Jak mówi pracownica sklepu, około godziny 19 przyszedł klient i poprosiło alkohol. Litr wódki kosztował około 45 złotych.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do niecodziennej sytuacji doszło w poniedziałek wieczorem. Ze sklepu, który jest na rogu ulic Gdyńskiej i Gdańskiej mężczyzna ukradł litr wódki. Właściciel punktu handlowego rzucił się za nim w pościg. Przy pomocy funkcjonariuszy straży granicznej złapał złodzieja.
Jak mówi pracownica sklepu, około godziny 19 przyszedł klient i poprosiło alkohol. Litr wódki kosztował około 45 złotych.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Mężczyzna był w kapturze, z bródką. Chwycił za butelkę i wybiegł – relacjonuje.
Kobieta zaalarmowała właściciela sklepu. Ten wybiegł za złodziejem. Dogonił go niedaleko szkoły przy ulicy Gdyńskiej. W ujęciu sprawcy pomogli funkcjonariusze straży granicznej. Wezwano też policję.
Mężczyzna nie miał już co prawda alkoholu, ale będzie wiedział na przyszłość, że zuchwała kradzież nie popłaca. Zwłaszcza w tym sklepie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
na wynos zamówił :P
Znów * ??czy jakiś inny funkcjusz??może jakis prokuratorek świnoujski co?tyż funkcjusze państwowi!!
ja tam pije" Sam O'Gone", z działek, ze śliwek, a konkretnie to śliwki z działki jednego gliniarza -pychotka i żadnych tam kaców, sraczek, bólów głowy...
Prawie jak w gangsterskim filmie...
tego nie powiedzialem... :-) ale jezeli chcecie byc pewni ze pijecie orygianalna wódke to kupowanie cwierc litra i pól litra mija sie z celem...chyba ze jest to wódka malo popularna
ryynio-1.75l na łeb?i co jeszcze do tego -osiem piw?
NIK szacuje ze 20% -30% najpopularniejszych wódek jest podrabianych...wiec jezeli chcecie miec oryginal kupujcie wódke w niepopularnych ilosciach lub rodzajach, np. 1.75 litra...nie oplaca sie podrabiac bo malo sie jej sprzedaje,
Znam z widzenia tego sklepikarza-to naprawdę sympatyczny facet.Ale nie wiedziałem że taki" sportowiec"...Grom??...Jezu!...
wszysko byloby ok, tylko nie tluku...bo przwyzszam cie intelektem kilkukrotnie, piszac o valued addet tax, popelnilem mla niescislosc/gafe, ale chodzi o sens...ze od hurtownika kupuja nie rejestrowany towar...bez vatu...które determninuje podatek od zysku
ryynio lewy alkohol w sklepie? najbliższa kontrola US zwinęłaby Twój interes bo spisują numery akcyz. A vat sie płaci od sprzedaży a odlicza od zakupu więc wychodzi na jedno tłuku.
co za pazernosc wlasciciela...skoro facet zrobil tak desperacki ruch to znaczy ze bardzo potrzebowal...a przeciez jak kazdy sklep maja lewy alkohol...(podróby) no i od hurtowników towar bez vat-u...wiec skad taka zacieklosc?
bobek??
Funkcjonariusze SG nie byli tam przypadkiem, poprostu facet wypadł ze sklepu i wpadł pod radiowóz SG. Flaszka mu wypadła i trafiła w funkcjonariusza. I tak facet odpowie za czynną napaść i uszkodzenie państwowego mienia. :-)
no to bravo texas rengers
AFunkcjonariusze SG tez byli po flaszke przypadkiem?
Pan Sławek ma skaner i słucha czestotliwości policyjnej i innych służb. Panie Sławku niech Pan zostanie krótkofalowcem !! Zapraszamy do klubu, pomożemy z przygotowaniem do egzaminu.
Wiesz Kolo, tak myślimy, no bo przecież Sławek jest wszędzie.
no to sklepik nasz stał sie słynny :) a józiu bohater waleczny :) pozdro od sasiada
ładnie was kroja, 10 funtów za litra wódy, to tylko taniej o 2 funty niz w UK, a zarobki? bogacze z polski fiu fiu
Ale wy mądrzy... Przecież to jest tylko taka fotka, która jako tako pasuje tematycznie i jest mniej więcej zobrazowaniem zdarzenia. Wy myślicie, że to jest zdjęcie z zrobione podczas zdarzenia?
Będzie gorzej ! Nie myślcie że da się tak żyć. Jedni opiewają w miliony, a inni nie mają pracy, chleba i co wypić albo zajarać bo klepią biedę, tam gdzie bieda tam patologia. Nie długo bez giwery z domu nie wyjdziesz taki będzie piękny świat.
To nie Finlandia tylko Soplica :P
powiało pudelkiem znowu.
Środa [10.02.2010, 14:41] • [IP: 80.245.187.***] chyba GROM go trafił na zuchwałość złodzieja. To jedyne co może Józia łaczyć z GROMem
To Agnieszki tata, gratulacje za refleks brawo