W „Madagaskarze” byliśmy nie po raz pierwszy. W pierwszych dniach działalności właścicielka nie miała jeszcze sprecyzowanych zamiarów jak będzie działać ta placówka. Pierwsze doświadczenia już ma i dziś możemy już zainteresowanym rodzicom powiedzieć „jak to działa”. „Madagaskar” egzotyczna wyspa czeka na maluchów już od 7.00 rano. Dzieci można odbierać nawet o 23.00. Nazwa „Madagaskar” nie powinna nikogo mylić. Milusińscy nie wpadną tam na pewno w ręce nieokrzesanych tubylców ale wykształconych pedagogów.
Dzieci na pewno nie będą się tam nudzić. Oprócz zabawy opiekunowie prowadzą zajęcia plastyki, a nawet języka niemieckiego. Wiadomo wszak, że w wieku przedszkolnym dzieci są szczególnie predysponowane do zapamiętywania słówek i zwrotów w obcym języku, który na pewno przyda im się w późniejszym życiu. „Madagaskar” oferuje też naukę rytmiki i logopedię. A wszystko to w otoczeniu kolorowych zabawek by malcowi nauka nie kojarzyła się z czymś nudnym i nieprzyjemnym.
są też dzieci które chodziły chętnie - tak już bywa, jednym się podoba, innym nie i nie ma co tworzyć jakichś teorii spiskowych
PODEJRZEWAM ŻE NIKT NIE WYOLBRZYMIA PO PROSTU MADAGASKARA NIE BYŁA OPIEKĄ NAD DZIEĆMI A OBOZEM PRZETRWANIA MOJE DZIECKO CZEKAŁO PRZY DRZWIACH I TEŻ NIE CHCIAŁO TAM CHODZIĆ ZRESZTĄ JAK INNE DZIECI TO TYLKO ONE WIEDZĄ CO SIĘ DZIAŁO W TEJ PLACÓWCE MOŻE WARTO SIĘ ZAINTERESOWAĆ
no to czemu tak reaguje ? woła ze tam do czarnego przedszkola nie ! to chyba cos nie tak ? moze były zamekane w pokoju nie wiem ! wiem ze działo sie tam ŹLE >>> może słyszał rozmowy rodziców w domu i personalizuje zasłyszane informacje
Ta kobieta swoim dzieckiem nie potrafi się zająć, a co dopiero cudzymi dziećmi.
no to czemu tak reaguje ? woła ze tam do czarnego przedszkola nie ! to chyba cos nie tak ? moze były zamekane w pokoju nie wiem ! wiem ze działo sie tam ŹLE
nic sie nie działo, nikt nikogo przeciez nie bił, poprostu ta baba miala na te dzieci wyłożone i sie nimi wogole nie zajmowala, nie wiem co to jest opieka nad dziecmi i tyle
czy ktoś wie co tam się działo ?? Bo mój synek do dzis jadąc tamtą drogą krzyczy mama tam nie chce !!
i niech z tej ziemi lepiej nie wychodzi bo podejrzewam może mieć gorzej niż pod tą ziemią, jak Ci wszyscy rodzice ja dopadną/
Ta kobieta zapadłą się pod ziemię...
Oszustka, naciąga rodziców, ale niestety krzywdzi dzieczi. Szkoda tylko, że nikt nie ma ochoty zainteresować się tą sprawą
Boże jak dobrze ze ta pseudo placówka juz wyginęła. Złodziejka i nic więcej. O dzieci nie dba. Zna swoje prawa kobieta ale nóżka wkoncu sie powinie
CZY TA PSEUDOPLACÓWKA JESZCZE DZIAŁA??
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
„Madagaskar” egzotyczna wyspa HA HA HA HA HA HA HA !! gdzie te luksusy ? nic tam nie ma szary brudny dywan trzy zabawki na krzyż i brak zainteresowania
WINDYKATOR NIE MA PODSTAW PYTANIE BYŁO KRÓTKIE CZY DZISIAJ ZANIOSĘ PANI ANI PIENIĄDZE CZY SPRAWA MA TRAFIĆ DO SĄDU MAM ADWOKATA TO TEŻ POWIEDZIAŁAM TEMU PANU BYŁ ZASKOCZONY ALE CZEKAM NA WEZWANIE ZOBACZYMY A Z PANEM SŁAWKIEM TO DOBRY POMYSŁ
A może Pan Sławek by zrobuł ponownie reportaż tak jak wtedy w styczniu, tylko teraz by odwiedził placówkę niespodziewanie..? i opisał jak naprawde tam jest?
Proszę Pani jaką sprawę? Teraz istnieją różne firmy które świadczę yego typu usługi.A pozatym to nie wiem czy to przypadkiem nie jakiś tej Pani znajomy, który próbuje nas zastraszyć. Ta" ciocia Ania" wimma mi jest pieniądze, które ponoc wysłała przekazem, tylko jakoś przez 3 tyg pieniądze nie docierają. Wydaje mi się, że sprawę trzeba jednak zgłosić dzielnicowemu albo na policję, bo ta kobieta może otworzyć działalność gdzieś indziej i krzywdzić dzieci. Jeżeli ktoś wyraża chęc spotkania to proszę pisać na e-mail oliwka252525@tlen.pl
jaki widykator do was dzwonił ? cholera do mnie nikt nie dzwonił fakt mały był tam 4 dni i go zabrałam niech ktos mi napisze na maila dokładnie o co chodzi myszawidzew@o2.pl chętnie pomogę nagłasniac tę sprwe
Ale chyba firma windykacyjna potrzebuje podstawy do wszczęcia działań? Wnioskuję więc, że ta pani ma jakiś wyrok sądowy lub inny dokument poświadczający Pań zadłużenie? Czyli jednak coś jest nie tak z Waszej strony?
Do mnie dzwonił ten windykator podając się za adwokata z kancelarii prawnej " Kamele..." w Szczecinie. Ponoć nie zapłaciłam 270zł a to ta pani winna mi jest 100zł. Ja bardzo chętnie się spotkam icieszę się, że w końcu i inne mamy zaczęły głośno się wypowiadać co tam się wyrabiało.
ludzie proszę zacznijmy działać, niech w końcu Ciocią Ania się zajmą odpowiednie służby!!
to prawda może mamy które prowadzały tam swoje dzieci będą chętne na spotkanie któregoś dnie niech potwierdzą to się spotkamy gdzieś i może zrobimy z tym porządek to widzę ze windykator nie tylko do mnie dzwonił/?czy jest też ktoś poszkodowany do kogo dzwonił windykator odezwijcie się to zorganizujemy spotkanie i rzeczywiście to nagłośnimy w gazetach mediach uprzedzimy inne matki przed takimi placówkami jak madagaskara
istna tragedia !! brak zabawek !! brak środków do higieny do dezynfekcji !! zimno !! brak opieki !!
DO Gość • Niedziela [25.04.2010, 17:18] • [IP: 92.42.118.*] PROPONUJE PANI JAKIŚ SPOTKANIE BY NAPISAĆ GDZIEŚ DO GAZETY ?? CHĘTNIE SIĘ DOŁĄCZĘ
Oprócz tego że jest tam wszędzie brudno, brak jest tych podstawowych środków higieny! Jest zimo, śmierdzi z brudu, no i w małym pomieszczeniu zaraz przy wejściu, jak się tam dłużej posiedzi to czuć że palą w piecu spalinami z pieca i dymem! Pomijając że to nie jest odpowiednia lokalizacja, na taki punkt opieki nad dziećmi, nawet nie ma gdzie zrobić na podwórku piaskownicy żeby dzieci w cieplutkie dni mogły się pobawić na powietrzu!!Wszędzie dookoła garaże albo stare złomy! Takie małe dzieci jakie tam przychodzą powinny choć z raz w środku dnia się przespać żeby być wypoczęte a tam nie dość że nie ma warunków to nie o tym mowy! W wc jest brudno i aż podłoga się klei od szczochów! Dzieci jedzą tam paluszki czasami jabłko pokrojone o obiedzie. A te co przychodzi na śniadanie po prostu go nie je, bo to co dostaje na śniadanie nawet pies by nie chciał! i po za tym nie jest przypilnowane żeby zjeść! Z obiadami też jest podobnie nie chce to nie i siedzi głodne na paluszkach aż mama nie przyjdzie! Także stanowcz