Swoją akcję warszowianie połączyli ze świetną zabawą. W imprezie wzięła udział ponad setka mieszkańców. Nad przygotowaniami i przebiegiem balu czuwała Alicja Marszałek – przewodnicząca Zarządu osiedla Warszów.

Organizatorzy podkreślają przychylność dyrekcji MDK, który udostępnił salę i prezydenta miasta. Organizacja imprezy wymagała stosownych pozwoleń, na które na szczęście nie trzeba było czekać. Prezydent potraktował tę prośbę priorytetowo. Do akcji przyłączyły się szkoły.

Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 Gimnazjum Publicznego nr 3 i Zasadniczej Szkoły Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego przygotowali prace plastyczne na licytację. Mieszkanki Warszowa przygotowały z kolei mnóstwo smakołyków.

Ciasta domowego wyrobu były także na sprzedaż. Bilety na imprezę sprzedawano po 15 zł. Oprócz poczęstunku w cenie była zabawa przy muzyce przygotowanej przez profesjonalnego didżeja. Za konsoletą stał tego wieczoru Mateusz Bełczącki. Zagrał najbardziej żywiołowe przeboje kilku ostatnich dziesięcioleci.

Nie zabrakło oczywiście rockandrollowej klasyki od Billa Haley'a po Shakin' Stevensa. Podczas gdy jedni bawili się wesoło, pozostali uczestnicy balu kosztowali przygotowanych smakołyków. Między stolikami krążyła dziewczynka z zapałkami. Dodatkową zachętą do zaopatrzenia się w zapałki był fakt, że w niektórych pudełkach kupujący odnaleźli kupony Lotto na sobotnie losowanie.
Oprócz Zarządu Osiedla i warszowskich szkół bardzo aktywnie do akcji przyłączyli się członkowie koła Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów. Pojawienie się fotoreportera portalu iswinoujscie.pl stało się okazją do zrobienia wspólnego zdjęcia.

Na koniec warto przypomnieć o celu tej karnawałowej imprezy. Mieszkańcy pragną pomóc sąsiadowi - Maćkowi Najduszyńskiemu. Maciek cierpi na wyniszczającą organizm chorobę – mukowiscydozę. 5, a nawet sześć razy w roku przebywa w szpitalu. Ma duże problemy z oddychaniem musi wiec korzystać z koncentratu tlenu. W tej chwili jedyną i ostatnią szansą dla Maćka jest przeszczep płuc, a w późniejszym czasie także wątroby. Takich zabiegów u dzieci z mukowiscydozą niestety nie wykonuje się w Polsce. Nadzieją są zagraniczne kliniki. Przeszczep, wraz z pobytem rehabilitacyjnym kosztuje około 120 tysięcy Euro.

Wszyscy możemy pomóc naszemu mieszkańcowi !
Konto - BPH 36 1060 0076 0000 3200 0132 9248
z dopiskiem dla macka Najduszyńskiego. Można także odpisać 1 % podatku. Nazwa Fundacji MATIO Fundacja Pomocy Rodzinom i Chorym na Mukowiscydozę Nr KRS 0000097900 a w informacji uzupełniającej: dla Maćka Najduszyńskiego

W imieniu Maćka i jego rodziny z góry dziękujemy wszystkim ludziom dobrego serca.

źródło: www.iswinoujscie.pl