Nauczyciele domagają się utrzymania po 2007 roku uprawnień emerytalnych na dotychczasowych zasadach i objęcia ich emeryturami pomostowymi i zwiększenia nakładów na oświatę, gwarantujących pełną realizację zadań oświatowych przez samorządy terytorialne.
Żądają także znaczących podwyżek wynagrodzeń dla pracowników oświaty i rozwiązywania istotnych problemów polskiej edukacji, w tym wyrównania szans edukacyjnych. Zdaniem strajkujących obecne kierownictwo Ministerstwa Edukacji narodowej nie jest w stanie zrealizować tych postulatów bo – jak mówią – „Polskiej oświacie potrzebny jest „pierwszy nauczyciel”, a nie przywódca partii politycznej. Dlatego też ZNP domaga się także zmiany Ministra Edukacji Narodowej.
fot. Artur Kubasik
Dzisiejszy protest przebiegał spokojnie. W I L.O.mimo strajku nauczyciele przeprowadzili zaplanowany egzamin maturalny z języka angielskiego
Pracownicy oświaty życzę wam oświaty...
Proszę państwa jewstem matką kilkorga dzieci w wieku szkolnym.Powiem państwu, że to czego brak polskiej szkole-to dobrzy nauczyciele...Porządni ludzie, mający zasady moralne, kochający dzieci i chcący współpracować z rodzicami...to co dzieje się w szkołach przechodzi wszelkie granice. Nauczyciele mają problemy ze sobą, ze swoją relacją do innych a odreagowują na dzieciach.Przykre ale niestety prawdziwe.Myślę że dla tej szczególnej grupy zawodowej należy wprowadzić obowiązkowe testy psychologiczne raz na rok przynajmniej...niem się co roztkliwiać.Wiedzącemu i chcącemu nie dzieje się krzywda...Podejmując pracę w tym zawodzie znali swoje perspektywy ekonomiczne...Trzeba pracować i już...
Drogi Obywatelu!! Nauczyciel to powołanie. Przynajmniej kiedyś tak było. Jeżeli się nie podoba im wynagrodzenie to przecież w każdej chwili można pracę zmienić. Mnie osobiście ten zawód nie odpowiadał więc wybrałem inny. Zatem jeśli nauczycielom jest ciężko to można się przenieść na inne stanowisko. Jeżeli ktoś nie jest w stanie poradzić sobie z 30 osobową klasą to niech sobie zmieni pracę na inną. Przecież gdzie jest powiedziane, ze nauczyciel musi uczyć w szkole. Może u mnie biuro posprzątać, czyste, miłe i przyjemne, cisza spokój. 800 zł brutto. Zapraszam zmęczone i przepracowane panie nauczycielki i panów nauczycieli.
Z takim wykształceniem zapraszam do szkoły, w ekonomiku możesz nauczać rachunkowości. Zobaczysz jaka to praca i odpowiedzialność ucząc młodzież w 30 osobowych klasach. W tedy zapraszam do dyskusji - chętnie znajdę osoby które wymienią się z Tobą doświadczeniami ze szkoły. Nie przemęczaj sie w biurze tylko idż nauczać do szkoły - w końcu myślisz że to łatwy kawałek chleba. Pozdrawiam
Nikt mnie nie przekona, że nauczyciel ma złe zarobki.No własnie obywatelu dobrze powiedziałeś, bo najwięcej marudzą od dawien dawna właśnie nauczyciele i lekarze. A co do mojego zawodu to jestem pracowanikiem umysłowym. Prowadzę biuro rachunkowe, pracuję codziennie po 8-9 godzin. Więc o czym mowa?? Zanim coś powiesz to przemyśl to 2 razy
Dobra szkoda ciągnąc ten temat bo nie wiele to da. Jeśli tak wyliczać godziny to kasjer będzie miał wyliczane tylko ten czas kiedy stuka w kasę - gdy czeka na klienta to nie. Ja w rodzinie mam nauczycieli i wiem ile oni spędzaja czasu na pracy poza szkołą. Naród maruderów i nic więcej! Ja miałem okazje od czasów szkoły, poprzez studia do dnia dzisiejszego podejmować różną pracę i stąd szanuję każdego pracującego człowieka bez względu na zawód. A tu tylko, marudzenie, marudzenie - żygać się chce. Podaj swój zawód to porozmawiamy na ile ty zasługujesz na swoje zarobki!
Tak, pewno kasjer zamiast klasówek, sprawdza w domu kwity.Czy naprawdę tak trudnu zrozumieć. że pensum to tylko znikoma część obowiązków i tego co nauczycie z siebie daje."Obyś cudze dzieci uczył"
Do obywatela. Zgadza się ale zarobki muszą być adekwatne do przepracowanych godzin w tygodniu. Nie może być tak, że nauczyciel zarabia 1300 złotych pracując 18 godzin tygodniowo.Jak taką sytuację ma zrozumieć np kasjer w banku, który otrzyma taką samą kwotę za 40 godzin pracy w tygodniu. Godzin zegarowych.
Do Oli!! Droga Olu jesteś w błędzie. Ja studiuję na Uniwersytecie w Poznaniu. Uwierz mi, że nasi nauczyciele są naprawdę źli. Nie wiele potrafią.
No tak, typowa polska paplanina - sam nie mam to dokopię drugiemu. Ciekawe jak te wszystkie osoby narzekające na nauczycieli sami wykonują rzetelnie swoją pracę? Proponuję teraz zacząć listę zawodów w których się" opieprzają". Kierowca - sporo zarabiają a tylko siedzi parę godzin, notariusz - zbija kokosy za to że tylko jest obecny przy podpisaniu jakiegoś aktu notarialnego, sprzedawca- cały dzień czasem siedzi i cos tam poda klientowi, ochroniarz - tylko sobie stoi, pracownik biurowy - czasem coś popisze i wyśle parę dokumentów i popija kawkę, Kardiolog - czasem jakaś operacja i poogląda sobie pacjentów, maszynista - tez parę godzin siedzenia przed pulpitem. Takich zawodów mozna wyliczać bez liku. LUDZIE opanujcie się - każda praca jest inna. Nigdy nie będę wiedział jak ona ciężka jest dopóki sam w niej parę lat nie popracuję. Ja osobiści na pewno nikomu nie odmówię prawa do godziwego zarobku. Mam szczerą nadzieję że mój post zakończy głupie narzekania. Niech każdy walczy o dobre zarobki dla siebie!
Myślę, że wszyscy ci, którzy tak krytykują nauczycieli i ich pracę, są uczniami lub byłymi uczniami, którym nie chciało się uczyć, a teraz całą winę zrzucają na nauczycieli. I odpowiadając na któryś post: nie, nie jestem nauczycielem.
strajkuja sld-oskie wyksztakciuchy! maja powod puki prawica przy władzy. i tyle
Nasi nauczyciele od lat uczą najgorzej w kraju. Potwierdzają to testy szóstoklasistów, gimnazjalistów oraz wyniki nowej matury. Nie jest przeciez tak, że młodzi ludzi na Mazowszu, w Małopolsce i na Podkarpaciu są mądrzejsi od uczniów z zachodniopomorskiego. Mamy po prostu głąbiastych nauczycieli - nie wszystkich, oczywiście, ale średnia jest zatrważająca. Może by tak panie nauczycielki wynagradzać za wyniki ich uczniów, co??
Do Złej prosze o powrot do szkoly i nauczyc sie czytania ze zrozumieniem pozdrawiam nauczycielka osobiscie w tym zawodzie nigdy sie nie meczylam i nie mecze a juz zpewnoscia nie dzieci widocznie to ty masz zle skojarzenia ze szkola albo z toba jet coś. ... cisze s
nikt nie chce byc nauczycielem bo marnie placa i trzeba sie napracowac
za zajecia dodatkowe prowadzone przez nauczycieli od lat nic nie ma placone
A ja twierdzę, że to ty źle rozumujesz sprawę. Przepraszam bardzo ile trwa przygotowanie sprawdzianu dla pierwszoklasistów?? Ile może trwać sprawdzanie 20 lub 30 prac?? Wiem, ze za dodatkowe koła zainteresowań dla uczniów pobierają dodatkową wypłatę. Rada Pedagogiczna odbywa się nieczęściej niż 2 razy w miesiącu, więc proszę nie wciskać nam tu ciemnoty. My nie jesteśmy marsjaninami tylko ludźmi normalnymi. Nigdy nie zgodzę się z tym, że nauczyciele mało zarabiają. Zarabiają adekwatnie do przepracowanych godzin. Tak jak wspomniałem za dodtkaowe kólka zainteresowań pobieraja pieniądze. Mili Państwo nie można egzekwować od społeczeństwa wygórowanej sumy pieniędzy, za to, że się przepracuje no nawet te 30 godzin w tygodniu (wliczając godziny na poświęcone sprawdziany, testy, uczestnictwa w radach pedagogoicznych czy spotkania z rodzicami) Człowieku nie ośmieszaj się.
Niewielką masz orientację na temat pracy nauczycieli.Pracują w szkole faktycznie po dwadzieścia kilka godzin tygodniowo ale drugie tyle lub też więcej spędzają w domu na przygotowaniach do zajęć. Tak więc przygotowanie tamatów lekcji, przygotowanie testów lub ułożenie pytań na sprawdziany i prace klasowe, następnie sprawdzenie i ocena tych prac, nieustanne samokształcenie, prowadzenie popołudniami indywidualnych kół zainteresowań, popołudniowe a często trwające do wieczora rady pedagogiczne, organizowanie okazjonalnych uroczystości, spotkań z rodzicami itd. Niewiele jest przy tym czasu na życie prywatne tj. dom i rodzinę.Po to też są przerwy szkolne i wakacje aby nauczyciel mógł odpocząć i nabrać sił przed dalszą pracą. A do tego kiepskie wynagrodzenie zupełnie nie adekwatne to wkładanego wysiłku, zaangażowania i pracy. To jest codzienny byt nauczyciela i jeżeli komuś wydaje się, że nauczyciele mają tak dobrze do droga otwarta. Wystarczy tylko kilka lat studiów i już - droga otwarta.Zatem miłej pracy życzę
O to grafik jednej wychowawczyni klasy pierwszej ze szkoły podstawowej. Poniedziałek 8.00-10.30 Wtorek 9.40-12.45 środa 8.00-11.25 czwartek 11.25-14.30 piątek 8-10.40. Proszę to przeliczyć na godziny tygodniowe. Chyba nie muszę nic więcej dodać na ten temat. Kto jest mądry ten zrozumie, a kto głupi będzię plótł głupoty
Bardzo przepraszam i proszę o odpowiedź wszystkich komentujących. Jeden komentujący stwerdził, że praca w wymiarze 20 godzin tygodniowo jest bardzo stresująca i męcząca. Dostałem obelgi za to, że nauczyciel po wakacjach wraca do szkoły 26 sierpnia. Tak zgadza się. Wraca i idzie na radę pedadogiczną, która trwa ok 2 godzin. Czy taka praca jest aż tak wyczerpująca??Uważam, ze ok 100 dni wolnego w roku (ok. tyle dni mają nauczyciele) to jest skandal. Czy komuś pracujących poza oświatą przysługuje 100 dniowy urlop w ciągu roku?? Z jakiej niby to racji Panie nauczycielki chcą mieć możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę?? Acha przepraszam, bo bardzo się przepracowały łącznie z paniami w bibliotece dla, których podanie książki ucznowi to wielka fatyga. Znam kilka nauczycielek, które zaczynając pracę o 8 rano, kończą ją już o 9 40. I teraz tak albo ja jestem głupi, albo Pan, który puścił na mnie obelgi. Poddaję temat do dyskusji. I nadal twierdzę, że nauczyciele są bezczelni i nie mają serca.
bezczelny to jestes TY. To Ty nie wiesz co piszesz. ciekawe jakie masz propozycje?" Może w ferie kazac nauczycielom pracować w kamieniołomach, bo nie maja uczniów albo w wakacje niech idą do kopalni. Przecież nauczycielom nie należy sie urlop, bo nic nie robią." Gościu poniżej-mam koleżanke nauczycielke i wiem że nie w każdej szkole wakcaje zaczynają sie równo z końcem roku szkolnego dla dzieci i nauczyciele musza już papierkowe roboty zaczynać od 20 sierpnia czyli nie jest to 60 dni. Ciekawi mnie też fakt ze nauczycielom wolne liczycie z sobotami i niedzielami, a w innych zakładach pracy 26 dni urlopu to dni bez sobót i niedziel. Ja tam nie zazdroszcze nauczycielom, wszyscy próbuja im udowodnić, że ich praca nie jest warta odpowiednich pieniędzy. Wszyscy najchetniej by im powiedzieli żeby rodzine" powołaniem" wyżywili. Ale po co to komu tłumaczyć skoro większość ma jakieś dawne urazy do szkoły czy swojego nauczyciela i odgrywa sie na wszystkich pracujacych w tym zawodzie.
Do zdenerwowanego!! PAn zdenerwowany nie wie co mówi Pisze, że dni wolne są zależne od organizacji roku szkolnego. Wszystko się zgadza. Właśnie o tym mówiłem, ze rok szkolny jest zorganizowany tak, że spora część dni wolnych przewyższa godziny pracy. Wakacje zaczynają się z tego co ja wiem pod koniec czerwca, a kończą się 31 sierpnia, więc okres ten trwa ok 60 dni. Nie może być tak, by nauczyciel pracował po 20 godzin tygodniowo i żądał wygórowanych stawek płacowych. Śmieszy mnie fakt, że ktoś napisał, że nauczyciel musi podnosić swoje kwalifikacje. Kwalifikacje te są takie, że zostaje wysłany na studia podyplomowe w danej dziedzinie, za która szkoła płaci. No w takim razie to tylko żyć i nie umierać. Warto spojrzeć prawdzie w oczy, że każdy pracownik umysłowy podnosi swoje kwalifikacje. BEZCZELNI NAUCZYCIELE, WSTYDŹCIE SIĘ
do Gość • Środa [30.05.2007, 10:42] • [IP: 80.245.176.***] - tak jak mi nikt nie kazał być nauczycielem tak i tobie nie kazali! Twój wybór. I takich właśnie mamy nauczycieli jak ty - piszesz, że byłaś genialna i wybrałaś dobrze a teraz cierpisz... hmmm zwolnij się i nie katuj siebie ani dzieci. Zero w tym stwierdzeniu logiki pani uczycielko :)
Nikt nie chce byc nauczycielem bo na was nie ma popytu. .. jest was za duzo :D
Ja tam popieram strajk nauczycieli.Mam kolezankę nauczycielkę i muszę powiedzieć że jej praca nie ogranicza sie tylko do godzin spędzonych w szkole.Ja wracam z pracy i mam czas tylko dla siebie a ona niestety nie - to sprawdzanie prac klasowych, testów, o samodoskonaleniu się nie wspomne- ciągle musi coś pisać, wypełniać. podnosić swoje kwalifikacje-. Nauczyciel nie ma teraz łatwo, i nie ma żadnych praw - tylko słyszy sie jakie mają prawa uczniowie, rodzice są nie lepsi -maja pretensje do szkoły a sami nic nie wnoszą w wychowanie swoich dzieci. Dziwię się ludziom narzekającym na strajk nauczycieli, każdy powinien walczyć o polepszenie swoich warunków a nie poddawać się i biadolić o swojej niedoli jak niektórzy tutaj.
Skoro wszyscy twierdza ze my nauczyciele zbijamy kokosy nic nie robiac to dlaczego nie wybrali tego zawodu czy ktos bronil im isc na studia i zostac nauczycielem skoro to taki prosty zawod siedziec i nic nie robic to az sie dziwie ze tych nauczycieli w tym kraju jest tak malo a inni biedni pracuja w pocie czola za marne grosze bo nie wpadli na pomysl aby zostac nauczycielem bardzo mi ich zal ja bylam genialna wybralam dobrze za co dzis cierpie a co do zrobionych awansów ja zaczynajac prace w zawodzie tez bylam stazysta bez doswiadczenia z ogromem wiedzy i zarabialam mniej niz pani z doswiadczeniem ale nie uwazam aby to było krzywdzace droga awansu jest otwarta dla każdego tylko troche dobrej woli
do gościa ponizej = wynosi. .. chyba nie znasz zycia poza swoja szkola
1. Nigdzie na świecie pensum nauczyciela nie wynosi 18-20 godzin. 2. Niektórzy nauczyciele na to co potrafią i reprezentują to i tak sporo zarabiają. Są tacy co sprawdzaja sprawdziany na lekcji innym klasom, oglądają katalogi wysyłkowe. 3. Czy podwyżka płac znajdzie odzwierciedlenie w nowej jakości ich pracy? 4. Są szkoły gdzie nauczyciele porobili stopnie awansu, mają mianowanie i tym samym pensje 1500-1800 za etat. Szkoła płaci za nich zus i zdrowotne oraz zaliczki na podatek dochodowy. 5. Skandalicznie mało zarabiają stażyści i kontraktowi i tym należłoby im podnieść w pierwszej kolejności. Nie popadli w rutynę i coś nowego i świeżego wnoszą do szkół.
Niech strajkują. Nie ma żadnej różnicy między strajkowaniem, a racą niektórych nauczycieli.
Skoro tak mało płacą nauczycielom to dlaczego jeszcze siedzą choć mają wysłużone emerytury, tak jak zgaga od matematyki pani G.?Lubimy pastwionko nad młodszymi co?? Czas dać szansę młodym, wykształconym ludziom!!
Troche gościu przesadziłeś. Święto zmarłych wszyscy urzędnicy i nie tylko mają wolne oraz Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, Święta Wielkanocne, 1, 3 maja, Boże Ciało- podobnie. Okres między Świętami a Nowym Rokiem oraz ferie wolne - wynikają z organizacji roku szkolnego. Wakacje podbnie i wcale to nie jest dwa miesiące, ale mniejsza z tym. Wolne 2 dni opieki nad dzieckiem przysługują każdemu pracownikowi, który ma dziecko w wieku do 14 lat, a sama praca nauczyciela nie jest taka lekka jak Ty opisujesz. A jak ktoś zazdrości nauczycielom to czemu nim nie zostanie? Będzie wtedy miał" wolnego od groma" i taką" płace jaką prace":). Pozdrawiam
Hmm wszyscy strajkuja. Moze jeszcze policja zmadrzeje zamknie sie w komedzie i postrajkuje z tydzien :)
Dziwi mnie bardzo strajk nauczycieli. Chciałbym zauważyć, że nauczyciel zarówno w szkole podstawowej jak i gimnazjalnej nie przepracuje więcej jak 20 godzin (po 45 minut) tygodniowo. Oprócz tego nazbiera się także sporo dni wolnych w czasie roku szkolnego, pomiędzy wrześniem a czerwcem. Do dni wolnych zaliczamy:dzień nauczyciela, święto zmarłych, święta Bożego Narodzenia wraz z Nowym rokiem (aż 10 dni), ferie zimowe (14 dni), Święta Wielkanocne (7 dni), weekend pierwszo majowy (3 dni), Boże Ciało, okres wakacji (2 miesiące). Należy podkreślić, że za wszystkie wyżej wymienione dni nauczyciele (mimo, że nie są w pracy) pobierjają pensje. Warto dodać fakt, że prawnie nauczycielowi należy się także opieka nad własnym dzieckiem. Na postawie tego chciałbym stwierdzić, że podjęcie dzisiejszego strajku przez pracowników oświaty jest bezczlene. Tylko człowiek pozbawiony jakichkolwiek zasad może to uczynić. Uważam, że pensja belfrów jest całkowicie uzasadniona. " Jaka praca taka płaca" Warto o tym pamiętać
Weźcie sie podpisujcie
mm. . roszpunka jaki tyłeczek xD ;D
placa im dobrze sami sobie ustalaja w jakich godzinach chca pracowac...a jaki tam strajk normalnie lekcje byly nawet 2h sie nie upiekly czyli strajku nie bylo:D
Uważam, że nauczyciele w tej chwili zarabiają godziwe pieniądze za 18 godzin pracy tygodniowo.Mają długie płatne urlopy i wszystkie przerwy świateczne.Gdyby przeliczyć ich wynagrodzenia na normalny wymiar 40 godzin tygodniowo okazałoby się, że niewielu tak zarabia.
lekarze, nauczyciele to wielkie grupy zawodowe... zawsze będzie im mało bez względu na wysokość poborów. Mnie to nie dziwi! Ale co mają powiedzieć tysiące osób pracujących np. na rynku, w hotelach, restauracjach?! Oni dostają 800zł na rękę! Za nimi nikt nie stanie, nikt ich nie obroni! Oni nie mogą nawet postraszyć strajkiem swojego pracodawcy... są jak niewolnicy i osamotnieni w swojej niedoli. A lekarz, nauczyciel - dorabiają prywatnie duuuże pieniądze. Koleżanki - nauczycielki kierują do siebie uczniów na korepetycje! To jest karygodne!! Nigdy nie będę popierała strajku nauczycieli!!
A mi sie podoba koleżanka w różowej koszulce na dolnej fotce xD
nienormowany czas pracy, hehe, przygotowanie do lekcji, kpina. Ucząc kilka lat chyba dobrze zna sie swój przedmiot? A 18 godzin pracy tygodniowo a nie 40 to tez chyba nie za dużo? Wszystkie święta wolne, dwa miesiace a nie 20-kilka dni urlopu i pensja ok. 1500 na rękę to mało?
_dobry_ nauczyciel powinien uczyć za godziwe pieniądze. i to jest fakt.
wedlug mnie wiekszosc nauczycieli nie powinni nic dostawac. zadnego zapalu do pracy, zero ambicji, checi do nauczania i pozniej na maturach wychodzi ile osob nie zdaje...
Przepraszam? Czy ci co krytykują 1392 to nauczyciele? Jak będziemy fszysy zarabiali po 1000000 to będziemy mieli inflacje... Krótka pamięć. Polak przed i po szkodzie jednakowo głupi. Kto nas tego nauczył?
Skoro 1392 uważa, że to praca dla leniwych to niech sam zacznie uczyć. Przekona się, że czas pracy jest nienormowany, a przygotowanie się do lekcji zabiera dwa razy więcej czasu niż jej poprowadzenie. Wie o tym każdy, kto przygotowywał choćby krótki referat do wygłoszenia.
popieram nauczycieli, takze lekarzy i kolejarzy, gdyby polski narod byl bardziej odwazny to moze by nikt dzisiaj za 500 czy 700 zl. nie pracowal, ile ludzie moga wegetowac ? w polsce to sa zebracze zasilki a nie pensje, czas to zmienic.
1392 chyba bardzo nie wie co pisze... Nauczyciele w publicznych szkoła zarabiają skandalicznie nisko, nawet ci z najwyższym awansem zawodowym. Wykonują ciężką pracę, a dostają za nia nie mało, ale bardzo mało.
Oczywiście standardowo Mieszko ;]
poprotestujcie w wakacje:)
Lenie - niedość ze tak malo godzin pracy to jeszcze im malo - moj nauczyciel zarabiał 2500zł za 20 godzin tygodniowo. ... a te mlode nauczcielki to musza nabrac doswiatczenia a nie lape po kase ////
o lol chocaz sobie odpoczel :):):)