W roku 2009 Miasto Świnoujście oddało do użytku nowoczesną Bazę Rybacką przystosowaną do obrotu świeżą rybą. Koszt inwestycji wyniósł 26 mln zł. Przedsięwzięcie w 100 % sfinansowane zostało ze środków Sektorowego Programu Operacyjnego Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb. Środowisko rybaków czekało wiele lat na wybudowanie tego obiektu – obecnie jednego z najnowocześniejszych w Polsce. Baza zapewnia doskonałe warunki dla funkcjonowania rybaków kutrowych i łodziowych, zapewniając 15 stanowisk łodziowych i 5 dla kutrów. Zmodernizowane zostały nabrzeża i wejście do basenu. Od podstaw wybudowano chłodnie, budynek socjalno-magazynowy oraz wiaty techniczno-magazynowe.
Przed wprowadzeniem rozporządzenia z dnia 16 kwietnia 2009 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie wymiarów i okresów ochronnych organizmów morskich oraz szczegółowych warunków wykonywania rybołówstwa morskiego (Dz. U. Nr 65, poz. 549), Baza Rybacka w Świnoujściu posiadała uprawnienia do wyładunku dorsza tutaj poławianego. Niestety przez okres około 3 lat, to jest m.in. w okresie wspomnianej wyżej przebudowy, tutejsza baza rybacka nie funkcjonowała, wskutek czego Świnoujście nie zostało ujęte w załączniku do ww. rozporządzenia określającego listę portów do rozładunku dorsza w ilości powyżej 750 kg. Tym samym, istnieje zagrożenie, że ogromne środki pieniężne zaangażowane w odbudowę Bazy Rybackiej będą marnowane w sytuacji, gdy utrudniony jest rozwój rybactwa związanego z połowem i zbytem dorsza. Wprawdzie kutry w Świnoujściu oraz w Międzyzdrojach, Ognicy i Karsiborze są brane pod uwagę przy podziale limitów dorsza, ale jednocześnie rachunek ekonomiczny sprawia, że rybacy poławiają w sąsiedztwie obcych portów, takich jak: Mrzeżyno, Łeba, z dala od portów macierzystych. Co zrozumiałe, część rybaków nie chce się z tym pogodzić i oddaje swoje limity na inne jednostki np. we Władysławowie mówiąc, że nikt ich nie będzie zmuszał do pracy poza domem. Taka polityka sankcjonuje brak równowagi przy połowach dorsza: dorsz ze stada zachodniego, który występuje w okolicy Świnoujścia jest notorycznie nieodławiany przez jednostki polskie – po prostu nie ma go kto łowić w sytuacji, gdy istnieją ograniczenia dla dużych kutrów, które z racji braków możliwości wyładunków uciekają na łowiska wschodnie.
Zniesienie istniejących obecnie ograniczeń dotyczących wyładunku dorsza pozwoli rybakom z macierzystego portu Świnoujście zmniejszyć koszty działalności poprzez to, że nie będą zmuszani do bezproduktywnych przelotów do portów Darłowo, Kołobrzeg, Mrzeżyno lub Dziwnów (są to – w przeciwieństwie do portu świnoujskiego – porty bardzo niebezpieczne przy wchodzeniu do nich w czasie jesiennych sztormów). Pozwoli to również na rozwój okolicznych firm zajmujących się handlem rybami. Chciałbym zwrócić uwagę, że sprawa nie dotyczy tylko dorsza: jednostka z ilością dorsza na burcie przekraczającą 750 kg nie zawija do portu Świnoujście, bowiem sprzedaż innych złowionych gatunków ryb znajdujących się na pokładzie staje się wówczas nieekonomiczna. Naturalnym jest, że każdy armator dąży do sprzedania całego połowu w jednym porcie – chodzi zarówno o czas, jak i koszty. Ty samym, okoliczne firmy są pozbawiane surowca do swojej działalności. Także Lokalna Grupa Rybacka obejmująca rybaków ze Świnoujścia i Zalewu Szczecińskiego, w swoich zamierzeniach zakłada rozwój przetwórstwa rybnego. Pozbawianie portu Świnoujście możliwości wyładunkowych dla rybaków z dużych kutrów, w tym również obcych bander: Danii i Niemiec, nie tworzy sprzyjających warunków dla tego typu inwestycji na terenie działania Stowarzyszenia.
W Świnoujściu funkcjonuje całodobowa kontrola wyładunków. Okręgowy Inspektorat Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie zatrudnia 3 inspektorów, posiada statki kontrolne i znajduje się bezpośrednio przy Bazie Rybackiej (z okien widać keję rozładunkową). W tym przypadku nie można mówić o braku lub nieodpowiedniej kontroli wyładunków. Jest to prawdopodobnie jedyny w Polsce tak dobrze wyposażony Inspektorat, który nie ma pod sobą portu do wyładunków dorsza w ilościach bez ograniczeń. Również Stowarzyszenie Armatorów Rybackich w Kołobrzegu, jedna z największych organizacji rybackich, pozytywnie odnosi się do wniosku rybaków ze Świnoujścia.
Istnieje również wzrastające zainteresowanie poszerzeniem współpracy ze strony sąsiadujących z Portem Świnoujście spółdzielni rybackich z terenu Republiki Federalnej Niemiec, które chcą tu sprzedawać rybę (w głównej mierze właśnie dorsza). Jest ku temu wiele powodów: najwyższe ceny skupu ryby, bliskość portu, odpowiednie bezpieczeństwo i głębokość przy jego wejściu oraz doskonałe warunki do wyładunków ryby. Rozwój takiej współpracy leży w interesie polskiej strony (m.in. wpływy z tytułu opłat postojowych, wyładunkowych, zyski firm branży rybnej, firm handlujących paliwem, itd.). Są już konkretne listy intencyjne mówiące o współpracy, a także umowy handlowe wiążące polskich przedsiębiorców np. z podmiotami niemieckimi.
Należy również pamiętać, że służby weterynaryjne oraz inspektoraty rybołówstwa w Szczecinie i Świnoujściu mogłyby w pełni wykorzystać swój potencjał (nowa siedziba inspekcji weterynaryjnej oraz nowoczesny, wzorowo wyposażony inspektorat rybołówstwa w Świnoujściu).
Wpisanie Świnoujścia na listę portów uprawnionych do wyładunków dorsza w ilości przekraczającej 750 kg będzie konsekwentną kontynuacją działań i decyzji podjętych w ostatnich latach na szczeblu Ministerstwa Rolnictwa oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w wyniku których m.in. powstała nowoczesna baza rybacka w Świnoujściu. Przyczyni się tym samym do podniesienia rangi jednego z najlepiej zorganizowanych i najnowocześniejszych portów rybackich na naszym wybrzeżu, umożliwiając w ten sposób jego dalszy rozwój.
a gdzie Oni sie spotkali czy dobvrze widze ze na przejsciu granicznym?? czemu tam
żmur: obiecałem wypłaty dla rybaków z odry. bardzo proszę o wysłupanie paru groszy bo będzie ze mną źle
Czemu na fotce nie ma Zbynia, co to podobno dzięki niemu minister w mieście się pojawił, żeby prezydent mógł postulować.Oj chyba znowu na temat koneksji i znajomości z wysoko postawionymi fantazja go poniosła.Całkiem jak w gadu, gadu leśny dziadu.
Miasto Szczecinek jest szczęśliwe, że pozbyło się takiego szkodnika!
To bardzo dobry piomysł Panie Prezydencie. Dorsza najlepiej odładowywać w pobliżu gazoportu. W czasie kiedy przeładowywać będą gaz. Ryba się zaśmierdnie (bo wszelki ruch w porcie MUSI być na ten czas zatrzymany), a my jako baaaardzo bogate miasto zapłacimy rybakom wysokie odszkodowania. Gratuluję kolejnego cudownego pomysłu. Pan musi bardzo nie lubić naszego miasta, że tak bardzo chce je Pan zniczyć.
Brawo dla Pana rzecznika za prawidłową odmianę nazwy" Karsibór".
"Gość • Piątek [22.01.2010, 18:10] • [IP: 192.168.1.***] A ja się pytam komu naprawdę tak najbardzej zależy, żeby ten dorsz trafiał do nas bo wiadomo, że nie prezydentowi. Kto na tym skorzysta? " Gosciu np rybacy ktorzy nie beda musieli płynąc do obcego portu tylko po to zeby sie rozładowac to jest chyba logiczne prawda ? Ja to tylko jestem ciekawa skąd w nowym porcie tak wysokie opłaty np za wywóz śmieci, wczesniej płaciło sie bezpośrednio do korosa czy beja i było duuużo mniej do zapłaty niż teraz, śmieci chyba wiecej rybacy nie produkują szczegolnie ze sporo ich stoi ze względu na zakazy albo brak możliwosci pływania na dorsza tzn nie wylosowali. Kto na tym dodatkowo zarabia ? Mało jest płacone za same boksy i postój ? Rybacy łapać nie mogą a koszty takie że głowa boli.
Myślałem, że już nic nie jest mnie zadziwić po życiu w poprzednim systemie. Ale widać, że kretynizm urzędników i pana ministra nie ma granic. Na pewno zmiana pójdzie do konsultacji międzyresortowych i potrwa do upadku rządu i zabawa rozpocznie się od nowa.
Rzecznik poproście o pomoc Szczodrego co to za prezesa w stowarzyszeniu rybaków robi i ma obowiązek o to zadbać.Niech dyma do warsiawki i obstuka.
Gdzie na dorsza najbliżej ze Świnoujścia, chętnie popłynę swoją łódką. Dajcie jakieś namiary, bo jak narazie to jeżdzę z Kołobrzegu.
A ja się pytam komu naprawdę tak najbardzej zależy, żeby ten dorsz trafiał do nas bo wiadomo, że nie prezydentowi. Kto na tym skorzysta?
To się rzecznik rozpisał :)
Nie nnażekać -przecież od każdej inwestycji, budowy, remontu jest prowizja-wszyscy na tym skorzystamy.Im więcej sie wyda tym wieksza prowizja-prosze tylko podać na jakiekonto idzie, bo wydane miejskie pieniadze idą napewno na konto miejskie!
panie ministrze niech pana ratuje miasto przed komorami gazowymi, bo potem to już nawet dorszy nie będzię
proponuję zaorać tą wiochę bez kina i zasiać buraki
Wszyscy bez czapek, a zmurek z przykryttymi farbowanym czerepem.
Czy min. sawicki nie będzie teraz odleśniał działek ? czas pokaze, bo w tym ministerstwie też chyba przekręt na przekręcie.
będziesz płakał, że miałeś złoty róg!
ma rękę żmuras do inwestycji, oj ma! Bo tutaj chodzi tylko o wydawanie publicznej kasy aby po drodze co nieco przylepiło się do lepkich palcy a nie o sens jakiejś tam inwestycji!
a dlaczego nie wyjasnił z p, Sawickim -min. roln.--sprawy doplat unijnych dla bylych rybaków, bo rozporzadzenie min. sobie- a szef agencji rolnej w Szczecinie sobie--czyżby zapomnial pan panie prezydencie o nas - atyle było zebrań -gadania- i obiecanek--a taka była okazja wyjasnić to---- a może pan niechciał juz z tym sie '.; bawić;---to trzeba było zawołac Nas--sami byśmy ;;;;spytali;;;-- tego ministra. machnął pan na nas ręką----to my niedługo przy wyborach też ;;;to zrobimy;;;;;;;;;;;;;;;;
Zbudowali port rybacki, dupa-zakaz połowów (jakieś limity):Zbudowali przejście graniczne-jebud, granice otworzyli:Coś tam jeszcze, kicha, a Ci inspektorzy mogli by przymknąć oko, bo działają na szkodę rybaków i miasta.
Pomysł bardzo dobry, oby się udało.
Pewno po zakończeniu kadencji zacznie łowić ryby.
bardzo dobra inicjatywa pana prezydenta