Piesi chcąc udać się na Wybrzeże bądź w stronę ulicy Marynarzy musieli iść po jezdni. A to miejsce i tak jest wystarczająco niebezpieczne. Kierowcy skarżą się, że zza blaszanego płotu nie widać aut jadących po Wybrzeżu Władysława IV. O tym problemie pisaliśmy już w styczniu tego roku.
- Nie dość, że trzeba uważać na ruch samochodowy, to jeszcze na pieszych, którzy chodzili po jezdni jak po deptaku - mówią kierowcy. – Teraz mogą spokojnie przejść po tych pasach na drugą stronę i tam już w miarę bezpiecznie skierować się na Wybrzeże Władysława IV. Będzie trochę naokoło, ale lepiej tak niż niebezpiecznie.
wszyscy przechodza gdzie chca a czepiacie sie jednej kobiety bardzo nie ładnie piszecie
Czy te pasy pełnią role deptaku po którym można sobie spacerować z punktu A do punktu B?
SAM SOBIE JAJKA POMALUJ
no jest to widoczne !!
Malować to ty se możesz jajka, To jest specjalna taśma którą później się zrywa. Baba Na Pasy!
A mój sąsiad kupił czerwony samochód, a zawsze śmigał czarnymi. O tym też napiszecie?
??
BABE TO SOBIE ZNAJC W DOMU PASY BYŁY ŚWIEŻO POMALOWANE
To jeszcze niech namalują strzałki na wybrzeżu bo tam super kierowcy ze środkowego i prawego pasa w lewo skręcają, do tej pory widziałem tylko jednego starszego pana po 50 który przepisowo z lewego pasa skręcał, dla całej reszty ten pas nie istnieje, dziwne to trochę
to gdzie lezie ta baba po psaach TAK!!