Jak mówią strażacy takie akcje zdarzają się sporadycznie. Muszą oczywiści reagować na każde wezwanie. Niekiedy jednak okazuje się, że pożary są tylko w wyobraźni mieszkańców.
fot. Krystian Papski
Strażacy zostali wezwani dzisiaj około godziny 13 do pożaru w bloku przy ulicy Krzywej. Jeden mieszkańców zaalarmował ich, ponieważ jak twierdzi, poczuł swąd dymu. Strażacy przeszukali wskazany lokal. Okazało się, że był to fałszywy alarm.
Jak mówią strażacy takie akcje zdarzają się sporadycznie. Muszą oczywiści reagować na każde wezwanie. Niekiedy jednak okazuje się, że pożary są tylko w wyobraźni mieszkańców.
fot. Krystian Papski
- Być może zapach czegoś palonego dochodził z zewnątrz, bo gdzieś w pobliżu, powiedzmy z komina, wydobywał się dym – tłumaczy jeden ze strażaków. – Czasem można się pomylić i pomyśleć, że to dym, który dochodzi z mieszkania sąsiada. Dobrze jednak, że ludzie reagują. Nawet jeśli to fałszywy alarm.
źródło: www.iswinoujscie.pl
jacy fajni strażacy... hm chyba czuje jakiś dym :D
"zerwiecie mi kable od internetu ! " :D
Moja babulenka : * ! ech ona ma tyle energii ze nie wysiedzi na fotelu wszedzie jej pelno :)
Oj Aniu, Aniu ;)
Strazak na balkonie ladnie wyglada.
a co mi tu panie z ta drabina pod oknem ?
Babcia sie pisze jak juz a nie baca.
baca buahaha
powinny zrobic wywiad z babka wszystkiego by się dowiedzieli, babcia jest zaje...PUCHAR dla niej
babcia wymiata
A co tam jeszcze na tej slynnej Krzywej slychac ? .
dziadku co tak u was śmierdzi. .a nic babka sie odkryła!;-)
babcia mnie rozwalila
straż pożarna nie potrzebuje nakazu ułomie
Wokół tego bloku często można poczuć" zapach czegoś palonego"...A potem chodzą tacy jacyś osowiało-uśmiechnięci...
A ta babcia, to wie wszystko.Gdyby miała drucik, to by była radiem.
a nakaz byl?
ziemniaczki w piekarniku pachniały
haha ta babcia jest dobra:D
Po jednej klatce w tych samowolach budowlanych zamiast po kilka. Jest się czego bać. Gdzie nygusy z Nadzoru Budowlanego ?