Własny stadion, zdecydowana przewaga na trybunach, głód wygranej… To wszystko sprawiło, że przed tym spotkaniem mieliśmy spore apetyty na wygraną.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zespół „Floty” Świnoujście ma nad czym myśleć zanim ponownie wybiegnie na boisko. Dzisiejsza przegrana 1:4 obnażyła słabe strony świnoujścian. Przeciwnik nie postawił zbyt wysoko poprzeczki. W pierwszej połowie goście wręcz oddali pole gospodarzom. „Flota” nie wykorzystała okazji, a w drugiej połowie…
Własny stadion, zdecydowana przewaga na trybunach, głód wygranej… To wszystko sprawiło, że przed tym spotkaniem mieliśmy spore apetyty na wygraną.
fot. Sławomir Ryfczyński
Sygnał, ze nie będzie to jednak spacerek otrzymaliśmy już w pierwszej minucie meczu. Bramkarz „Floty” Krzysztof Żukowski musiał bronić w sytuacji sam na sam z napastnikiem gości. Tym razem jeszcze się udało. Szczęście opuściło nasz zespół już 6 minut później.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tomasz Kazimierowicz nie zmarnował swojej okazji. W odpowiedzi „Flota” próbowała zorganizować skuteczny atak ale te próby kończyły się na środku boiska. Słabo zagrała druga linia wyspiarzy. Jednak największe luki mieliśmy w linii obrony. 20 minut po akcji Kazimierowicza na bramkę „Floty” szarżował skutecznie Arkadiusz Półchłopek. Pierwszą połowę zakończyliśmy, szczęśliwie przegrywając tylko 0:2. Gdyby nie bramkarz „Floty” mogło być gorzej. W końcówce pierwszej części meczu oba zespoły miały szanse na zmianę wyniku.
fot. Sławomir Ryfczyński
W 42minucie Damian Staniszewski przestrzelił w dość dogodnej sytuacji, uderzając z półobrotu. Dwie minuty przed gwizdkiem na do szatni piłka po rzucie rożnym przeszła wzdłuż linii bramkowej „Floty”. Na nasze szczęście przeciwnikom zabrakło „czubka buta” by zdobyć trzeciego gola. Po przerwie Petr Nemec zdjął z boiska Michała Ciarkowskiego i Wojciecha Jarmuża. Ich miejsce zajęli Ensar Arifovic i Damian Krajanowski. Te zmiany świadczyły o tym, ze selekcjoner „Floty” dostrzegł luki zarówno w obronie jak i ataku naszego zespołu. Po przerwie „Flota” odważniej ruszyła do przodu. W 47 minucie przed szansą zdobycia bramki był Mazurkiewicz.
Trzy minuty później mocny strzał Niewiady przechodzi nad poprzeczką gości. W 5 minucie po przerwie „Flotę” pogrążył sędzia dyktując rzut karny dla gości. Na 3 : 0 zamienił go napastnik gości Tomasz Copik. Ta bramka załamała gospodarzy. Trzy minuty później mogło być już 0 : 4. Tylko słupek uratował „Flotę od utraty czwartej bramki. Uratował ale zaledwie na pięć minut. W 65 minucie swojej szansy nie zmarnował już kapitan gości Tomasz Kazimierowicz.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dopiero w 76 minucie „Flota” przeprowadziła wreszcie skuteczny atak. Honorowego – jak się okazało- gola dla gospodarzy strzelił Marcin Staniek. „Dobre i to” – komentowali fani „Floty”.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mimo przegranej kibice organizowali „triumfalne węże po koronie stadionu. Szansa na zatarcie fatalnego wrażenia po dzisiejszej klęsce już w najbliższą sobotę. „Flota” podejmować będzie „Górnika” z Łęcznej. Bramki kolejnych naszych gości broni Sergiusz Prusak. Czy dawni koledzy zdołają go pokonać? Nadal trzymamy kciuki!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Flota= = CIENIASY, kocham Flotę, właśnie za tych CIENIASÓW. Niech kopią na podwórku
Teksty typu zamknij mordę, piłkarza do własnej publiczności... Pokazali klasę...
wstyyyyyyyyyyyd!!
PARAOLIMPIJCZYCY
Serek prosze wrooooooccccc!!
chłopaki niech sobie klepną przed TV i obejrzą prawdziwą piłkę...Ligę Mistrzów...
Cieniasy, handlujcie się dalej jak mięso z rynku ze straganu z padliną, to tabela będzie za krótka, żebyście się zmieścili w ostatniej pozycji.I nie róbcie kichy naszej Wyspie.
Żukowski, Staniszewski, Mara do wymiany dać szanse Kazimierczakowi, Rudolfowi i Kowalowi !!
Na dobre i na złe ze swoją drużyną. Porażka bardzo boli. Brak lini środkowej jest naszym przekleństwem. Linia obrony dziś nadwyraz nie skuteczna. Kluczbork pokazał się z dobrej strony. Szkoda że trafiło to na Flotę. Czy ktoś wie dlaczego w składzie na dzisiejszy mecz nie było Kowala?
To Flota gra w żółtych barwach??hmmmm a czemu nie we fioletowych?
Tak bedzie dalej dopuki ktos nie postawi na to ze trzeba kupic jakiegos pilkaza a nie brac go z Jastrzebia z nizszej ligi to jest smiech na sali/floty nie stac na stadion ani na pilkarza z wyzszej polki
Żal. Flota się pogrąża. Nowa załoga nie zdaje sprawy. Szkoda, że nasi najlepsi piłkarze zostali sprzedani a teraz z tym nowym ciężko się zgrać. Chyba naszemu zachwalanemu trenerowi nie przypisało teraz szczęście pod względem doboru drużyny. Może muszą się dograć, nie mam pojęcia. Ale taaaaka duża przegrana z drużyną z końca tabeli jest dołująca..