Wszyscy więdzą że na tej ulicy zawsze śmierdziało kanalizacją i to nie ze sklepu mięsnego. Niech zarządca coś z nią zrobi to i fałszywych oskarżeń nie będzie.

kiedyś zatrułam się kurczakiem kupionym w tym sklepie, miałam zamiar iść tam i zrobić awanturę - ale mi przeszło i postanowiłam, że nigdy tam nie będe robiła zakupów i Wam też to polecam

jedzcie wiecej zwierzat, powodzenia

Wszak mieso to mordowanie zwierząt a jedzenie mięsa to jedzenie trupów. Trup się rozkłada w cieple, to normalne:) smacznego mięsożercy:)

To z klatki schodowej śmierdzi a nie ze sklepu mięsnego, podobno mają tam studzienkę kanalizacyjną, sami sprawdźcie. Lepiej żeby właściciel nie otwierał z tyłu drzwi bo nawiewa ten smród do środka.

To z klatki schodowej śmierdzi a nie ze sklepu mięsnego, mają tam podobno kanalizację na klatce schodowej. Sami sprawdźcie. To właściciel sklepu powinien zamykać drzwi żeby ten smród z klatki nie zawiewał do środka.

Czy już nikogo nie obchodzą mieszkańcy, którzy muszą wąchać tak nieprzyjemne zapachy wydobywające się zza drzwi? - pyta bezradna. odp. NIE

najbardziej mi szkoda rodziny z parteru . muchy wielkości jaskółek wpadają im do domu non stop a smród jest okropny. Prosimy ekspedientki by zamykały drzwi a one wietrzą ten przybytek i bezczelnie jeszcze podstawiają kosz ze śmieciami do drzwi.Żenująca sytuacja.Piękny budynek po remoncie i nie można się nacieszyć bo SZUBA nam smrodzi.Te drzwi to nasz koszmar.

jakby nie bylo, mieso, to zwloki zwierzat, co tu sie oklamywac, poprostu zakonserwowana chemicznie padlina, zmacznego!

a farmer, polo to co tam nie smierdzi??masakra!!a jak jeszcze takie upaly to juz calkiem czad!!

No czasami i caly dzien, w te upaly jest wlasnie najgorzej.

Smórd jest z pewnością uciążliwy, ale jak napisano czuć go tylko przez pół dnia. Moim zdaniem nic nie może się równać z ujadaniem przyzagrodowych kundli w okolicach skrzyżowania Staffa i Norwida. Tu nie ma zmiłuj - wściekłe napierdalanie trwa dzień i noc, bez przerwy. Już dawno zapomniałam co to cisza.

nie jadam mięsa wiec nie mój problem, ale fakt koło sklepów mięsnych teraz w tym upale przejsc sie nie da...smacznego!!

Nie tylko koło tego sklepu smierdzi jest sklep w Swinoujściu, gdzie od kilku lat proszę o posprzątanie piwnicy, oraz wyciszenie przestarzałych lodówek, które wyją jak traktory i też nikt się tym nie przejmuje, napisze, który to jest sklep, tymczasem czekam na odpowiedż Zarzadcy.

no strasznie jechało tam wczoraj

W kwestii języka polskiego:" nieprzyjemny zapach" to jest eufemizm od słowa" smród", więc piszcie po polsku!

wczoraj w Gospodniku podano schabowego z gnijącego mięsa, a fe!

Pewnie myją kurczaki w ludwiku.Ciotka mi kiedyś opowiadała, że tak musiała robić i, że wszędzie tak robią :(

Do pana nizej ;] - co do chinczyka - tam tez smierdzi, ale normalnym zarciem, a nie zgnilym miesem. 'Jak wam smierdzi na druga strone mozna przejsc' - przepraszam bardzo, jak ;]? Nie smierdzi z miesnego, tylko od klatki łosiu ;] moze w ogole lepiej bedzie jak mieszkancy tego bloku sie wyprowadza, nie ;>?

fajną przysługę robicie właścicielom- Polak potrafi, tak samo śmierdzi przy chińczyku na Konstytucji, czy kiełbachy na Wojska Polaskiego, oj co za naród, WSTYD, jak Wam śmierdzi na druga stronę można przejść

Właśnie dziwne, bo wewnątrz jest taki zapach jak w każdym mięsnym, ale od klatki to jest przesada jakaś, każdy kto wchodzi do tej klatki to migiem szybko na górę, albo schodząc to prawie zbiegają, tam się ustać nie da, coś obrzydliwego ;oo

Tam śmierdzi także wewnątrz tego sklepu. Od lat. Nie wiem jak ktokolwiek może tam robić zakupy?

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Jak wam tak śmierdzi to przejdźcie sobie koło Polo na placu kościelnym. Tam są zapachy. Polecam godziny po 12.

Wystarczy powachac bezdomnego, pijacego nalewki by od razu przeszly inne zapachy :)