Jedna ścieżka ciągnie się od granicy, ulicą Wolska Polskiego i Konstytucji 3 Maja. Na placu Kościelnym się jednak urywa. Z drugiej strony jest ścieżka, która wiedzie od osiedla Zachodniego, ulicą Grunwaldzką. Ona jednak też się urywa w centrum miasta.
- Przez palce: Kościelny, Wolności i Słowiański, trzeba już jechać po ulicy - mówi pan Roman. - A to przecież miejsca, gdzie jest nasilenie ruchu. I samochodów i pieszych. Tam najbardziej przydałyby się ścieżki rowerowe.
Problem jest też na Wybrzeżu Władysława IV. Rowerzyści, którzy zjeżdżają z promu, jadą ładną ścieżką, która jednak po skrzyżowaniu z Armii Krajowej też się urywa.
- Tam jest bardzo niebezpiecznie - podkreśla pani Maria, która jeździ na rowerach z dziećmi. - Po ulicy pędzą jak szaleni kierowcy, którzy zjeżdżają z promu. Jadą tam też samochody z ulicy Chrobrego. Na chodniku jest zwężenie. Nie lepiej byłoby zrobić ścieżkę na wybrzeżu?
Urzędnicy tłumaczą, że Świnoujście i tak jest w dobrej sytuacji.
- Mamy dużo więcej ścieżek niż Szczecin, chociaż to 10 razy mniejsze miasto - tłumaczą.
Wymieniać dalej? Mase jest takich niezadbań, ze strony urzędu! Niedość tego, rowerówka naprzeciw netto, zrobiona z chodnika, jest nieprzystosowana! Chodnik krzywy z płyt, tragedia... Wiele jest takich miejsc, a i wiele jest rowerów. Mój rower np. nie nadaje się na jazde po więkrzych wybojach - krawężniki, krzywe płyty chodnikowe, etc... - ale chwale sobie natomiast jazde weiczorną porą po naszej rowerowej autostradzie (droga rowerowa na karsibory) Oby ktoś coś z tym zrobił!! Pozdrawiam
Ścieżek dóżo ?? Prosze WAS! Każdy wie że świnoujście to miasto specyficzne, i jest tu dość dóżo rowerzystów, nawet zza granicy - ale nie o niech chodzi - sam jestem zwolennikiem poruszania się tym środkiem i twierdze że mimo iż są ścieżki rowerowe to ich" stan" woła o pomste do nieba... Choćby wylotowa ścieżka rowerowa na karsibory, na wysokości stacji beznzynowej S... Jest ewidentna dziura sięgająca 20cm głęboka i szeroka na 30x30... - ktoś zabrał sobie płytki - nastepnie już na asfaltowej nawierzchni widać uszkodzenie ścieżki po przez jakiś wypadek - wyłamana część ścieżki - a tam wlasnie najwiecej ludzi sotkać można, jak to nazywają na autostradzie rowerowej. Dalej, ścieżka przy ulicy moniuszki, zarośnięta drzewami!! Trzeba omijać rosnące gałezie drzew i to nisko rosnące... Ścieżka przy promenadzie zrobiona z chodnika... Porażka, 99% wczasowiczów nie odróżnia ściezki od chodnika i średnia prędkość jazdy TAM wynosi 5km/h co chwile krzycząc uwaga/achtung... CDN (zabrakło znaków)
Promy jeszcze raz promy. Droga do domu to czasami duży problem.
Zgdadza się!!
To prawda że w mieście mamy stosunkowo dużo scieżek rowerowych, ale w miejscach najbardziej potrzebnych poprostu ich nie ma.W pierwszej kolejności należy rozwiązać problem na odcinku od promów do centrum miasta.
Moze pan prezydent SZczodry/widzialem, jezdzi nieraz rowerem/ powie jak dojechac bezpiecznie rowerem na zabiegi w uzdrowisku najkrotsza trasa t.j.od kosciola CHrystusa Krola do ulicy Slowackiego. Jak bezpiecznie pokonac rowerem bardzo niebezpieczna ulice Pilsudzkiego??.
Od 15 lat mówi się o ścieżce rowerowej od promu do ul. Rybaki. I nic. 5 prezydentów i figa. Promy w centrum to główny węzeł komunikacyjny naszego miasta. Natychmiast jak to jest możliwe trzeba skomunikować całe miasto w tym dzielnice uzdrowiskową z promami.
Domagaja się ściezek dla rowerów a na grunwaldzkiej zamiast po ścieżce dla nich jadą środkiem ulicy widać zbędne są te ścieżki skoro rowerzyści jeżdzą jak chcą i gdzie chca i jka im sie uważa
Dlatego właśnie jeżdzę gdzie mi się podoba, a nie tam, gdzie można ;)
na marginesie mase pieszych tarasuje sciezki i jaki debil wymyslil sciezki na chodnikach? zwroccie owage na oznakowanie... w miejscu urwania sie sciezek znaki wskazuja chodniki do jazdy na rowerze debilizm
nie liczy sie dlugosc a jakosc sam tez jezdze wyczynowo i preferuje dodatkowe pasy w ramach jezdni w wielu krajach jest dodatkowy pas np czerwony dla rowerow tuz przy drodze jak pobocze nie jezdze po chodnikach bo jeszcze bym kogos zabil i wtedy moze ktos by pomyslal ale ja bym przez czyjas glupote siedzial w pierdlu
Ja uwazam ze wszystkie rowery powinni pozabierac i niedopuscic na wieki wiekow.
Ja osobiście jeżdżę na rowerze wyczynowo. A i tak omijam przechodniów slalomem, bo to dobra zabawa :) Jak mam ochotę gdzieś przejechać, to jadę tam. Szczerze mówiąc mało obchodzi mnie czy jest to ścieżka rowerowa czy chodnik. Jeżdżę tak, żeby nikomu nic się nie stało i chyba to jest najważniejsze ;)
takiego wybraliscie sobie prezydenta to sie teraz meczcie powodzenia
no racja za mało ścieżek dzisiaj jechałam sobie rowerkiem po centrum Ś-cia. Jest dużo ścieżek, ale nadal za mało.
Dla mnie to porażka, rowery naprawdę stały się podstawowym, srodkiem transportu a centrum miasta jest stanowczo niezadbane. Władze miasta ustaliły sobie, że rowery to tylko spacery i wyprawy a niestety to służy ludziom do robienia zakupów. Ul Armii Krajowej czy pl. Wolności i Krzywa to największy ruch. ŻENADA ŻE NIC NIE MYŚLĄ O ROZWIĄZANIU PROBLEMU DOBZRE ŻE is POPRTAL TO WIDZI BRAWOOOOOOO
Dojazd do promu to koszmar a z promy to horror. Moja propozycja jest taka: Namalować pas na Wyb. Wł. IV [taki kawałek jak jest od matejki do 11go listopada wzdłuż Wojska poslkiego] Obniżyć krawężniki przy zjeździe do wody. Teraz najlepiej wzdłuż marynarzy jakoś zbudować an chodniku. Było by już po problemie. Ew jeszcze dalej przedłużyć i do Rybaki podciągnąć. Ja tak jeżdżę rowerem. Pozdrawiam /ssmkz.dl.pl
to spory problem. w centrum miasta nasila sie on wyjątkowo, odczuwam go na własnej skorze.
Jeżeli kończy się ścieżka to wtedy zaczyna się problem i problemem największym jest chba to, że rowerzyści jeżdżą po chodnikach z bardzo dużą prędkością, robiąc sobie slalom pomiędzy ludżmi nie zwracają uwagi na dzieci i osoby starsze. Jest to poważne zagrozenie dla przechodniów którzy to na chodniku powinni czuć się bezpiecznie. Żeby było jasne mowa jest o chodniku na którym niema ścieżki dla rowerów.
Tłumaczenie, że w świnoujściu jest lepiej niż w szczecinie niech urzędnicy wsadzą do kosza.Wcale nie jest tak dobrze ; -ul.Grunwaldzka w centrum koło kościoła można się zabić jeżdżąc po chodniku z czasów Gomółki.A jest to serce i centrum miasta. -ul. Grunwaldzka od Nowokarsiborskiej w stronę nowego przejścia w Gartz-tylko kompletny dureń mógł wymyśleć tak finezyjny slalom dla rowerzystów.Jest tam naprawdę dużo miejsca aby przedłużyć aktualną ścieżkę. -ul.Krzywa-brak nawet pobocza.Jest tam właśnie teraz zwiększające się natężenie ruchu rowerowego. -Wyb.Wł-IV do Basenu Jachtowego-brak nawet namiastki regulacji ruchu rowerowego. -ul Chrobrego mógłbym jeszcze przytaczać przykłady tylko czy ktoś z władz miasta to chociaż przeczyta i podejmie jakikolwiek krok w stronę udogodnienia poruszania się rowerem w mieście.