do 234, za godzine 15 dolarów + normalna pensja.2300 $, pasi ci juz :-) a było to w 1997 roku jak byłem pyty off. pozdrawiam

Pieprzyć Szczecin, to niech Szczecin sam sobie z skówa lód.Ich interesy nas nie powinny obchodzić.W końcu to Szczecin leży nad Morzem.

no i dobrze że odcięty troszkę więcej kasy do naszego budżetu miasta wpłynie, statki u nas pozbędą się ładunku

Co do warunków lodowych, to Redakcji polecam zainteresowanie się tym co dzieję się na Zalewie. Warunki lodowe coraz trudniejsze, praktycznie co dziennie dochodzi do stłuczek i wejścia na mieliznę, a Urząd Morski nic nie robi bo nie ma kasy na akcję lodową i nie ma lodołamaczy. Za kilka dni Szczecin może zostać odcięty od Bałtyku!

Dlaczego nie gra?? Opis oznacza warunki lodowe, Arktyka to odniesienie do warunków zalodzenia, a nie określenie zasięgu pływania bo to oznaczają inne przepisy. Zresztą Bieliki są klasyfikowane jako jednostki śródlądowe na nie morskie. Tu nie jestem ekspertem, ale być może L1 w odniesieniu do statków śródlądowych ma inne przełożenie na warunki lodowe?

A co mają powiedzieć Ci, którzy siedzą za biurkiem popijając gorącą kawkę i raz w roku przyznawają sobie nagrody za zasługi?Ci to dopiero mają przechlapane.

249, nie przesadziles z ta calodniowa praca na pokladzie przy minus 24 stopniach i przy wietrze 8 stopni??. Kto Cie zmusil do calodniowej pracy w czasie sztormu i w 24 stopniowym mrozie ? Bez przesady.

oznaczeniem klasy lodowej jest symbol L, i jeżeli tak jak piszesz jest to L1 to chyba jakaś paranoja bo to oznacza że bielik może wg PRS cytuję" L1 * żegluga samodzielna: w Arktyce w rozrzedzonych i pokruszonych lodach w sezonie letnim oraz na zamarzających morzach niearktycznych w lekkich warunkach lodowych przez cały rok * żegluga za lodołamaczem: na zamarzających morzach niearktycznych przez cały rok oraz w Arktyce w lekkich warunkach lodowych w sezonie letnim" coś tu nie gra w twoich zeznaniach.

Do tych wszystkich co narzekają, że jest b. ciężko w ich pracy i muszą się poświęcać mam radę. Zmienić pracę na lżejszą nie wymagającą poświęcenia. Nie ma niewolnictwa co najwyżej przymus ekonomiczny.

Pamiętam jak pikowałem do szkoły, kiedy pływały jeszcze Uznamy i Filutki, i tak sobie idę i idę na przeprawę, patrzę, przecieram oczy ze zdumienia, a tu tabliczka:PRZEPRAWA NIE CZYNNA.To były czasy.Albo:Płyniemy sobie z ekipą do szkoły, a tu nagle ni stąd ni zowąd, stoimy.Normalnie się w marznęliśmy Fafikiem i gdzieś po półtora godziny dopiero wojskowy holownik podpłynął i nas wykuł.To były czasy.

WIDZĘ SZCZENIAKI Z MORSKIEJ SIĘ MĄDRUJĄ, PRZYJDZIECIE WY NA PRAKTYKĘ DO MNIE, JUŻ JA WAM DAM KLASE LODOWĄ. UUUHAHHHAHHA

Oficjalny wyciąg klasy PRS dla Bielika: *sKM3L1* sPRM, statek śródlądowy z napędem mechanicznym dla rejonu żeglugi 3, ze wzmocnieniami lodowymi, prom

Kiedyś pływały promy typu Uznam lub mniejsze typu Fafik czy Filutek i jakoś im kra nie zagrażała więc o czym wy piszecie.

do gościa 22:11 o jakiej technologi morskiej mówisz w żegludze poprzecznej u nas w mieście, to, że są wody morskie to nic nie zmienia tak jak i klasa lodowa jest niepotrzebna. Kto z was widział statek z klasą lodową kiedykolwiek. Czy potraficie to rozróżnić? Jak już wcześniej pisałem nie znacie się a gadacie. Wiecie, że jest więcaj niż jedna klasa lodowa !! Głupio co:-)

Gość [IP: 80.245.182.**] pisze: " jest zima - jest kra na akwenach wodnyc...". A jakie są jeszcze akweny?

do p Anny 08:36. O jakich trudnych warunkach pani mówi, tak sie składa, że jestem marynarzem i pływałem po Kanadzie, Norwegi, St.Petersburg zimą i cos na ten temat wiem. Tu chłopaki wyskoczą na chwilę cumowania, ustawiania samochodów i spowrotem do dziupli. A niech postoja cały dzień na jeszcze wiekszym mrozie to może nie będą tak zazdrośni o kasą marynarzy. Niestety nie wiedzą, że tam trzeba pracować niezależnie od warunków nie tylko pogodowych. Ja robiłem w mrozie 24 st i sile wiatru 8, cały dzień na pokładzie cos pani to mówi, chyba nie, sorry for you. Niech idą na rybaki tam jes jeszcze lepiej, gołymi rekoma w zimę się sieci zamarznięte naprawia, też to przeszedłem. Pozdrawiam z morza, daję wam troche ciepła DZIELNE CHŁOPAKI z BIELIKÓW z tropiku dzisiaj + 35 stopni.Cześć

do katarzyna-Droga p.Kasiu! To jest zwykła zazdrość.

no nareszcie prawda o promach, bo do tej pory to mnie śmieszyły te wiadomości o zagrożeniu dla Bielików, czy wy ludki nie wiecie iż kierownikami naszych promów są prawdziwi SUPERRRRRRRRRRRMENI - ONI zawsze dadzą sobie radę choć czasami labiedzą jak stare panny

dużo piszecie o bielikach, a ciekawe co na to marynarze z tych promów, zima też daje im w kość, a jednak sobie chłopaki radzą. jak czytałam że policjanci za złapanie złodzieji napisu dali sobie nagrody to zacdaję sobie pytanie czy nie powinno się nagrodzić tych panów którzy pracują w tak trudnych przecież warunkach. Oni nie mogą powiedzieć pracodawcy że jest za zimno i zejść z pokładu, a co wszyscy na to aby wystosować apel do prezydenta by nagrodził tych ciężko pracujących ludzi. gdyby nie determinacja załóg promów to kto wie jak by się pływało w tą zimę

wiecie co mnię najwiecej wkurza, że jest pare osob ktore sie na wszystkim znaja i zawsze wszystko wiedzą najlepiej a pozatym..pozdrawiam!

Nie znacie się a gadacie o klasie lodowej dla statków.Poczytajcie PRS co jest jakimś odzwierciedleniem IMO to póżniej piszcie, nie piszcie głupot proszę, się smiać mi chce z Was niestety.

heh... a ja Waszą cieśninę nazywam" rzeką"... jak zwał tak zwał... jest zima - jest kra na akwenach wodnyc... a co do wyborów to - 3 x TAK dla młodych, zdolnych, ambitnych... tylko co?? Na prezia wybór taki: Panowie Możejko, Pomieczyński i obecny... kogo wybieracie?? He, he... najmłodszego?? Wiem, wiem na jesień to do RM wybory;] Na młodych stawiać!!

Panie Sławku myślę, że Pan albo Pana pracownik powinniście wiedzieć, że promy pływają nie przez KANAŁ tylko przez CIEŚNINĘ MORSKĄ która nazywa się ŚWINA.

Kilka lat temu problemow z lodem nie bylo, holowniki z MAR WOJU.co dzien rano kruszyly, teraz kazdy liczy motogodziny i pieniadze.

kozi bobek, owszem niektórym starym dziadom podziękować jak najbardziej ale nie wszystkim.Zostawić tych co znają tajniki samorządu, nie obłowili się, nie poszli do władzy swoich interesów załatwić, żeby miał kto młodym doświadczenie przekazać.Bez właściwej wiedzy sami młodzi też nie ujadą.Stracą cenny czas na wyważanie otwartych drzwi.