- Kafelki, jakie położono przy wejściu są tak śliskie, że można się połamać – pisze Internautka. – W końcu wydarzy się tam jakieś nieszczęście. Zwłaszcza, że w budynku znajduje się przychodnia rodzinna, do której przychodzą ludzie starsi oraz matki z małymi dziećmi.
Nasza Czytelniczka opisuje przypadek, którego była świadkiem. Jak tłumaczy, ludziom dosłownie rozjeżdżały się nogi na tych schodkach.
- Nawet pracownik ochrony pomagał im pokonać tę niebezpieczną przeszkodę – pisze Czytelniczka.
Dodaje też, że niewiele pomaga wysypany tam piach z solą.
- Ludzie zdrowi mają problem, ale starsi i chorzy nie mogą obejść się bez pomocy – informuje Internautka. – Przydałoby się położyć tam gumę antypoślizgową. Zwłaszcza w miejscu, gdzie nie ma już poręczy.
tak jak przy każdym sklepie, wejscie z kafelek to ślisko
na wschodniej patelni jest lodowisko całkiem pozyteczne
przy wejsciu do sklepików (jubiler, fryzjer, wędkarski..) na Bema - lodowisko...
Dokładnie. Tak samo jest na schodach przy" Polo" koło kościoła, czy stojącej obok" Stokrotce". Popieram gościa niżej.
takich schodów jest pełno więc po co sie podniecać złamiesz nogę właściciel zapłaci odszkodowanie i po sprawie