Często spotykamy się z przypadkami, gdy ludzie zakopują półżywe ogłoszone stworzenie, które przy wydostawaniu się zostawia charakterystyczne ślady. Takie zwierzę zauważone odpowiednio wcześniej ma duże szanse na przeżycie. W przypadku Sary ślady były podobne, stąd przypuszczenie, że starała się wygrzebać z ziemi.
Opisywany wcześniej Ares, skatowany i wyrzucony półżywy do śmietnika przy ul. Rybaki, dzięki szybkiej reakcji mieszkańców i udzielonej pomocy, otrzymał szansę na nowe życie. Widzi tylko na jedno oko, ale nie stracił wiary w człowieka i dla nowego właściciela będzie wspaniałym przyjacielem.
Policja prowadzi już dochodzenie w sprawie Aresa i ufamy, że sprawcę tego czynu dosięgnie zasłużona kara.
Kierownik Schroniska
Alina Celniak
tel. 091-576-12-82
email: ztpz@o2.pl
www.sioz.pl
GG 5718135
I znów będzie z 200 komentarzy frustratów, którzy będą marzyć co to by nie zrobili z tymi ludźmi, a palcem nie kiwną, by zwierzęciu pomóc. Tak swoją drogą panie Sławku, czy trzeba produkować artykuły na siłę? Jeśli już pan musi interesować się sprawami związanymi z psami proponuję zająć się problemem psich odchodów.