- Szedłem ze swoim psem po ulicy, a z naprzeciwka szła rodzina z tym amstafem. - Ich pies rzucił się na mojego – relacjonuje pan Marian. - W szarpaninie ugryzł mnie w udo. - Dopiero gdy wróciłem do domu zobaczyłem, że rana jest poważna – dodaje.
Właściciel amstafa szedł po ulicy Matejki ze swoim psem na smyczy, lecz bez kagańca. Razem z nimi szła kobieta z malutkim dzieckiem w wózku.
Jeśli byłeś świadkiem tej sytuacji bądź znasz właściciela biało-czarnego amstafa koniecznie skontaktuj się pod numerem telefonu: 888 603 761.
A przepisy, ze psiska maja chodzic w kagancach, oczywiscie w naszym kraju tylko na papierze. Wlasciciele maja to w nosie, laza z tymi swoimi glupimi bydlakami bez kagancow, bo kto im co zrobi?
Mając doświadczenie z psami i tym bardziej amstaffami to nawet jak amstaff rzucił się na psa to ten drugi pies ugryzł swojego właściciela.Nieraz tak się zdarza ze pies z bólu łapie co popadnie i może nawet ugryźć swojego właściciela.Po amstaffie nie miałbyś chłopie takiego zadrapania:D
Im wlasciciel glupszy tym jego pies wiekszy i grozniejszy.A jesli taki pies bez kaganca to taki wlasciciel jest idiota.
a dzisiaj duzu biały pies w lesie gonił sarenkę, w lesie psy tez powinny być na smyczy, bo co ta biedna zwierzyna ma zrobić jak taki wielki pies atakuje
Amstaf - śmiech mnie ogarnia, prawdziwe Amstaffy w naszym mieście można na palcach jednej ręki policzyć, reszta to kundle z bazaru - marna i niezrównoważona psychicznie imitacja tej wspaniałej rasy. Nie dajcie się zwariować, nie kupujcie psów z niewiadomym pochodzeniem, bo takie oto później skutki.
Psy i ich właściecieli zakuć w kagańce!
Przypadki rządzą naszym życiem - przypadkowy przechodzień pogryzł się z przypadkowym psem. Obaj przypadkowo nie mieli kagańców.
wasze komentarze sa zenujace dzieciaki
urzekla mnie ta historia
Ciekawe ma gacie!
owocowa pychota!!
Amstaff? Chyba imitacja Amstaffa jak 88% kundli w tym mieście.Kiedyś była moda na Rottweiler'y, Dobermany, Yorki, Jamniki, Pudle, Mastif'y, BasetyOwczarki, Wilczury, Bullteriery i inne takie. Jakby mnie jakiś kundel ugryzł, to bym mu chyba nos złamał.
Pora na akcję 'odkundlenia' naszego miasta. A jak się właścicielom kundli nie podoba to wypierdalajcie razem ze swoimi samobieżnymi fabryczkami gówna
Dotychczas tylko srały. Teraz zaczynają gryźć.
w naszym mieci amstafy bez kagańca to normalne...
Głupi pies! Ugryzł i pewnie boli go teraz brzuch i ma sraczkę.Na drugi raz nie będzie brał byle czego do pyska.
Wtorek [08.06.2010, 13:00] • [IP: 87.206.43.*] Nie podszywaj się pode mnie Q●rwo!
nie psy! tylko właściciele są pop pie prze ni.
Jasio biegnie do mamy i woła- Mamo, mamo, a babcia ma małże!! Mama pyta się - Jaką małżę Jasiu? Jasio łapie mamę za rękę i ciągnie do sąsiedniego pokoju, gdzie śpi babcia, podnosi koc i pokazując palcem na psioche mówi - Patrz mamo, małża. Mama zakłopotana opowiada Jasiowi o chłopcach i dziewczynkach, po czym Jasio wzruszając ramionami stwierdza -Dziwne smakuje jak małża.
pies ugryzł właściciel niech płaci
Straszne! ja nie wiem co się dzieje z tym światem to rzeczywiście juz chyba koniec jak już dzieją się takie incydenty to naprawde w 2012 będzie koniec świata...!!
co za burak dał sie ugryzć teraz pewnie płacze
Mnie kiedyś też ugryzł pies..w du...e..ale to chiba był kundel:))
no i proponuje nosić ze sobą jakoś drobną białą broń, w razie gdyby właściciel agresywnego psa nie zdążył go powstrzymać, lepsze to niż ryzykować nasze zdrowie bądź naszych dzieci? I zanim powiecie jakieś „ale" to pomyślcie, co by było gdyby facet szedł z swoim dzieckiem i to jego" ścisnął (?!) " pies...
Strasznie boję się psów, bo kiedyś pogryzł mnie dotkliwie jakiś kundel. Było długotrwałe leczenie i zostały głębokie blizny na nodze.