Zające szaraki, do niedawna bardzo liczne, w województwie zachodniopomorskim należą do ginącego gatunku - alarmują leśnicy. Obliczyli, że na polach i w lasach regionu jest ich tylko 14 tysięcy. Podkreślają, że dla równowagi środowiska powinno ich być 4 razy więcej.
Zające giną z kilku powodów. Jest coraz więcej lisów, ich naturalnych selekcjonerów, coraz mniej pożywienia, a duże i coraz szybsze maszyny na polach zabijają najmłodsze sztuki - tłumaczy Andrzej Bielewski, główny specjalista do spraw łowiectwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie.
Z tych samych powodów ginącym gatunkiem w Zachodniopomorskiem jest także kuropatwa. Leśnicy, myśliwi i urzędnicy chcą teraz odbudować ich populację.
Na ochronę zajęcy, ewentualnie ich import z innych rejonów, a nawet krajów, i rozmnożenie kuropatw Zarząd Województwa przeznaczył w czerwcu 50 tys. zł, ogłaszając konkurs pn. „Reintrodukcja kuropatwy szarej i zająca szaraka”.
Organizacje pozarządowe, stowarzyszenia czy spółdzielnie, oferty mogą składać jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie.
2010-06-08, 16:19: Barbara Gondek
znikną zające i kuropatwy jak żyrandol przyjedzie na polowanie
ozsądny ekolog • Środa [09.06.2010, 10:47] • [IP: 89.174.73.**] ALE GOŚĆ... ciekawe to dlaczego taki cywilizowany kraj jak Niemcy, a jest tam ponad 2 miliony zrejestrowanych mysliwych i podobnie we Francji, Włoszech...itp a u nas raptem 150 tysięcy oczymś to świadczy ekologu.
Trzymajmy z dala od nas marszałka, kandydata na prezydenta Komorowskiego-to zagorzały miłośnik strzelania do zwierzątek, który teraz na czas kampanii wyborczej udaje, że poluje z lustrzanką-OBŁUDNIK!
ua widzialem zajaca w s=ciu tydzien temu;p
nie macie pojęcia o czym piszecie.
Ci popieprzeńsy myśliwi, ludzie bez serc, strzelają do zwierzyny dla samej przyjemności zabijania, * !
Tak? A jak jest polowanie, to ktoś może nie strzela do zajęcy?? Jak jest polowanie to się strzela do wszystkiego co się rusza i ucieka. Widziałem wiele razy jak na przyczepkach po polowaniu wiszą ociekające krwią zające no i nie tylko. I kto mi powie, gdzie ktoś miał wtedy populacje na skraju zagrożenia? Największym wrogiem są myśliwi i tyle ale nikt nie może powstrzymać ich bo to szanowana kasta ludzi. Wielcy tego Świata polują. I nie chce słyszeć że poluje się dla selekcji bo to bzdury. Polowanie = adrenalina i to jest krwawy sport a nie troska o zwierzynę! Polsko prymitywny kraju ni to nad Wisłą ni to nad Odrą.
i zaraz bedzie cała masa zajączków i jeszcze wieksza masa maruderow ze strzelbami chetnych do ich odstrzelenia:)
Bo to był zając, nie żaba. To żaby kumają ;)
Ostatnio zając zakręcony na maksa stał przy zalesionej drodze w okolicach zalewu- chyba on juz był sprowadzony z zagranicy bo nic nie kumał:)