Do stłuczki doszło przed godziną 14 na skrzyżowaniu ulic 11 Listopada i Wojska Polskiego. Według świadków kierowca renault zatrzymywał się przed sygnalizacją świetlną. Nie zauważył tego jadący za nim kierowca seicento. Drogę hamowania znacznie wydłużyła mokra nawierzchnia. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie ratunkowe. Kierowca renault ma drobny uraz głowy.
118 poczytaj kodeks a ślepe bezmózgi niech jeżdżą po starej karsiborskiej
jak zwykle z igly widly. .. a te megane'ki II maja bardzo mocne hamulce chcialem dodac. . ;)
Moim zdaniem, a byłam tam, wieksze zagrożenie spowodował kierowca renówki, niż biedne SC, ostro hamująć na świerzo zapalonym żółtym. Gdyby nie" szorowanie opon" przez SC wogole bym nie zwróciła uwagi na to co sie stało, aczkolwiek, spojrzalam na sygnalizator to nadal świeciło się żółte! Kosmos...
Sami znawcy tematu:) Nawet niewiecie jak do konca bylo: Po1 SC bylo sprawne, no może poza lampą której na zdjęciu już nie ma, bo od czasu do czasu sie wyłączała, skrzynia była nowa i praktycznie całe zawieszenie, bo świerzo po przeglądzie. Fakt faktem, że zawinił - nie zachował odległości - Cóż zdarza się! Co do pana z Renault, to nadwyrężył sobie" głowe" chyba zbytnią gestykulacją i słonymi kluczami k.h.j.p i etc. Bo po wyjsciu z auta był całkem w dobrej kondycji, pozatym pasy sie zapina. Kolejna sprawa jest taka, że pan z Renault stoi na ścierzce rowerowej, a nie został przepchnięty przez SC. Jak powiedział komentator nr1 warto bylo dodać gazu, szczególnie że żółte zapalilo mu sie przed maską, a on stanoł dęba! I ot to całą historyja. Z dalszego pk. widzenia, to Renault 0 obrażeń 0 wgniecen, lekko zadrapany tylny zderzak, SC no cóż jeździ ale... :) Pozatym to bylo uderzenie z prędkości około 20km/h. Inaczej Reanult by mial wieksze straty, zresztą SC jest miękkie :)
Dębiec! Z logiką nie jest u ciebie najlepiej. Co mają przepisy ruchu drogowego i zgodna z nimi jazda po mieście do ciepłych posiłków? * mają. Chcesz jeść gorące, to sobie gotuj w domu! Albo idź do pizzerii i zjedz na miejscu! Twoje gorące posiłki w żaden sposób nie powinny powodować zagrożenia bezpieczeństwa na ulicach. A kto myśli inaczej, ten jest po prostu tłuk. Samochód z pizzą nie jest pojazdem uprzywilejowanym i upoważnionym do łamania przepisów.
każdy chce dostać pizzę i obiadek jak najbardziej gorący. Jeżeli ci wszyscy co tak bardzo tutaj narzekają chcą aby kierowcy jeździli zgodnie z przepisami to proszę się nie burzyć o zimną pizzę czy obiad. A 2 sprawą jest to że wszyscy narzekacie jak jeżdżą i kierowcy taksówek i kierowcy na dowozach. A jak sami jeździcie ?? skręcanie w lewo na jednokierunkowej z prawego pasa to już codzienność. Mało tego przy zmianie pasa ruchu tez nie potrzebujecie kierunkowskazów tylko od razu walicie na bok!! O jeździe 30km/h to już nie wspomnę bo to dla mnie utrudnianie ruchu jest i powinno być karalne i wg. kodeksu drogowego jest. Nim zaczniecie narzekać jak kto jeździ sami się przez chwilę zastanówcie jak okropnie wy jeździcie!
Przeciez w samochodzie seicento san marco mało co działało od dluzszego czasu, skrzynia biegow rozwalona i hamulec nie dzialal wiec nie ma sie co dziwic ze doszło do takiej sytuacji. . .
ten sam cfaniak na tej samej krzyzowce ominal auto ktore ztrzymalo sie na czerwonym i pojechal dalej przyszla kryska mamatyska buahahahaha
Ja tam nic do nich nie mam. Sam jak zamawiam to chcę aby dojechała gorąca. Jak wy tutaj poniżej zamawiacie pizze to zapewne wam obojętne czy dojedzie zimna czy ciepła...
Teraz mnie olśniło, co mi tak zgrzytało w zębach, jak wczoraj jadłem pizzę. Zamówiłem na telefon i aż się zdziwiłem, bo przyjechała parę minut później, niż zwykle. Nawet chciałem reklamować to opóźnienie, bo nie lubię przestygniętej. Ale ostatecznie dałem spokój. Potem wyciągałem spomiędzy zębów kawałki lakieru samochodowego, okruchy szkła i jakieś strzępki plastiku czy gumy. Dobrze, że nic chłopakowi nie mówiłem, bo teraz by mi było głupio, że on prosto z kolizji ulicznej gna do mnie z zamówieniem, a ja jeszcze się wydurniam. Jednak firma na medal. Tylko teraz chyba koszt pizzy dowożonej do domu trochę wzrośnie, bo muszą se chłopy odbić te wczorajsze straty.
O tych szalencach co rozwożą pizze pisałem przecież tu już kilkakrotnie i jak się okazuje miałem rację. Najgorzej jak jadą ul. Piłsudzkiego i dalej przez skrzyżowanie do kasyna garnizonowego. A ten hamujący przed sygnalizacją nie był czasem Niemcem co to bez świateł jeździ ha ha ?
a wolisz ciepłą czy zimna pizze ?
A miałem kupić nowe autko, e niewarto lepiej używane
Nic dziwnego że do tego doszło do wypadku, przecież oni z San Marco jeżdżą jak wariaci!
uraz głowy. ...?wystarczy pasy zapinać !!
Puuuuuuuuuudzian!!
A do chlopakow co rozwoza pizze to sa ok, bo bynajmniej jest ona goraca i na czas a jak wam sie nie podoba to zatrudnijcie swoich dziadkow emerytow to jak zamowicie wieczorem to rano ja zjecie zimna na sniadanie i to jeszcze jak dojedzie, takze chlopaki noga na gaz i dzieki za szybkie dowiezienie jedzenia.
Co sie martwisz przegladem wymienisz amortyzatory u pana MIkolaja pojedziesz do domu zostawisz dowod a przeglad ci zalatwi za godzine to tylko pare zlotych wiecej niz jechac autem na przeglad tak u niego robia wszyscy.hihihi
HeHe-do dziś nie pomyślałem ze za friko na koszt pizzerni moge wymienić sobie tylne amortyzatory-W KOŃCU BEDE MIAŁ PRZEGLAD TECHNICZNY-ciekawe kto mi to zlatwi san marco?cech? czy inna balbina??
Zdarzało mi się wjechać w ostatniej chwili na skrzyżowanie czyli na żółtym świetle. Przez ułamek sekundy zastanawiałem się wjechać czy nie? Ale wjechałem i jakie było moje zdziwienie gdy spojrzawszy we wsteczne lusterko zobaczyłem za sobą inne auto. Zadawałem sobie pytanie; co by było gdybym zatrzymał się przed skrzyżowaniem... I obym nigdy nie uzyskał odpowiedzi.
i pizza zimna dojechala... szkoda samochodzikow zima idzie a tutaj ludki bez auta beda...
dostawcy pizzy jeżdżą prawie tak szybko jak PALMER ;-)
Ale już raz dachował!
golf CECHA jeżdzi
a sluchajcie czy ten żółty golf" cecha" jeszcze jezdzi czy sie juz rozwalil gdzies ? Pamietam ze bez wzgledu na warunki atmosferyczne, golf pedzil srednio 70-80 km/h po miescie.