Wykorzystano tu najnowsze osiągnięcia techniki.Posiada własną spalarnię śmieci i oczyszczalnię biologiczną.
fot. Zenon Nowak
Przy Wybrzeżu Władysława IV cumował okręt -to ostatnie dzieło pracowników Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Ten patrolowiec został wybudowany dla Straży Granicznej Królestwa Norwegii .Przechodzi ostatnie próby przed przekazaniem kontrahentowi .Norwegowie są bardzo zadowoleni z wysokiej jakości. Odebrali już pięć sztuk. Olav Tryggvason jest szóstą zmodyfikowaną jednostką a siódma jest w trakcie budowy.
Wykorzystano tu najnowsze osiągnięcia techniki.Posiada własną spalarnię śmieci i oczyszczalnię biologiczną.
fot. Zenon Nowak
Dla załogi zostały stworzone idealne warunki do pracy.Tu wszystko jest dla człowieka by miał komfort w pracy.Polska załoga ze Stoczni Gryfia była dumna, że to ich dzieło.
fot. Zenon Nowak
Stwierdzili - to jest pływające Ferrari.Jednocześnie w rozmowie wyrażali obawy- ten ostatni polski zakład produkujący statki może podzielić los Szczecińskiej Stoczni Nowa, która przestała istnieć.Wysokiej klasy fachowcy produkujący statki z najwyższej półki nie wyobrażają sobie by musieli zawód.
tekst: Zenon Nowak
źródło: www.iswinoujscie.pl
"ten ostatni polski zakład produkujący statki" - to już jest kompletny stek bzdur wygłoszony przez osobę nie mająca pojęcia o budownictwie okrętowym w Polsce. Gdańska Stocznia Remontowa wraz ze Stocznią Północną budują rocznie po KILKANAŚCIE statków! Większych i nowocześniejszych niż te" kajaki" z Gryfii. |
"Polska załoga ze Stoczni Gryfia była dumna, że to ich dzieło." a Alumare to co? Połowę tego patrolowca zrobiła właśnie Alumare. Ale tym się już nie pochwalili.
Szkoda, że stocznia Gryfia nie wspomniała o firmie ze Świnoujścia -Alumare, która to wykonała nadbudówki na te jednostki.
A u nas są plastikowe Trałowce -smutek