Problem był wielokrotnie zgłaszany do urzędu.
- Od kiedy otworzyli granice dla ruchu samochodowego, to od strony Garz auta jeżdżą tu bez przerwy – mówią mieszkańcy. – Dość szybko, więc w deszczową pogodę zawsze chlapią na budynek.
fot. Sławomir Ryfczyński
Sprawa z pozoru błaha a nawet dla niektórych pewnie i śmieszna. Jednak dla mieszkańców tego domku jednorodzinnego, położonego przy skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej i Krzywej, to prawdziwy problem. Na ścianie budynku mają brudną plamę. Zbiera się wilgoć, która może być powodem pojawienia się groźnego grzyba.
Problem był wielokrotnie zgłaszany do urzędu.
- Od kiedy otworzyli granice dla ruchu samochodowego, to od strony Garz auta jeżdżą tu bez przerwy – mówią mieszkańcy. – Dość szybko, więc w deszczową pogodę zawsze chlapią na budynek.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kobieta, która mieszka w domu, tłumaczy, że urzędnicy odsyłającą z jednego wydziału do innego.
- Pracownicy są mili, nie chcę mówić o nich źle, ale koniec końców nikt nie wie jak mi pomóc i co zrobić – mówi pani Halina. – Moim zdaniem można by chociaż jakieś ekrany zamontować. Innych chronią od hałasu, a nam by ochroniły elewację. Miasto mogłoby też chociaż na tym kawałeczku załatać dziury w jezdni, w których zbierają się te gigantyczne kałuże.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Sprawa wcale nie jest błaha i doskonale ilustruje arogancję urzędników miejskich w Świnoujściu. Od ponad 30 lat jeżdżę na działkę na Wydrzanach i ów rejon miasta był według mnie zawsze jednym z najbardziej uroczych (las, łąki, cisza, spokój). Po pierwsze, zupełnie nie rozumiem obecnego przebiegu ulicy Grunwaldzkiej. Podczas przebudowy drogi oraz jej skrzyżowania z Krzywą w ostatnich latach spokojnie można było poprowadzić drogę 3 -4 metry dalej od budynku, na terenach należących do miasta. Po drugie, właściwie po diabła wybudowano tak szeroką drogę do granicy z Niemcami? Tuż za granicą, po stronie niemieckiej zaczyna się przecież rezerwat ścisły przyrody i wąska droga biegnie tam szpalerem drzew. Po trzecie, sposób wykonania drogi, jej fatalna nawierzchnia, brak studzienek odpływowych i woda chlapiąca na budynek na wysokość znaków drogowych to skandal. Ludzie - zastanówcie się, kogo wspólnie wybieramy do władz miasta, bo obecna arogancka ekipa rządząca już dawno powinna odejść na „zasłużony odpoczynek”.
Czarna ewlewacja na całej chacjendzie i problem z głowy...
proponuję w nocy rozkopać dziurę do ogromnych rozmiarów, oznakować żeby ktoś nie wpadł i zgłosić do urzędu, że jest wielka dziura, która zagraża samochodom
ŻYCZĘ POWODZENIA W ZAŁATWIANIU SPRAWY..., MOCNYCH NERWÓW I WIELE, WIELE CIERPLIWOŚCI. ..PODCZAS ZAŁATWIANIA TAK NIBY BŁAHEJ SPRAWY...
Gość • Środa [02.12.2009, 15:40] • [IP: 80.62.26.*] Jest demokracja, tylko ona własnie tak pracuje ;]]
zalać to miejsce tak chamsko betonem w nocy po cichchchchaczu
Dom ma niefortunne położenie i jedyne wyjście, w/g mnie, to zaoferować właścicielom inną posiadłość z domem. Szczęście, że dotąd w ten róg nie trafił jeszcze żaden samochód jak to się niestety zdarza.
jesli ktos mysli ze w tym kraju jest demokracja to gratuluje mu rozumu
to * niech teraz bula albo urzad niech oczysci tej biednej pani dom i tyle i odnowi oczywiscie :)
ja wiem czy blaha..wypadalobycos z tym zrobic...wczoraj widzialem jak starsza pani wywrocila sie tam... fakt ze sie spieszylemdo pracy ale wocilem zeby jej pomoc wstac na szczescie nic sie nie stalo wiem ze to kom niezwiazany z ta sprawa ale widze ze kilka rezcy za wasza interwencja jest zrobione np jak wygniecione znaki inofrmujace o nazwie ulic. pozdrawiam Sławek jak bedziesz na Warszowie z aparatem podejdz pod szkole morska jak jest ciemno,. .. powinni wymienic glupia zarowke bo przez pol drogi jest ciemno jak dzieciaki wracaja juz ze skzoly o tej porze jest niebezpiecznie lampa na przeciwko wejscia szkoly a idac chodnikiem na przeciwok dzialek uwazaj zebys sie nie wywrocil bo to jest smieszne zeby nic nie zrobci a tamtym miejscu z nim
taki uklad znakow to tylko w polsce jest! co za imbecyl to skladał? a co do tej pani do organ odpowiadajacy za stan tej drogi musi zaplacic odszkodowanie i za remont tynku! bez gadania! ale i tak nikt nie zaplaci tej pani bo zyjemy naszej ku***skiej polsce gdzie urzedasów prawo nie dotyczy! i mozna ich w dupe pocalowac. a my szaraki musimy przestrzegac prawa! i chodzic grzecznie po pasach bo jak nie to dozywocie!
Naprawić jezdnię to priorytet - lepsze odprowadzanie wody powinno dać rozwiazanie tej pani.
bardzo ladny znak ! CENTRUM, Ystad. Oby bylo takich wiecej ! Czasami trudno mi trafic do centrum, bo gdzie i czy wogole jest ?!
niech przemaluje dom na czarno to nie będzie się tak w oczy rzucać ta plama :)
Niech sobi postawi tą scianke to nie bedzie jej woda zalewać
to jest jakas masakra!!do sądu miasto pozwac!!niech bulą!
Ciekawe, za co emerytowana pielęgniarka ma wybudowac dom ? puknij sie w głowe.
oczywiście zgadzam się z tymi którzy twierdza że ten don nie powinien ta istnieć. Tylko prosze pamiętać ze miasto proponowało właścicielom wybudowanie nowego domu na innej lokalizacji lecz oni nie wyrazili na to zgody. Widocznie wolą mieszkać w obecnym domu, wiec pretensje niech mają wyłącznie do siebie.
A jest jakiś Sąd w Świnoujściu ??
Droga pani to ze są mili niczego nie załatwia, ktos mądrze napisał zebrac wszystkie dokumenty iść do adwokata i załozyc sprawę/tylko nie w miejskim sadzie/w Szczecinie!!
No fakt, dom wygląda * troszkę. w sumie z plamą bardziej ;-) Jeśli odprowadzenie woduy z nawierzchni fonkconowało by dobrze, myśle, ż eproblem w całości by zniknął.
Bardzo współczuje pani Halince. Musi bardzo cierpiec z tego powodu, gdyż jest osobą bardzo czystą, az serce sie kraje jak patrzy sie na taki domek.Sadzę, że w końcu znajdzie sie pozytywne rozwiązanie po tym artykule.Pozdrawiam.
Proszę się wybrać do prawnika skoro Pani monity do Urzędu Miasta nie pomagają. W Sądzie ma Pani pewną wygraną, a miasto powinno raczej zaproponować wykupienia domu i wprowadzić tam inne rozwiązanie skrzyżowania ponieważ obecne stwrza dodatkowo spore zagrożenie.
ludzie powinni byc przeniesieni w inne ladne miejsce, dom wyburzony i zrobione porzadne skrzyzowanie !!
piszecie bzdury jak zwykle pantofelki bo to was nie dotyczy a gdzie jest studzienka na tak szumnie otwieranej drodze?