Manewr załadunku na pokład okrętu techniki wojskowej i żołnierzy z 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, odbył się w piątek, 22 stycznia.
Załadunek pojazdów na ORP "Lublin"(fot. Piotr Płuciennik )
ORP „LUBLIN” z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża przetransportuje żołnierzy z 10. Brygady Kawalerii Pancernej z Polski do Wielkiej Brytanii. Trasa przerzutu to blisko 1000 mil morskich. W Wielkiej Brytanii żołnierze będą uczestniczyli w ćwiczeniu pk. „AFGAN RAT”. W świnoujskim porcie, żołnierzy i załogę okrętu pożegnał dowódca 8.FOW kontradmirał Krzysztof TERYFTER.
Manewr załadunku na pokład okrętu techniki wojskowej i żołnierzy z 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, odbył się w piątek, 22 stycznia.
Załadunek pojazdów na ORP "Lublin" (fot. Piotr Płuciennik )
Załadowano kilkanaście pojazdów ciężarowo-terenowych, osobowo-terenowych oraz ambulans. O ile dla marynarzy było to rutynowe zadanie, o tyle dla żołnierzy brygady było nowym doświadczeniem. Po zaparkowaniu pojazdów załoga zabezpieczyła je odpowiednio do morskiej podróży, natomiast nowo zaokrętowani żołnierze musieli zapoznać się z okrętem oraz z zasadami bezpieczeństwa i przejść szkolenie z zakresu ratownictwa na morzu.
Wejście żołnierzy na pokład ORP "Lublin"(fot. Piotr Płuciennik )
W poniedziałek, 25 stycznia, okręt wyruszył w rejs do Wielkiej Brytanii. ORP „LUBLIN” pokona łącznie ponad 2000 mil, spędzi na morzu kilkanaście dób. Operował będzie na akwenach trudnych nawigacyjnie, ze strefami rozgraniczenia ruchu i w warunkach ścieśnionych. Podczas przejścia morzem okręt realizował będzie ćwiczenia z zakresu ratownictwa morskiego, obrony przeciwawaryjnej oraz prowadzenia nawigacji.
Pojazdy 10.BKPanc na nabrzeżu w Świnoujściu (fot. Piotr Płuciennik )
Trasa żeglugi wiedzie przez Morze Bałtyckie, cieśniny Skagerrak i Kattegat, Morze Północne i Kanał Angielski, aż do portu MARCHWOOD w zespole portów SOUTHAMPTON. Po zakończonym ćwiczeniu ORP „LUBLIN” wraz z żołnierzami powróci do macierzystego portu 21 lutego.
ORP "Lublin" w drodze do Wielkiej Brytanii (fot. Piotr Płuciennik )
ORP „LUBLIN”, wspólnie z bliźniaczymi okrętami noszącymi imiona polskich miast Torunia, Gniezna, Krakowa i Poznania, wchodzi w skład 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo – Minowych 8. Flotylli Obrony Wybrzeża im. wiceadmirała Kazimierza Porębskiego w Świnoujściu.
Okręty transportowo-minowe proj. 767 zbudowane zostały w Stoczni Północnej w Gdańsku. Przeznaczone są do załadunku z nieuzbrojonego brzegu, transportu morzem i wysadzenia na nieuzbrojony brzeg techniki wojskowej oraz żołnierzy desantu morskiego, może również transportować i stawiać miny morskie w obronnych zagrodach minowych. Okrętem dowodzi kpt. mar. Piotr MAZUREK.
Źródło: www.8fow.mw.mil.pl
tylo zeby doplynal ten okret hah
Jakie złomy?? Lubliny nie mają nawet 20 lat!! Jak na okręt to nie tak dużo.
Większa część świata, a także ta pływająca używa brytyjskiej nazwy Kanał Angielski (tak jest pisany np. ma wszystkich mapach morskich). W Polsce przyjęła się natomiast nazwa francuska - La Manche.
Ciekawe czy podoła ten rejs i czy jak ktoś nie zdał zasad bezpieczeństwa i nie przeszedł szkolenia z zakresu ratownictwa na morzu, nie wspominając o zapoznaniu się z okrętem, to też popłynął w rejs w nieznane?
No to...chyba pierwszy"powazny rejs Lublina"...teraz beda opowiesci ich marynarzy jak to oplyneli Świat, jakie to oceaniczne przeloty mieli, jakie sztormy...woda wlewala sie kominami...posluchamy w Pelasi i Piwnicy opowiesci tych wiesniakow:-))) Troche powinno ich na Pólnocnym wybójac to zobacza co to marynarstwo a nie godzinne rejsy na rede Swinoujscia...ha ha ha
Do kolegi co nie wie gdzie jest English Channel / La Manche - otwórz mapę i poszukaj, bo to było w podstawówce. Dla przypomnienia, albo wyjaśnienia w języku angielskin channel to jest naturalne przejście, nie mylić tak naprawdę z kanałem(potocznie przyjęte w języku polskim). Kanal to jest przejście zrobione przez człowieka np. Suez Kanal, Panama Kanal, itp. Pozdrawiam z morza.
to prawie jak Uznam czy bieliki, plaski kadlób zeby dobic do plazy...ale niepraktyczne w czasie sztormu...zeby im tylko ciezarówki sie nie poprzewracaly...otwarty poklad...snieg i deszcz..., i hulajacy wiatr... kawalerzysci beda rzygac...jak koty, kucharz napewno o tym wie i bedzie smazyl o polowe mniej kotletów... kryptonim cwiczen.../ afganski szczur/. ..bleee, lol
to te złomy jeszcze pływają??
ale żonki zostają w piwniczce
Czy może mi ktoś wyjaśnić gdzie jest kanał Angielski bo jakoś ni cholery nie wiem?