Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [15.02.2010, 00:59:53] • Świnoujście
Początki świnoujskiej prasy
Jedna z pierwszych wersji lokalnego dziennika „Powiatowa Gazeta Urzędowa dla powiatu Uznam – Wolin” , 1883. (fot. Archiwum autora
)
Na prośbę jednego z czytelników, bardzo sympatycznie współpracującego ze mną w zakresie wymiany informacji, przedstawiam pierwszy odcinek dziejów świnoujskiej prasy. Ukazujące się już od ponad 150 lat tytuły prasowe dla zainteresowanych historią regionalną, stanowią przebogate źródło informacji na wszelakie tematy, od polityki po problemy życia codziennego i towarzyskiego. Jest to zatem niezwykle poważny, godny przedstawienia materiał.
Do zainteresowanych gazetami ze Świnoujścia, w pierwszym okresie jego istnienia, prasa wydawana w Berlinie, Szczecinie czy Hamburgu docierała niezbyt regularnie statkiem pocztowym. W miarę, jak miasto rozwijało się i rosła liczba jego letnich gości, coraz bardziej ukazywała się potrzeba wydawania lokalnej gazety w Świnoujściu. Szczególnie, gdy przybyli tu goście urlopowi z Berlina, czy innych, większych ośrodków miejskich, głośno wyrażali potrzebę stałego kontaktu z wielkim światem. Nieliczne i niezbyt regularnie egzemplarze prasowe, udostępniane im w saloniku prasowym Domu Towarzystwa, cieszyły się wielkim wzięciem i były niemal „zaczytywane”, nie mogły jednak zastąpić stale i regularnie wydawanej gazety.
Pierwszą próbę sprostania temu zapotrzebowania, podjął w 1823 r. sekretarz policji Macdonald. Wydawał on drukiem listę gości kąpieliskowych „Badeliste”, na odwrocie której umieszczane były urzędowe ogłoszenia i prywatne gospodarcze anonse. Wydawnictwo to ukazywało się przez szereg lat i w 1867 r. przekształcone zostało w „Bade – Anzeiger” ( „Ogłoszenia kąpieliskowe” ), które to pod tą nazwą, wydawane było do 1914 r. Pisemko ukazywało się raz w tygodniu tylko w sezonie letnim. Na pierwszej stronie umieszczona była lista przyjezdnych gości, informacje skąd oni przybyli i gdzie zamieszkali, naturalnie z wszelkimi tytułami należnymi osobom z towarzystwa.
W 1842 r. do landrata wpłynęła propozycja wydawania w Świnoujściu periodyku o nazwie „ Insulaner „ ( „Wyspiarz” ), złożona przez mieszkańca Anklamu, niejakiego Dietze. Z bliżej dziś nieznanych względów, decyzja w tej sprawie została jednak zawieszona. Były też inne propozycje, również nie zrealizowane. Dopiero w trzy lata potem, tenże Dietze, zaproponował wydawanie pisma o roboczym tytule „Usedom – Wolliner Kreisblatt” ( „Uznamsko-Wolińska Gazeta Powiatowa”). Na jego druk wydana została koncesja i pierwszy egzemplarz ujrzał światło dzienne 4 lipca 1845 r. Gazeta owa miała faktycznie format większej ulotki. Z jednej strony zawierała listę kuracjuszy, lokalną kronikę towarzyską, z drugiej zaś, ogłoszenia urzędowe i prywatne. Dość często zamieszczano tam także przedruki ciekawszych informacji z innych, zwykle berlińskich gazet. Pismo ukazywało się raz w tygodniu, a kwartalna jego prenumerata kosztowała 10 srebrnych groszy.
„Swinemünder Zeitung”, świnoujska gazeta codzienna, 1882. (fot. Archiwum autora
)
W trzy lata potem, wydawnictwo przejął Urlich Hamer, a w 1851 Wilhelm Fritsche. Pismo uzyskało wówczas nową, nader skomplikowaną nazwę: „Usedom –Wollin Kreis und Wochenblatt” (Powiatowy Tygodnik Uznamsko-Woliński). Jego nowy wydawca, był swego czasu miejskim pisarzem a następnie redaktorem prowincjonalnego, niemieckojęzycznego pisma w Szamotułach k. Poznania. Poznał on tam, jak sam pisał, „smutki i radości niemieckiego redaktora w polskim kraju”. Na czym jednakowoż owe doświadczenia polegały, bliżej nie zostało wyjaśnione. Otóż ten już doświadczony i energiczny wydawca, przekształcił pismo w nowoczesną gazetę. Dał przy tym początek dynastii świnoujskich wydawców. Jego dzieło kontynuowali synowie Bruno i Richard. Pismo powiększone zostało do dużego, gazetowego formatu. Posiadało też kilka kart. Po kilku przekształceniach, otrzymało ono tytuł „Swinemünder Zeitung” Ukazywało się najpierw dwa razy tygodniowo, a od 1882 r. praktycznie do końca kwietnia 1945 r codzienne. W ciągu tego czasu z ogłoszeniowego „listka” zamieniło się ono w wielokartkowe, bogate tematycznie pismo, jedno z najlepiej redagowanych na Pomorzu.
Cotygodniowy dodatek do dziennika świnoujskiego, „Insel und Welt” (Wyspa i Świat), 1931.(fot. Dr Józef Pluciński
)
W okresie między I a II wojną światową, wydawano też co dwa tygodnie dodatek społeczno-kulturalny „Insel und Welt” ( „Wyspa i Świat” ). Na jego łamach drukowano kronikę kulturalną, teksty literackie miejscowych twórców, m.in. poety Scherenberga, oraz systematycznie publikowano opracowania dotyczące dziejów miasta i regionu. Dom wydawniczy rodziny Fritsche przejął też z czasem „Bade Anzeiger” i stał się faktycznym monopolistą. Na opinię wydawnictwa i gazety pracowały też liczne edycje książkowe. Już w okresie od 1910 – 35 wydawano szereg pozycji beletrystycznych i popularno –naukowych, związanych z regionem m.in. kilkanaście książek świnoujskiego, zasłużonego kronikarza i historyka, twórcy miejscowego muzeum Roberta Burkhardta.
Wydawany w Wolinie przez Lipskiego „Usedom-Wolliner Dampfer” (Parowiec Uznamsko-Woliński), 1882.(fot. Dr Józef Pluciński
)
W okresie Republiki Weimarskiej przejawem swoistego pluralizmu, były ukazujące się i znikające równie szybko, pisma związane z różnymi kierunkami politycznymi. W 1920 r. ukazał się pierwszy i ostatni numer „Bürgerliche Wochenblatt” ( „Tygodnik Obywatelski”). W następnym roku, na miejscowym rynku prasowym pokazały się kolejne tytuły, reprezentujące radykalnie nacjonalistyczny kierunek : „Swinemünder Volkswacht” a następnie „Pommersche Wacht”. W 1933 roku bardzo krótko ukazywał się, oficjalnie apolityczny, „Swinemünder Greif” ( Gryf Świnoujski ).
Wspomnieć też należy o niektórych pismach, jakie ukazywały się w sąsiednich miejscowościach. Duże grono czytelników w tym także w Świnoujściu, miał wydawany w Wolinie, od 1858 r. „Usedom-Wolliner Dampfboot” ( „Parowiec Uznamsko-Woliński” ), będący własnością wydawcy o swojsko dla nas brzmiącym nazwisku Lipski. Pismo posiadało część informacyjną, ale szczególnie rozbudowany był dział społeczno-literacki. Na jego łamach drukowano nowości literackie oraz nowinki z zakresu sztuki, techniki i życia naukowego. Sąsiednie Międzyzdroje wydawały „Misdroyer Kur – Anzeiger”, a następnie „Misdroyer Zeitung”, obydwa również wydawane przez Lipskiego z Wolina. Nawet mały Ahlbeck w 1912 r. podjął próbę wydawania własnej gazety.
Ostatni numer „Swinemünder Zeitung” z końca kwietnia 1945 r. (fot. Archiwum autora
)
W naszych bibliotekach zachowały się tylko nieliczne egzemplarze dawnej prasy lokalnej. Znajduje się je jeszcze dość często podczas remontów starych budynków, na strychach względnie, jako materiał służący uszczelnianiu futryn drzwiowych czy okiennych. Kompletu nie ma także w Książnicy Pomorskiej w Szczecinie. W bezpośrednim dla nas zasięgu, komplet świnoujskich pism z okresu przed 1945 r. jest dostępny w czytelni prasy Biblioteki Uniwersyteckiej w Greifswaldzie. O kolejnym odcinku dziejów miejscowej prasy napiszę w następnym tygodniu.
źródło: www.iswinoujscie.pl
ehh mam kilka Swinemünder Zeitung ale niestety niekompletne Völkischer Beobachter też się znalazło ale niekompletne. .. kawałek historii o specyficznym zapachu starych gazet. Nie sprzedam :D
Dziekuje za obiecany material. Jezeli zachowaly sie komus stare gazety ze Swiniujscia to chetnie bym odkupil.