka Krajewskiego, nawet jeśli nie lubimy kryminałów. Niespotykana erudycja i dyscyplina intelektualna autora, czynią go ciekawym rozmówcą. Przypomnijmy, że był już w Świnoujściu na zaproszenie niemieckich sąsiadów, miał spotkanie autorskie w Konstelacji.
7. Debata „ Tolerancja hit czy kit ? ” Manuela Gretkowska, Piotr Wojciechowski,
Katarzyna Grochola, Sławomir Sierakowski, Jacek Żakowski.
/ namiot debat, godzina 16.00 Wtorek/
Ciekawy temat, czy tolerancja może być nietolerancyjna ? Osobiście sądzę że tak, ale oddajmy głos osobom zgromadzonym na debacie. Trochę tylko niepokoi, że dyskutujący reprezentują tak zwaną lewicową wrażliwość, co może prowadzić do z góry założonej tezy. Niemniej warto.
Serdecznie zachęcam.
Andrzej Pawełczyk.
To jakiś absurd, ten człowiek z artykułu ma się za jakiś autorytet odnośnie oceniania co jest wartościowe a co nie. To jakaś kpina! Człowieku nie jesteś w tym mieście żadnym autorytetem, od którego oczekiwano by rekomendacji. Ten co się oblepia chlebem i nazywa to sztukom będzie się teraz wymądrzał co jest wartościowe a co jest bezwartościowe. Rany boskie jakie dno. Niżej już upaść nie można w poziomie bezczelności. Mistrz bezczelności i zadufania w sobie. ZAKOCHANY W SOBIE, ZADUFANY W SOBIE, PRZEŚWIADCZONY O SWOJEJ LEPSZOŚCI OD INNYCH, PRZEKONANY O SWOJEJ NIEOMYLNOŚCI - taki jesteś człowieku. W tym tygodniu już były trzy artykuły twojego autorstwa, głodny kariery człowieczek. Masakra. Przeraża to w jakiej matni znalazło się miasto Świnoujście, gdzie za autorytetów poczuwają się osoby, które winny pracować w POLO. Żałosne.
krytykanci mają ciapki na głowiei na ciele, ale to z zazdrości
184 jesteś maluczki jakwszystkie pchly iwszy zrób coś sam i poddaj się samoocenie, apoczytasz wtedy tak miłych opinii jak twoje
Pan Pawełczyk jasno pokazuje, że Karuzela ma sens - nawet On, choć oficjalnie nie bierze w niej udziału, ma dzięki Karuzeli możliwość autopromocji. I jak tu mówić, że Karuzela nie wspiera lokalnych artystów?? ;))
Pan Pawełczyk podobnie jak wielu celebrytów, którzy przyjechali do Świnoujścia. jak dźdźu łaknie popularności, stąd tez po fali krytyki - fala rekomendacji. Tylko co mnie to obchodzi co podoba się panu Pawełczykowi?
Po co pan Pawełczyk w ogóle wypisuje te swoje artykuły? Lans tez ma swoje granice... Mnie nie interesuje co jego zdaniem jest ciekawe a co nie. Może niech każdy z nas wysmaruje jakiś artykuł... Ciekawe czy go puszczą na stronę...
Dlaczego nikt nie nagrał koncertu Pauliny Łaby i Marka ?? To było coś niesamowitego, Paulina pod względem śpiewu bardzo się" wyrobiła". Gratulacje.
To lansowanie się autora rekomenacji i innych atrakcji chyba nawiązuje do tytułu tegorocznej Karuzeli To jest realne czy tylko wirtulane?
Ja bym dodał jeszcze możliwość spotkań z wieloma znanymi, ale też i mądrymi ludźmi, których zawsze warto posłuchać, na co zazwyczaj nie ma okazji w Świnoujściu. Wczorajsze tłumy na promenadzie w okolicach namiotów Karuzeli nie pozostawiają wątpliwości, że taka impreza to znakomity pomysł. I jest to impreza o niebo lepsza niż taki np. międzyzdrojski Festiwal Gwiazd, który ogranicza się do oglądania i podglądania celebrytów (choć kiedyś miewał też ciekawe spektakle). W ogóle zwracam uwagę, że najciekawsze imprezy mają miejsce na promie Wolin, wraz z możliwością obejrzenia naprawdę dobrych, polskich filmów. Wczorajszy koncert Malickiego też był niezłą rozrywką, na jednak troszkę wyższym poziomie...
Paulina Łaba i Marek nic wielkiego nie pokazali, tym czasem wszyscy ich lasują jakby to gwiazdy jakieś były. Wszędzie sie pchają.
Pawełczyk daj se na luz ze swoimi rekomendacjami wystarczająco już się skompromitowałeś!! Performersie z bożej łaski :)
a po co wam piróg?
WRAŻLIWY -rekomenduje aż mu się rączki trzęsą- ILE Z TEGO BĘDZIE DLA PAWEŁCZYKÓW ? Przecięż STRUŚ-TATUŚ powinien napacykować jakiś marinokicz na białej scianie amfiteatru, przynajmniej za 1OOOOO...
no, nareszcie autor spuścił nieco z tonu totalnej krytyki... do jego rekomendacji dorzucę prof.J.Bralczyka, pokaz grafiki komputerowej i filmy na promach.
Nie rozumiem o co chodzi w tej Migawce Dnia.
Piróg chyba nie dojechał. Nie było Go też na wczorajszych" Konfesjonałach" - jego miejsca zajął Jacek Santorski.
CO Z WRASZTATAMI MICHALA PIROGA?DLACZEGO ODWOLANE?
dlaczego odwolana warsztaty michala piroga, bylo sporo ludzi.i, co
Odnosnie biletow na Sthura i Kasprzyk - pytajcie panstwo p.Walkowiak - oddalam wczoraj - niestety z bolem serca musze zrezygnowac z pojscia na te spektakle!