iswinoujscie.pl • Czwartek [13.05.2010, 22:55:08] • Świnoujście
Zwycięstwo nad ŁKS-em umocniło Flotę. Zobacz zdjecia!

fot. Sławomir Ryfczyński
Świnoujski pierwszoligowiec postarał się dziś na własnym boisku o radosny prezent dla kibiców. Wyspiarze pokonali utytułowaną drużynę Łódzkiego Klubu Sportowego 1 : 0. „Flota zasłużyła w ty meczu na wyższą wygraną. Stworzyła więcej podbramkowych sytuacji i nie pozwoliła gościom na swobodne rozgrywanie piłki. Trzy punkty zbliżyły świnoujścian do pewnego utrzymania w I lidze.
Po wyjazdowym remisie z Widzewem tym razem druga łódzka drużyna zawitała na Uznam. Zespół Łódzkiego Klubu Sportowego to „solidna firma”, mająca w swoim składzie kilka znanych nazwisk. Tym razem jednak ani Tomasz Hajto ani Piotr Świerczewski nie byli w stanie zrobić krzywdy gospodarzom.

fot. Sławomir Ryfczyński
Mecz mógł mieć zupełnie inny przebieg gdyby w 3 minucie gry sędzia zareagował na ewidentne zagranie ręką obrońcy gości Kamila Bendkowskiego. Sytuacja miała miejsce na polu karnym gości. Ku zaskoczeniu wszystkich Paweł Dreschel z Gdańska nie zdecydował się jednak odgwizdać „jedenastki”. W pierwszym kwadransie gry „Flota” wypracowała jeszcze dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Ensara Arifovica zdołał jednak uprzedzić bramkarz gości, a Sławomir Mazurkiewicz niezbyt precyzyjnie uderzył piłkę. Po pierwszych atakach gospodarzy gra wyrównała się. Do końca pierwszej części meczu kibice biało-niebieskich nie doczekali się groźnego ataku na bramkę ŁKS-u. Po przerwie trener Petr Nemec zdecydował się na zmianę.

fot. Sławomir Ryfczyński
Wprowadzenie Charlesa Uchenny Nwaogu w miejsce Marka Kowala zaowocowało kilkoma groźnymi atakami na bramkę łodzian. W 57 minucie minucie właśnie Nwaogu dochodzi wreszcie do czystej sytuacji bramkowej i na świetlnej tablicy pod napisem „gospodarze” pojawia się wreszcie upragniona jedynka. Prowadzenie „Floty” wprowadziło najwyraźniej sporą konsternację w szeregi gości, którzy pierwszy poważniejszy atak przeprowadzili dopiero na 22 minuty przed końcem gry. Strzał Piotra Madejskiego nie zaskoczył jednak Krzysztofa Żukowskiego w bramce „Floty”. Im bliżej końca meczu tym więcej nerwowości wkradało się do gry łódzkich piłkarzy. Gwiazdy gości wykazały jedynie awanturnicze talenty. Tomasz Hajto zobaczył żółty kartonik za niepotrzebne dyskusje z sędzią, a Piotr Świerczewski-za niesportowe zachowanie. W przedostatniej minucie regulaminowego czasu gry Nwaogu miał szansę na podwyższenie wyniku. Napastnik „Floty” nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem. Porażka w Świnoujściu oddala szanse ŁKS-u w walce o awans do ekstraklasy. Trzy punkty dają natomiast nadzieję „Flocie” na zakończenie sezonu w czołówce tabeli. Szansa na kolejne punkty przyniesie spotkanie z KSZO Ostrowiec. Ten mecz zagramy także na własnym stadionie, już w najbliższą niedzielę 16 maja. Początek spotkania o godz. 17.00.
źródło: www.iswinoujscie.pl
SFORZA FLOTAAA!!
Dla takich meczy lubie chodzic na flote. Widac bylo ich zaangazowanie!! Brawo Panowie
Wielkie brawa Wielkie brawa!!
SUPER !! BRAVO FLOTA!!