Mężczyznę zatrzymano w piątek gdy przyszedł reklamować „zakupionego” w kwietniu laptopa. Podczas zatrzymania upierał się, że dokumenty które okazywał policjantom należą do niego, pomimo że widniejące na blankietach zdjęcie zupełnie go nie przypominało. Twierdził, że cała sprawa jest pomyłką. Po sprawdzeniu w systemie okazało się, że mieszkaniec Olecka przywłaszczył dokumenty mężczyzny nieżyjącego od 2005 roku. Oszust został zatrzymany w policyjnym areszcie. Policjanci odzyskali i zabezpieczyli wyłudzone komputery.
Zatrzymanemu przedstawiono zarzut oszustwa oraz przywłaszczenia cudzego dokumentu i posługiwania się nim jako własnym. Grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy, że w przypadku odnalezienia dokumentów należy o tym fakcie powiadomić osobę, która jest właściwą do odbioru dokumentu. Jeśli jest to niemożliwe należy dostarczyć dokument do najbliższego Urzędu Gminy/Miasta lub Policji. Gdy dokumenty zostaną znalezione w budynku użyteczności publicznej (lub innym), powinniśmy je oddać do biura rzeczy znalezionych bądź oddać zarządcy budynku. Dokumenty znalezione w pociągu, na statku lub w autobusie należy dostarczyć kierownikowi pociągu, kierowcy autobusu lub kapitanowi statku. Dokumenty znalezione poza granicami kraju należy oddać bądź przesłać do najbliższej placówki konsulatu.
a ja potrzebuję telewizor, może ktos pomoże, raty bede spłacać, ale ludzie maja głowy hihihi, jak znalazłam stowe w sklepie to pytała kto zgubił i uczciwie oddałam, wszyscy się ze mnie smieli..naprawdę!!
głowa do interesu zawiodła...
A gdzie byli rodzice ;f
Najlepszy to jest pan Tadeusz Mendik dopoki nie poszedl siedziec mial niby swoja firme budowlaną na ktora wypisywal zaswiadczenia dla byle kogo z ulicy a ci ganiali po sklepach brali sprzet na raty i w bankach pozyczki, a zeby bylo śmieszniej to niech sobie banki posprawdzaja na ilu zaswiadczeniach przyjeli klientow z firmy MACT-BUD pana Tadeusza Mendika.I tez smiecie z ulicy dostawali smieszne grosze a pan Tadeusz sprzedawal sprzet za mniej niz polowe ceny.Przez troche banki teraz odpoczna, bo pan Tadeusz za straszne pobicie i skatowanie swojej matki pare lat posiedzi.
Każdy ma swoich znajomych, a w sklepach sie ciesza ze znalezli jelonka ktory bierze na raty, a w świnoujściu to juz weszlo w mode ze zalatwiaja goscia daja mu umowe o prace on bierze sprzet na raty bank dzwoni czy taki gosciu pracuje ten co dal mu umowe mowi ze tak, a pozniej jak nie sa raty wplacane bank dzwoni do pracodawcy czy taki u niego pracuje a niby pracodawca mowi ze go zwolnil bo do pracy nieprzychodzil, a jak przychodzil to pijany i on nie chce miec takiego pracownika.Tylko znajac zycie plazma, laptop, itp sa w chacie u niby pracodawcy, a sznurek dostal za to 1000zl i z reszta sznurkow przez dwa dni tanich win popil, i dlatego mamy taki procent w bankach a nie inny, bo bank najszybciej odrobi na uczciwych ludziach.a sznurki sie ciesza i dalej biora na raty juz nie mowiac o wzietych duzych kredytach, na takiej samej zasadzie.
trzeba sobie radzić w tych ciężkich czasach
bardzo smieszna sytuacja, rozbawila mnie jak niewiem, to sprzedajacy jest chyba niewidomy, jak mozna nie zauwazyc faktu, ze na zdieciu a w zeczywistosci to kto inny, ha ha ha-brawo dla tego goscia co sobie na to pozwolil.
ehehe reklamowal sprzet, hehehehee
Idiota, do 8 lat za 3 czy 4 tysiące, niezły kozak
kto pracuje w tych sklepach...
ale urwal!!
kozak 8)
JAKIE TO SKLEPY DAJA RATY NIE ROBIAC WERYFIKACJI DANYCH. IDA NA CALOŚĆ.
Do czego to ludzie sa zdolni zeby zdobyc choc troche pieniedzy." Dziwny jest ten swiat"
niezły koleś