Gdyby szkoły rywalizowały pomiędzy sobą w wykonaniu poloneza to w tym roku, naszym zdaniem maturzyści „Hossy” nie mieliby w Świnoujściu konkurenta. Pełen niełatwych figur taniec wykonali na niewielkiej powierzchni, budząc okrzyki zachwytu gości.
Co ciekawe, w „Konstelacji” nie zabrzmiał popularny ostatnio polonez z filmu „Pan Tadeusz” ani żaden inny klasyk. Maturzyści z „Hossy” wzięli na warsztat tyleż piękne co rzadko wykonywane na studniówkach „Pożegnanie z Ojczyzną” Ogińskiego.

Trzeba przyznać, że licealiści mieli „nosa” do choreografa. Przygotowaniem tradycyjnego „chodzonego” dla maturzystów „Hossy” zajęła się Anna Dziuba ze świnoujskiego MDK. Jak się dowiedzieliśmy to najlepszy bodaj fachowiec w mieście, autorka pracy magisterskiej na temat.. poloneza.

Po takim wstępie zabawa nie mogła się nie udać. Tym bardziej, że do studniówkowego szaleństwa śmiało włączyli się nauczyciele. Wśród tańczących nie zabrakło dyrektora szkoły Ewy Rogalskiej. Swoich uczniów nie zawiodła wychowawczyni – Małgorzata Więckowska.

Po parkiecie radośnie pląsali także nauczyciel chemii Piotr Olszewski i języka angielskiego – Marek Żymła. Powodów do radości dostarczyła nie tylko sama zabawa lecz także żartobliwe wierszyki dla nauczycieli. Rymowane dedykacje w programie artystycznym sprawiły, ze pod nie jedną powieką zakręciła się łza uśmiechu. Nauczyciele odwdzięczyli się i żaden nie „zdezerterował” przed czasem. Z naszych obserwacji wynika, że pedagodzy pozostają zwykle na studniówkach do 22.00 maksymalnie 23.00, a potem dyskretnie opuszczają sale.

W „Konstelacji” było inaczej. Jeszcze po godz. 1.00 w nocy bawił się komplet ciała pedagogicznego.

„Jaka studniówka – taka matura”, głosi stare powiedzenie. Jeśli tak to może wynik majowych egzaminów jest w „Hossie” przesądzony !? Tego sympatycznym licealistom życzymy choć tak na wszelki wypadek radzimy jeszcze powtórzyć to i owo...
I na koniec – Jedzonko było – palce lizać. Przyznajemy – spróbowaliśmy.

ZOBACZ FOTOGALERIE
www.iswinoujscie.pl/fotografie/566/

źródło: www.iswinoujscie.pl