Wcześniej zastrzeżenia w tej sprawie składała jedynie strona Polska. Obecnie zyskaliśmy poważnego sojusznika w walce o zachowanie parametrów toru wodnego, z którego korzystają statki zmierzające do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Budowa gazociągu mogłaby także w przyszłości uniemożliwić zawijanie dużych gazowców do budowanego gazoportu w Świnoujściu. Zdaniem specjalistów, włączenie się do akcji przeciwko spłyceniu toru władz niemieckich praktycznie przesądza o działaniach inwestora Nordstream, który nie może bagatelizować opinii tak mocnego gracza. Tym bardziej, że kilkudziesięciu kilometrowy odcinek gazociągu przebiegać ma przez wody niemieckiej wyłącznej strefy ekonomicznej. Do tej pory konsorcjum Nordstream udało się już uzyskać pozytywne opinie rządów Szwecji, Rosji, Danii i pierwszą zgodę rządu Finlandii. Budowa ma rozpocząć się już za cztery miesiące; w kwietniu 2010 roku.
Gazoport do Gdańska, może tu niech nam Niemcy pomogą my jestesmy KURORTEM A NIE zagłębiem przemysłowym!!
motłoch potrzebuje wroga, więc mu się podtyka raz niemca raz ruska i jest szczęśliwy...
ha, ha, ha, jasne że spłyci... to tylko dymy... bo w d... nas wszyscy naokoło mają... zwłaszcza ci wielcy z Berlina i Moskwy... jak zawsze.
Kupa śmiechu. Politycy się wykazują- nasi, że coś robią, a niemieccy, że nie mają nas w du... A tak na prawdę już od paru miesięcy wiadomo (linki do odpowiedniego dokumentu były wiele razy podawane w komentarzach), że gazociąg ułożony w pierwotnie planowanej wersji nie spłyci toru wodnego. Wszystko co czytamy to heca wywołana przez naszych polityków zbijających kapitał na" straszeniu Niemcem", a bezkrytycznie powtarzana przez niedouczonych dziennikarzy którym nawet nie chce się sprawdzić co za głupoty Ci politycy wygadują. Dla wiedzy, tu jest, znany od kilku miesięcy dokument: szczecin.mos.gov.pl/images/informacje/nordstr
eam/oswiadczenie.pdf Jak widać, ani politycy ani dziennikarze nie potrafią czytać ze zrozumieniem, podniecając się rozwiązywaniem problemu którego tak naprawdę nie ma i nigdy nie było!!