Katarzyna Pawlicka miała kupować głosy podczas wyborów samorządowych w listopadzie 2006 roku. W wyborczą niedzielę zatrzymano mężczyznę, który pod lokalem wyborczym oferował 15 złotych za oddanie głosu na Pawlicką.
Podczas przesłuchania wskazał innego mężczyznę, który również uczestniczył w procederze. Obaj przyznali się do winy. W trakcie śledztwa okazało się, że kontaktowali się z radną. Radna nie przyznała się winy.
Proces z przerwami trwał 2 lata, wielokrotnie przekładany z powodu zwolnień lekarskich oskarżonej, świadków, a nawet jej pełnomocników.
Teraz radna utraci mandat. Jej miejsce w Radzie Świnoujścia zajmie Anna Eichelkraut.
2010-03-17, 16:36: Miłosz Gocłowski
Prawo jest prawem a piękność niech zostawi w kieszeni.
Radna Pawlicka jest radną pienkną.
Tak powinna oddać wszystkie pieniądze otrzymane jako radna i tak się wygrywa krętactwem.
Jeszcze to rozdrapujecie?
Tylko te uchwały, gdzie jej głos decydowałby.
Powinna oddać wszystkie diety. A co z uchwałami w których głosowała? Nie powinny być głosowane jeszcze raz?
Została radną przez kupione głosy, teraz powinna oddać te pieniądze
Jej miejsce kto zajmie?...Anna?...to dopiero będzie cyrk...ale jajka.
Panie Pomieczyński, co Pan na to?
No, no...
to dobra sztuka...niejeden facet juz sie zawiodl
Odpowiedzialność polityczną powinien ponieść równiez pan Pomieczyński kolega i szef komitetu radnej
Czy nie powinna oddać około jak nie wiecej 60 tyś złotych z wypłat!!
A co z uchwałami, bo są chyba nieważne?
fajnie ma na chacie ! kto idzie na pierogi ?
:o !