iswinoujscie.pl • Sobota [20.02.2010, 19:00:27] • Świnoujście
Nowe / stare autobusy i kłęby spalin za nimi

fot. Sławomir Ryfczyński
Taki obrazek to niestety nic dziwnego na ulicach naszego miasta. Czarny dym spalin snuje się za autobusami należącymi do Komunikacji. Są nowe w sensie zakupu ich przez spółkę. W rzeczywistości stare, bo w momencie ich nabycia miały 10 lat!
- Moim zdaniem lepiej było kupić mniej pojazdów, a za to w lepszym stanie – mówi jeden z pasażerów komunikacji. – Przecież już w momencie kiedy do nas przyszły były stare i zużyte. Z każdym rokiem jest coraz gorzej.
Urzędnicy przypominają, niejako w formie pocieszenia, że teraz miasto planuje zakup całkiem nowych autobusów.
źródło: www.iswinoujscie.pl
no wreście nowe autobusy będą ale jak narazie ich niwidać no stare się niszczą a siedzenia w jednym autobusie są tak zniszczone pomazane i brudne
bla
a może tak w ramach oszczędności mała redukcja na kołłątaja
w wakacje pozabierali dowody i co ? na anstepny dzien dalej jezdzily i smrodzily, lapac, karac i zabierac dowody !
a po co autobusy jak jest metro w centrum miasta (rondo) wejscie pod ziemie eleganckie schowane w krzaczorach :D
urwie następnemu !!
199, jak już to podgrzewacz, ale to się robi rano przed wyjazdem. Tutaj chodzi o to że autobusy przez cały dzień eksploatacji kopcą.
przyznaję że na samą myśl jechania za takim autobusem robi mi się niedobrze.
Dlaczego kopcą?Dlatego że nie ma odpowiedniego przeglądu silników, nie mówiąc już o wymianie czy regulacji wtrysków.Dziwne że przechodzą przegląd techniczny pod względem spalin-być może stacja techn. nie chce sobie zapaskudzić sondy do pomiaru zawartości szkodliwych substancji.
Zależy też od tego jaką gnojówkę do baku wlewają. Zużyty olej, rozpuszczalniki i coś jeszcze to i kopci.
dlamnie autobusy sa niepotrzebne przerobic na stal
Autobusy jak na uzdrowisko przystalo. Gazoport, a może huta? :-)
A 6 żadko kiedy jeżdzą. ;/
Mam to skomentować?...
Sami mądrale, każdy wie najlepiej a że to piec C.O. podczas rozruchu kopci nikt nie wpadł?
A NA PRZYSTANKACH ZAKAZ PALENIA W TROSCE O ZDROWIE -WDYCHAJCIE TO TYLKO SPALINY
Po 1 w momencie zakupu miały po ok. 13-14lat! po 2 juz w chwili obecnej jest rozpoczęty przetarg na dostawę 10 nowych niskopodłogowych autobusów, ciekawe czemu o tym nie ma artykułu?
To jest tak jak oszczędza się na częściach zamiennych. Najważniejsze w tym że dyrektor i mistrz biorą super pensje.Pasażerowie to tylko dodatki.
- Moim zdaniem lepiej było kupić mniej pojazdów, a za to w lepszym stanie – mówi jeden z pasażerów mądral nie gadac tylko zrobić sam w zyciu niczego nie zdobyl autobusem jezdzi ale mowi co by zrobil co za ludzie tylko narzekaja ale sami nic nie robia
Autobusy to wielki shitt. Kierowca tez mam duzo do zarzucenie zamykaja dzrwi przed nosem i sa nie punktualni
A miasto nam pięknieje
A miasto nam pięknieje.
Rację ma gość poniżej - to nie wina silnika, bo MAN to klasa sama dla siebie, a 10 lat to nie dużo jak na autobus miejski. To wina braku odpowiedniego serwisu i dbałości o silnik. Widać nasi mechanicy nie wyszli jeszcze poza Leylandy z lat 80. A dla ścisłości, polskie autobusy mają montowane zagraniczne silniki, z reguły właśnie MANy.
119 podpisuję się pod twoją wypowiedzią.
MAN -owska firma jest dobra, owszem.Ma się to nijak do tego co widzimy na obrazku. W momencie zakupu, skromnie licząc, miały po 800 tys km na liczniku.Tam, dostęp do silnków po remoncie, dostęp do części, całe zaplecze a i tak Niemcy postanowili sprzedać je dla mądrali Polaczków.Dlaczego nie kupimy polskich autobusów z dostępem do zaplecza technicznego w kraju.Ten na zdjęciu wymaga przynajmniej wymiany końcówek wtryskiwaczy i regulacji [droga impreza], lub remontu turbosprężarki[jeszcze droższa].Najlepiej silnik wymienić agregatowo na wyremontowany.Mam nadzieję, że zakupiono także kilka silników wyremontowanych na zapas.Niemcy czujnie pozbywają się sprzętu w momencie kiedy wymaga on poważnej naprawy.My natomiast wszystko'' łykamy"i za kilka lat będziemy mieli problem z tym złomem.Nadmieniam, że do huty ten mateiał się nie nadaje, zresztą-czy my mamy jeszcze huty.