Na apel młodych ludzi nie odpowiedziało wielu. To jednak nieważne.
fot. Krystian Papski
Grupa młodzieży zorganizowała w sobotę pochód ku czci ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, do jakiej doszło w ubiegłym tygodniu. Przemaszerowali z promenady w okolice kościoła garnizonowego, przed którym czytano nazwiska osób, jakie zginęły w katastrofie. Deklamowano też wiersze.
Na apel młodych ludzi nie odpowiedziało wielu. To jednak nieważne.
fot. Daria Kołodziej
Ważne, że przyszli ci, którzy w ten uroczysty sposób chcieli oddać cześć wielu wybitnym Polakom, jacy stracili życie w tej wciąż niezrozumiałej i przejmującej nas wszystkich katastrofie.
fot. Daria Kołodziej
źródło: www.iswinoujscie.pl
Prymitywna żenada. ...
Nic nie wiedzielismy.Czy mlodzi ludzie rozpropagowali swoj pomysl?
Ci młodzi ludzie nie wystosowali żadnego apelu. Bez wielkich słów to była tylko mała demonstracja solidarności z ofiarami katastrofy i ich rodzinami, spontaniczna, z potrzeby serca. Cenię ich gest bardzo wysoko, w czasach bezduszności, obojętności, szyderstwa i idiotyzmu świnoujskiego...
5 osób... Szkoda że ten marsz nie był nagłośniony...
wspaniali młodzi ludzie! autentycznie. Wstyd mi jedynie za kretyńskich cyników z poniższych komentarzy, ale niestety na głupotę nie ma jeszcze lekarstwa. wybaczmy im.
a na co niby kase zbierali ?
maluczką... :) przepraszam
Ale tłum...trudno policzyć...
jedną malutką dusza tak wiele ubyło...
pełno ich a jakoby nikogo nie było...
...może za zimno albo chmury pyłów się bali. A miało być tak pięknie...