- W Enei można nie przykładać się do pracy, bo mamy gwarancje zatrudnienia. Wiele razy słyszałem, jak podwładny mówi do swojego przełożonego, że może mu skoczyć, gdy ten domagał się większej efektywności. Oczywiście takiego lenia można zwolnić, ale wtedy trzeba mu wypłacić wysoką odprawę – mówi pracownik poznańskiej spółki energetycznej.
W grupie Enea gwarancje zatrudnienia dla załogi są regulowane różnymi porozumieniami. Podpisywały je zarządy kojarzone zarówno z lewicą, jak i prawicą. Ostatnie porozumienie, zawarte przed dwoma laty, daje gwarancję utrzymania stanowiska pracy do 2017 roku...
Za wszystko, za każde marnotrawstwo zapłaci odbiorca. To nie jest wina firmy tylko jej właściciela czyli kolejnych polskich rządów, posłów itp. darmozjadów i szkodników.
Enea to złodziejska firma, a sporo pracowników to krętacze i pijaczki, kiedyś z interwencją przyjechali, kierowca w zapale chęci odcięcia licznika zapędził się w krzaki autem i wyjechać nie potrafił, drugi zionął jak smok. Rozpi... im tą nową siedzibę
Polecam zbudować własny reaktor, tylko z skąd wziąć uran??
Ostatnio widziałem jak koło stodoły panowie z ENEi w godzinach pracy zabawiali się obrzucając się nawzajem śnieżkami.Była tam cała ekipa chyba z 8 pracowników.Gratuluję im wyluzowania i pracowitości.
przecież my za to i tak zapłacimy, dla mnie i tak nie ma wyboru, enea działa jak monopolista w moim przypadku!
NIE DZIWI, ŻE TAKIE PODEJŚCIE JEST NIE NA MIEJSCU...