iswinoujscie.pl • Sobota [16.01.2010, 12:45:13] • Świnoujście
Druga brama w... bramie

fot. Sławomir Ryfczyński
Mimo prawomocnego wyroku Sadu, który gwarantuje służebność przejścia przez prywatny teren państwa Wawrzyniaków, właściciele idą w zaparte. Dziś przed południem wymienili zamki w bramie od strony ul. Bohaterów Września. Mało tego. Z drugiej strony przejścia zainstalowali drugą bramę. Wezwani policjanci zapoznali się z dokumentami ale nie interweniowali.
Sprawą zajmował się już Sąd. Prawomocny wyrok z grudnia 2006 roku gwarantuje mieszkańcom posesji dwumetrowej szerokości pas swobodnego przejścia do kwartału. Montaż drugiej bramy uznali więc za oczywiste łamanie prawa. Wezwani na miejsce policjanci mieli znacznie więcej wątpliwości. Wyrok sądu nie stanowił dla nich podstawy do podjęcia interwencji. Zamek pozostał wymieniony, druga brama zainstalowana. Mieszkańcy nie mogą dostać się do swoich domów. Muszą chodzić po błocie od strony ulicy Chrobrego.

fot. Sławomir Ryfczyński
Mieszkańcy chcieli protestować, blokując bramę ale państwo Wawrzyniakowie są "na prawie". Wezwali agentów "Sekretu", przekonywali policjantów. Funkcjonariusze nie za bardzo wiedzieli jak w tej sytuacji mają się zachować. Mieszkańcy poprosili na miejsce zastępce prezydenta miasta. Andrzej Szczodry zapoznał się z argumentami mieszkańców. Za zamkniętymi drzwiami rozmawiał także z p. Wawrzyniakami. Po rozmowie stwierdził, że sprawą musi jeszcze raz zająć się sąd.

fot. Sławomir Ryfczyński
Tymczasem okazuje się, że Małgorzata Dykow - Zybała już cztery miesiące temu złożyła wniosek o wszczęcie drugiej sprawy. Do tej pory jednak nie doczekała się wyznaczenia kolejnego terminu sprawy. Aby pomóc mieszkańcom, na miejscu zjawił się także Stanisław Możejko. Radny zaproponował by decyzję podjęła prokuratura.

fot. Sławomir Ryfczyński
Niestety, w sobotę prokuratorzy nie pracują. Światełkiem nadziei mieszkańców była telefoniczna rozmowa z Prokuratorem Rejonowym. Włodzimierz Cetner obiecał spotkać się z nimi już w poniedziałek rano. Jeśli uzna , że prawo nie jest respektowane to może nakazać właścicielowi udostępnienie przejścia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Sąd robi z ludzi kretynów, wszystkie działki w kwartale sa równorzedne i maja dostep do drogi publicznej. Skąd ten wyrok i na jakiej podstawie prawnej ? Teraz trzeba składac skargę stwierdzająca niezgodność wyroku z prawem i na tej podstawie dochodzic odszkodowania / wyrok Sądu Najwyższego z 23 listopada 2007 r, Sygn. IV C PN 72/07/, bo jest to ewidentnie błedny wyrok.
Do Gościa poniżej - masz rację.
Miasto dało ciała a winę spycha na właściciela bramy tak trzymać i tak człowiek spokojny trzeba było to zrobić dawno brawoooo postawić jeszcze zasieki?
W takim razie służebność powinna zostać ustanowiona przez sklep, bo nieruchomość ma dostęp do drogi tylko blokuje ją witryna sklepowa, a nie przez działkę obok.
Jak ci żal to niech przechodzą przez TWOJĄ chatę zobaczymy czy będzisz zadowolony a pałą ciebie lać widać że masz mózg Marksistowski ?
Średniowiecze. Własność nie własność, przejść trzeba i po co te krzyki i hałąsy. Dajcie właściciele przejść ludziom.
MADRYCH NIE BRAKUJE
Czym jest służebność gruntowa i po co się ją ustanawia Służebność gruntowa to instrument prawny poprawiający sytuację właściciela nieruchomości, który nie może w pełni korzystać z prawa własności (np. nie może dostać się bezpośrednio z drogi publicznej na własną działkę).
Jaki brak dostępu?! przecież każda nieruchomość przylega do chodnika (czyli do drogi publicznej). Inną kwestią jest że w tym budynku na dole zamiast klatki schodowej są sklepy. Należy w takim razie zmienić zamek w którymś sklepie i wchodzić przez sklep na zaplecze i do klatki, a od sąsiada się odczepić, bo to już inna nieruchomość. Prawo mówi wyraźnie że ktoś kto sam zabudował sobie dostęp do drogi nie może żądać od innej osoby ustanowienia dla siebie służebności przechodu. To jest proste i logiczne.
pałę i lać i patrzec czy równo puchnie, prywaty sie zachciało. ..
Wątpliwości takie powstały na tle sprawy dotyczącej działki budowlanej wyodrębnionej poprzez podział większej nieruchomości. Nadmienić należy, iż ostateczną decyzją, z czerwca 2008 r. prezydent miasta zatwierdził plan podziału przedmiotowej nieruchomości. Wspomniana decyzja, zgodnie z treścią art. 93 ust. 3 oraz art. 99 ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, zawierała obligatoryjny warunek, iż przy zbywaniu, każdej z wydzielonych działek zostanie ustanowiona służebność drogowa, zapewniająca dojazd do drogi publicznej, albo wraz ze sprzedażą działki, sprzedany zostanie udział w prawie do działki stanowiącej tzw. drogę wewnętrzną. Jednakże wbrew tym przepisom oraz wbrew samej decyzji pierwotny właściciel chciał sprzedać nowopowstałą działkę bez dostępu do drogi publicznej. Strona kupująca takie rozwiązanie zaakceptowała. Do transakcji jednakże nie doszło, gdyż notariusz odmówił sporządzenia umowy kupna – sprzedaży wspomnianej nieruchomości powołując się na treść art. 81 ustawy – Prawa o notariacie. Jako przyczynę wskazał brak dostępu wspomnianej nieruchomości do drogi publicznej. Notariusz wyjaśnił stronom, iż umowa sprzedaży działki bez jednoczesnego dostępu do drogi publicznej będzie nieważna.
to sa nasze piekne uroki kurortu smiac sie chce
powiesic go na tej bramie barana
W myśl powołanego przez SN art. 58 KC uznać należy, iż nieważna co do zasady jest czynność prawna sprzeczna z ustawą lub mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, że w miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W opisanym wypadku jednak nic takiego nie mogło mieć miejsca. Od zasady, określonej w obowiązującej ustawie o gospodarce nieruchomościami, nie ma wyjątków – umowa sprzedaży nieruchomości, która nie ma dostępu do drogi publicznej jest bezwzględnie nieważna.
dentyska robi tyle szumu o ta brame ze nie moze przejsc, a sam widzialem jak chwile pozniej przechodzila przez posesje nr 10, a jednak mozna przejsc niekoniecznie tamtendy przez 11
Jeden, to jakiś zbzikowany maniak bramowy, drudzy nie lepsi.Ja tą bramę podczepił bym do pikapa łańcuchem i żegnaj bramo.
Możejko to chyba sobie robi jaja z prokuratora każąc mu rozstrzygac ten spór. Wyjście jest tylko jedno. Zaorac cały kwartał i zaczynac od nowa czytając przedtem Ustawy. Podobnie jak ten z Teatralna, gdzie jest syf jeszcze lepszy.
Sprzedaży działki bez dostępu do drogi publicznej – bezwzględnie nieważna.
U nas wszystko musi być takie mętne, niejasne prosta sprawa bedzie trwała latami.
"Mieszkańcy nie mogą dostać się do swoich domów. Muszą chodzić po błocie od strony ulicy Chrobrego". Co za brednie błoto!! przy takich niskich temperaturach!! kolejny bezsens. A skoro zakładają nową bramę iiiii przybyłe służby nic nie mogą zrobić to chyba racja jest po stronie właścicieli. Chodzić naokoło, za dawnym Baronem lub od Chrobrego, ruch dla zdrowia, dla urody. Polecam
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
To Szczodrym powinna zająć się prokuratura i. ...
A już tak nudno było. W końcu coś się dzieje.
Hmm, ta brama ma się chyba podobnie do bramy za Teatralną? Wynik bałaganu papierkowego?
Pan prokurator powinien sprawdzić plany przestrzenne, które obowiązywały do 2003r. I przetrzepać du...e Architekturze, która wydawała decyzje nie zgodne z prawem.