Szkoła Podstawowa nr 6 w Świnoujściu powstała 31 sierpnia 1962 roku. Pozostały zatem tylko dwa lata do wielkiego jubileuszu 50-lecia tej placówki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dziesiątki uzdolnionych artystycznie absolwentów, wspomaganych przez nauczycieli oraz obecnych uczniów zagrało i zaśpiewało w sobotę dla swojej szkoły. Koncert „Absolwenci – szkole” wypełnił do ostatniego miejsca salę teatralną Miejskiego Domu Kultury. Szczytny cel koncertu, pełna widownia i muzyczne fajerwerki na scenie... „Szóstka” może być dumna ze swoich wychowanków!
Szkoła Podstawowa nr 6 w Świnoujściu powstała 31 sierpnia 1962 roku. Pozostały zatem tylko dwa lata do wielkiego jubileuszu 50-lecia tej placówki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Sobotni koncert to było jakby preludium tego co może czekać nas w już w 2012 roku. W każdym razie wielu spośród widzów kręciło z niedowierzaniem głowami.
fot. Sławomir Ryfczyński
-”To na pewno wszyscy z jednej i tej samej szkoły?” -pytali ludzie. Dokładnie tak! Przez te kilka dziesiątek lat szkoła dorobiła się tylu artystycznie uzdolnionych absolwentów, że śmiało można by nimi obdarować ... kilka szkół. Naprawdę nie sposób w krótkiej internetowej relacji wymienić wszystkich. Koncert zaczął się od występu grupy wokalnej. Dziewczyny śpiewały o sercu, w którym wspomnienia szkolnych przeżyć zapisane są kredą. Ale tego wieczoru szkolne wspomnienia nie pojawiły się na czarnej tablicy. Ukryły się za to w tekstach piosenek i żartobliwych dialogach. Przy okazji „szóstka” pochwaliła się także sporym zastępem swoich najzdolniejszych instrumentalistów. Owacyjnymi brawami publiczność przyjmowała wokalne popisy znanej już na scenach całej Europy Mariny Nikoriuk. Dowcipne opowieści z życia szkoły i popisy wokalne przeplatały się z muzyką instrumentalną. To była muzyczna podróż przez wieki. Od Fryderyka Haendla do Carlosa Santany, od Ludvika van Beethovena po... Marylę Rodowicz. Kto był kilka dni temu na koncercie „Chopin i Romantycy” miał w sobotę okazję przekonać się, że wiele talentów „wykluło się w budynku przy ul. Staszica.
fot. Sławomir Ryfczyński
W klasykę gustownie wplecione zostały współczesne hity. Po Kanonie Pachelbela na scenie pojawiła się następczyni... Britney Spears! Utalentowanych uczniów na scenie wspomogli niemniej uzdolnieni rodzice. Były również występy rodzinne, nawet „Kwartetu Rodzinnego” Sandra Jakubowiak jak zwykle czarowała słuchaczy swoim niezwykłym głosem.
fot. Sławomir Ryfczyński
Główną sprawczynią koncertu była nauczycielka - Lidia Ścisła. Jej dziełem był zarówno scenariusz jak i reżyseria. Tak się złożyło, że właśnie w sobotę przypadły jej imieniny. Nie obeszło się więc bez gromkiego „sto lat”. Równie niezwykły jak całość był finał koncertu. Najpierw chwila zadumy przy wierszu Ireny Leszczyńskiej pt. „Zeszyt”, a potem znany hit M.Rodowicz - „Ale to już było...” tyle tylko, że ze zmienionym nieco tekstem.
fot. Sławomir Ryfczyński
A wszystko to nie tylko po to by szkolny show wypadł jak najokazalej. Dochód ze sprzedaży biletów przeznaczony będzie na zakup nowoczesnego instrumentu klawiszowego dla szkolnej pracowni muzycznej. Czy wystarczy? Nie musi. Koncert absolwenci szkole obserwowali do samego końca przedstawiciele władz miasta, w tym naczelnik wydziału edukacji Janina Śmiałkowska i przewodniczący Rady Miasta – Zbigniew Pomieczyński. Oboje deklarują wsparcie w staraniach o dobre wyposażenie szkolnych pracowni.
Teraz mają już pewność, ze naprawdę warto!!!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Niech zające i barany, pospełniają Twoje plany. Porzuć wszystkie swe rozterki, bo to będzie czas wyżerki. Niech to będzie czas uroczy - życzę miłej Wielkanocy.
MOJA PIERWSZA SZKOŁA BRAWO
Kurcze...a ja jako absolwent zamiast wystapic w MDK musialem towarzyszyc na koncercie Beyonce jako jej saxofonista tenorowy!!Psia krew
Gratulacje dla p. Lidii Ścisłej i dla p. Tysowskiej
Zaśpiewała również dla swojej „szóstki” Sandra Jakubowiak ze swoim zespołem instrumentalnym w składzie: Tomasz Lewandowski (piano), Paweł Rozmarynowski (bas), Jakub Kubiszewski (gitara) i Paweł Machut (perkusja). Ponadto na deskach sceny MDK zaprezentowali się Radomir Dobke, Ewelina Engwert, Martyna Tomaszek, Krystian walczak, Natalia Kubiak, Aleksandra Jon Marina i Iryna Nikoriuk, Alina Ścisła-Rafińska.
W sercu ślad zapisany kredą, przepiękne wspomnienia ze szkolnych lat, wspaniali nauczyciele, aby tak dalej.
Sandra Jakubowiak wspaniała dziewczyna, najmocniejszy miotacz decybeli. Było świetnie, szkoła nr.6 ma czym się pochwalić. Gratulacje dla pani Ireny Leszczyńskiej oraz sto lat dla pani Lidii Ścisłej.
A tak przy okazji...pan Pomieczynski, tez dawno temu uczyl sie w Szostce.
Do dziennikarza redagującego tę informacje. Scenariusz napisała pani Irena Leszczyńska - była nauczycielka matematyki w SzP nr 6. Organizatorem i pomysłodawcą była oczywiście Pani vice derektor Lidia Ścisła. Moje gratulacje Pani Lidio. Gratulacje dla wszystkich wykonawców. Byliście wspaniali i odważni !Kiedyś trudno było wam czasami stanąć przed jednym nauczycielem przed tablicą. Dzisiaj świetnie wam poszło przed salą wypełnioną nauczycielami. Impreza była wzruszajacym spotkaniem tak dla nauczycieli jak i dla absolwentów. Jeszcze raz wielkie brawa.
Koncert był po prostu wspaniały.Świetni wykonawcy, piękna oprawa...Wróciły wszystkie wspomnienia z czasu nauki w tej szkole i nawet łezka zakręciła się w oku...Gratuluję wszystkim wykonawcom i osobom które pomagały w organizacji koncertu, a szczególnie pani Lidii Ścisłej, która włożyła w realizację tego przedsięwzięcia mnóstwo energii i serca.To było widać...Cieszę się, że jestem absolwentką SP nr6, i że mogłam uczestniczyć w tym niezwykłym wydarzeniu.
a może teraz koncert" uczniowie - szkole"... albo" Pracownicy - szkole"... To by było coś... :-)
było naprawdę super... Wielkie GRATULACJE dla p. Ścisłej i p. Tysowskiej... :-)
Przy organizacji obchodów 50-lecia proponuję pamiętać o wszystkich absolwentach z artystycznym wykształceniem a więc muzykach, aktorach, plastykach etc... Na pewno będzie ciekawiej.
Jak p.Pomieczyński obiecał to na pewno dostaną. (tylko niwiawiadomo co)
Koncert był super, wspaniali wykonawcy, gratulacje dla pani Lidii Ścisłej, która włozyla w organizację tej imprezy dużo pracy i pomysłowości.
było świetnie. ..:)
na ostatnim zdjeciu widze, ze odspiewano hymn panstwowy.
Co Ponton i Śmiałkowska mogą dać poza tym, co jest w miejskiej kasie. Oboje nadziani, mogliby szkołe wspomóc także ze swojej kieszeni, nieroby jedne!
Ten koncert był jak działanie szlifierką kątową na otwartym mózgu!
ta czarnulka na pianinie byla najsliczniejsza