„Dzisiaj jest Św. Mikołaja i proszę sobie wyobrazić, że z powodu tej dziury, na niedawno wyremontowanej ulicy Matejki, Św. Mikołaj po prostu do wszystkich nie dotarł. Są co najmniej dwa powody, z których my jako mieszkańcy powinniśmy być niezadowoleni.
Pierwszy to ten, że za tak duże pieniądze wyremontowano ulicę Matejki, a co jakiś czas uwidaczniają się tam różne fuszerki. Drugi jest jeszcze bardziej dotkliwy, ale dla naszych milusińskich. Święty Mikołaj po prostu nie ryzykował wdepnięcia w tą dziurę na środku (co widać na załączonym zdjęciu) chodnika i zatrzymał się nie ryzykując skręcenia swojej „świętej” nogi.
Co my dorośli powiemy teraz naszym dzieciom? Że z powodu niedbalstwa i niedopilnowania z racji nadzoru, św. Mikołaj nie dotrze do nich? Dziura ta jest prawie na przeciwko Stokrotki. Od dłuższego czasu. Czy naprawdę nie ma nikogo kto jest odpowiedzialny za ten fakt?
Może do tych bogatszych dzieci Św. Mikołaj dociera nie saniami, ale luksusowymi samochodami, ale jest dużo biedniejszych rodzin gdzie Św. Mikołaj dociera na piechotkę. W imieniu Św. Mikołaja i dzieci proszę o następny remoncik ulicy Matejki, ale już nie za nasze pieniążki, ale za pieniądze tych, którzy za ten stan odpowiadają. Niedługo Gwiazdor i czy on również ma chodzić po takich chodnikach?”
hihihihihihiiii dobre.
Takich miejsc jest u nas dużo jak bym zrobił fotki to niezła galeria by wyszła i na pewno wesoła!!