Podejrzenia lekarzy mają potwierdzić specjalistyczne badania. Ich wyniki nie są jeszcze znane.
Część chorych umieszczono na oddziale wewnętrznym szpitala przy ulicy Arkońskiej, ponieważ na oddziale zakaźnym zabrakło łóżek. Większość z hospitalizowanych osób to mieszkańcy Szczecina. Wśród pacjentów szpitala znaleźli się także mieszkańcy powiatów kamieńskiego i gryfickiego.
Wszyscy chorzy jedli półsurową kiełbasę polską, pochodzącą od tego samego producenta z Kamienia Pomorskiego, a niektórzy także mięso z grilla. Stan jednej z hospitalizowanych osób jest ciężki, stan pozostałych chorych lekarze określają jako "średni".
Inspektorzy sanitarni i weterynaryjni skontrolowali firmę, która wyprodukowała wędlinę oraz sklepy, w których była sprzedawana. Nie znaleziono w nich podejrzanego produktu. Kontrole przeprowadzono także w trzech ubojniach w województwie zachodniopomorskim, z których pochodziło mięso na produkcję kiełbasy. Nie znaleziono w nich żadnych nieprawidłowości. Trwa kontrola w ubojniach spoza województwa zachodniopomorskiego, czterech w Wielkopolsce i jednej w województwie łódzkim. Surowiec był bowiem sprowadzany także stamtąd.
Wojewódzki Inspektorat Weterynaryjny w Szczecinie złożył do Prokuratury Rejonowej w Kamieniu Pomorskim zawiadomienie z prośbą o wszczęcie działań zmierzających do ustalenia winnych zarażenia włośnicą.
Gościu! Liczba zakażonych jest coraz większa. Jeżeli wyprodukowano kilkaset kilogramów pysznej wędlinki, to chorych przybywa. Wkrótce mogą być ich setki.
to w końcu ile tych osób? ktoś tu liczyć nie umie