Muzeum odwiedza wielu turystów. Znajdują się tam ciekawe eksponaty historyczne. Do obiektu prowadzi droga, którą samochodem można jeszcze jako tako pokonać.
- Chociaż czuje się jak na rajdzie - mówi pan Euzebiusz Jaworowski, mieszkaniec Szczecina. - Cały czas tylko podskakujemy. Podwozie można zepsuć.
- No chyba, że droga też ma być częścią muzealnych zbiorów - dodaje, żartując pani Elżbieta, jego żona.
Dla rowerzystów przejechanie tą drogą to prawdziwa katorga. Chociaż jest tam wyznaczona trasa dla rowerów!
- Jeżdżę tam z rodziną - opowiada pan Henryk. - Za każdym razem zsiadamy z rowerów i prowadzimy je. Ja jeszcze jakoś przejadę. Ale mój 8-letni synek Marek, nie daje rady.
A wystarczyłoby - jak podkreślają rowerzyści - położyć nowy asfalt, chociaż na kilkudziesięciometrowym odcinku.
Brak sponsora.
Całej to muzuem to prawdziwa farsa!! 4 ry drukowane ksero tablice ! Koszmar!