Kąsają na plaży, ulicy, w sklepach i mieszkaniach, nawet podczas jazdy na rowerze. Miasto walczy z owadami odymiając dorosłe osobniki oraz wylewając specjalny płyn do zbiorników wodnych, by zabijać larwy.
- Walka trwa, ale tylko na terenach miejskich - mówi Krzysztof Szpytko, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miejskiego.
W tym roku na walkę z komarami Świnoujście zarezerwowało w budżecie 80 tysięcy złotych.
Może tych urzędników komary nie kąsają??
Witam!! Wszystko robi się u nas z opóżnieniem.Szlag mnie trafia, z tymi komarami u nas jest tak co roku, a miasto śpi. Bałagan na każdym kroku.
Chociaż o szkołach by pomyśleli. Na przerwach sami" drapacze". Już nawet bezwiednie drapią te paskudne bomble. Tylko oczywiście po co jak to już koniec roku szkolnego. eh.
a co z Przytorem tam pan prezydent nie mieszka to ma to w D
A mnie się wydaje, że miasto nic nie robi w tym kierunku.Odkomarzanie robi się sukcesywnie, a nie 1 raz w roku. A już Warszów pod każdym względem traktowany jest po" macoszemu". Tyle lat tu mieszkam i jeszcze nie widziałem aby wylewano na terenach podmokłych jakiś środki lub opylano chaszcze. Ale przypuszczam, że gdyby większość naszych decydentów mieszkała na Warszowie to byly by ładne chodniki, ulice, komarów też byłoby mniej. Tak wiuęc wypada nam siedzieć w domach przy zamkniętych oknach. Nawet mój pies nie chce wychodzić na spacery.
nie zarezerwuja 160 tys. moze wtedy ich nie bedzie.
wytruc w piz... po co to wogle na swiecie istnieje sameklopoty. ...