Te kontrakty to przebłysk inteligencji naszego Pana dyrektora (troszkę zgapiony) może zamiast zmniejszać koszty i wyzyskiwać pracowników powinien poszukać dodatkowych dochodów dla szpitala, ale to już chyba za dużo by oczekiwać

A dawałeś te łapówki, że jestes tak dobrze poinformowany" Gościu" poniżej? A ile daleś? Da się za to wyżyć?

Jak Ci żal ty kozi synu tych 70 groszy, które wydałeś na" czekoladę" w Netto, aby" dać łapówkę"pielęgniarce, to odłóż sobie do świni skarbonki, to gwiazdki uzbierasz na Milkę i bezpłatny karnet do psychiatry.Buuaahah.

Pacjenci czekają i zwijają się z bólu po operacji a one siedzą w innych korytarzach i kawkę piją. .. Inni pacjenci wstają z łózek i ich szukają !!

Byłam widziałam jak pracują...siedzą na nk a jak się o coś poprosi co jest ich zakichanym obowiązkiem to nie mają czasu : (

Jaka praca taka płaca !! W Ogóle nie powinny dostać bo mają duże NAPIWKI (łapówki ) !! Niech się cieszą że dostały BUHAHA

Popieram! Wiejmy stamtąd, bo lepiej nie będzie.

Nie tylko pielęgniarki czekają na wypłatę którą otrzymują po terminie !! Bez przesady !!

W ARTYKULE NIE CHODZI O WYSOKOŚĆ WYNAGRODZEŃ TYLKO O TERMIN ICH PLATNOŚCI!! A POZA TYM NO NIESTETY NIE KAZDY MIAŁ WYBOR CZY CHCE PRACOWAĆ NA UMOWE CZY KONTRAKT PRZYJMOWALI NA KONTRAKT TO SIE SZŁO!! I WCALE NIE MAJA WIECEJ OD DZIEWCZYN ETATOWYCH ODLICZ SOBIE 900 ZUSU PODATEK UBEZPIECZENIE KSIEGOWA TO ZOBACZYCIE ILE WYJDZIE MNIEJ NIZ NA ETACIE I JESZCZE BEZ URLOPU S...K...A...N...D...A...L

W KOŃCU ZATRUDNIJCIE NA CALE ETATY-SĄ PIELĘGNIARKI CHĘTNE DO PODJĘCIA PRACY. SĄ MŁODSZE INAPEWNO KAŻDY PACJĘNT BĘDZIE ZADOWOLONY.

Ależ tu niektórzy mają fantazję, leżałam tydzień temu na oddziale chirurgii-i nie dość że pielęgniarki się mną troskliwie opiekowały, to jeszcze reagowały na każde naciśnięcie często marudnych pacjentów, ludzie nie róbcie znieczulonych ludzi z naszych pielęgniarek, aha i jeszcze jedna sprawa-salowa to nie to samo co pielęgniarka, nie mówcie że praca pielęgniarek nie jest ciężka-leżałam to widziałam z czym mają do czynienia, opiekują się pacjentami po zawałach, przewijają pieluchy jak u małych dzieci, ja osobiście na pewno bym nie podjęła takiej pracy->jest to ciężkie wynosić czyjś kał, wymioty->bo organizmy ludzi po lekach reagują różnie.

Widać jakich żmuras dobiera ludzi, patrzcie na manegerów w osirze (radna i naczelny redaktor biuletynu sld + były politruk ludowego wojska polskiego), dom kultury (następny były trep i jednocześcnie redaktor biuletynu sld) , zwik (następny były trep), guziak który zastąpił byłego trepa na tym stanowisku. Wydawało się, że po byłym trepie nie może przyjść nic gorszego ale dla naszego prezia nie ma rzeczy niemożliwych! Przyszedł jeszcze gorszy!

często maja wiecej wiadomosci i praktyki niz lekarze, bardzo cięzki i odpowiedzialny zawód, tyo skandal, ze zmusza się pielegniarki do podpisywania kontraktów, powinny pracować na umowę tak jak w kazdym ctywilizowanym swiecie a wynagrodzenie otrzymywac w okreslonym czasie, jakieś dzikie, sredniowieczne styosunki pracy, trzymajcie się dziewczyny, nie dajcie się cwaniakom !

Wszyscy w szpitalu dostają kasę na czas i mają urlopy.Pielęgniarki mają zabrany urlop, nie mają umów ani pensji na czas.

Do gości poniżej: ja też byłem pacjętem na chrurgii i to co napisaliście to są KŁAMSTWA. Pielęgniarki dobrze się opiekowały wszystkimi pacjentami. Nie widziałem żeby pielęgniarka spała podczas nocnego dyżuru.

Dla większości pielęgniarek pracujących na kontraktach praca w szpitalu jest kolejną - więc bez przesady z tym płaczem o opóźnieniach w płatnościach. Gość • Sobota [27.02.2010, 10:32] • [IP: 92.42.115.***] - sama zdecydowałaś, czy chcesz pracwoać na umowę czy na kontrakt, więc wylewanie żali że nie ma urlopu czy zwolnienia jest nie na miejscu. Wiedziałaś dobrze jakie są warunki kontraktu i zaakceptowałaś je. Przyznaję jednak, że to co napisałam powyżej w żaden sposób nie zmienia faktu, że za wykonaną pracę należy się wynagrodzenie wypłacone w terminie i nad tym akurat nie ma co dyskutować

Gdyby im płacić za troske o pacjenta, oraz ich fachowaść to tam CAŁY PERSONEL głodny by chodził.

Ciągle im mało, a kto więcej zarabiał. A ile dostaja różnych prezentów, o tym milczą. Taki maja zawód, niech zmienią na inny, za lade do sklepu, to zobaczą jak tam sie pracuje i ile zarabia.

Po pierwsze kontrakty nie podlegają pod kodeks pracy. Pielęgniarki są na własnym rozrachunku placą za siebie zus, podatek etc. ale nie martwią się ilu dzisiaj będą mieć klientów jak inni z dział.gospodarczej bo mają zapenioną kwotę wynagrodzenia także niech nie narzekają więcej uprzejmoości dla pacjenta a jak nie pasuje to zmienić zawód zamiast narzekać inni mają dużo gorzej

Zmianę umów odradza siostrom też toruńska Okręgowa Izba Pielęgniarska: - Według naszego radcy prawnego pielęgniarki w Polsce nie mogą pracować na kontraktach - mówi Renata Gargała, szefowa Izby. - A co do zwolnień lekarskich, to w interesie pracodawcy jest, żeby pracownik był zdrowy i wydajny.

A lekarze na kontrakarach dostali na czas :?

wiecej robia od lekarzy nie dajcie sie dziewczyny

DOBRA DOBRA jakby artykul był o jakimkolwiek urz ędzie byście pisali że baby za biurkiem nie są uprzejme i z łaską obslugują klientów!! Jak się w portwelu ma pare zloty i na pieluchy i mleko dla dzecka brakuje a pan dyrektor mówi że nie wie kiedy bedzie pensja to nie ma sie z czego cieszyc i nie bardzo ma sie ochote chodzic usmiechnietym po szpitalu!! A dziewczyny pracują na kilku etatach bo chca zapewnic lepszy byt swojej rodzinie!!

Zgadza się pielęgniarki niewiele robią przy pacjencie. Najgorsze są te z chirurgii. Leżałem, widziałem. Wszystko robią z łaski i z niechęci.W nocy można krzyczeć z bólu i nic.Taka wielka znieczulica.Mało nie zarabiają ponad 2 tysiące.A te na kontrakcie o połowę więcej. Warto dodać, że biorą dodatek za nocki. A większą część nocy... pielęgniarki śpią.

Każdy powinien mieć zapłacone wynagrodzenie zgodnie z przewidywanym terminem. To fakt. Jednakże nie szkoda mi pielęgniarek, bo tak naprawdę to zbyt ciężko nie pracują.Nie mówię tu o wszystkich. Większość z nich do chorego podchodzi z łaską i z niechęcią. Wiem co mówię, leżałam w szpitalu. W nocy można cierpieć, a siostrzyczki smacznie sobie śpią.Nie ma mowy o przemęczeniu pielęgniarek. Niektóre z nich pełnią jeszcze dyżury w sanatoriach, inne pracują u lekarzy w prywatnych gabinetach. Tak naprawdę to najbardziej poszkodowane są salowe. Ich to mi szkoda.