Wypadek miał miejsce na wysokości zjazdu w stronę Mulnika. Uderzenie było tak silne, że zniszczeniu uległ samochód sprawcy
- Według świadków był to samochód osobowy kombi. Na drodze obok zwłok psa leżały porozrzucane części od zderzaka. Sprawca najprawdopodobniej będzie chciał samochód naprawić i uda się w tym celu do warsztatu. Jeśli ktoś potrafi go wskazać lub numer rejestracyjny samochodu proszony jest o kontakt ze Schroniskiem Bezdomnych Zwierząt, tel. 91 576 12 82 – mówią pracownicy tej placówki.
a co ten pies robil tam bez smyczy i kaganca?
A może potrącił psa. Zatrzymał się a gdy zobaczył, ze pies już zdechł - odjechał. A teraz pytanie gdzie można w Świnoujściu pochować takie zwierzę ? Do kogo zadzwonić by ktoś przyjechał i zabrał ?
Zeby ciebie tez ktos potracil ty podly czlowieku!
PIGWA MASZ CAŁKOWITĄ RACJE. POZDROWIENIA
DZIĘKI RSHA. MIESZKAŁEM PRZEZ TRZY LATKA W STRASLUNDZIE.
Co może świadczyć o tym człowieku, który nie udzielił mu pomocy i ucieka jak tchórz z miejsca wypadku.Mam nadzieję, że policja odnajdzie sprawcę tego nieszczęścia a sąd mu wymierzy karę odpowiednią do tego czynu.
Pigwa - będąc człowiekiem, podkreślam człowiekiem, bierzesz za dziecko pełna odpowiedzialność, większą niż za cokolwiek i nie dopuszczasz żeby biegało po ulicy karsiborskiej ;) chyba ze jest się unterleutem i nie ma się zakodowanej ochrony i zapewnienia bytu oraz przyszłości dziecku to już inna prawa, wiec dziwi mnie twoje rozumowanie. Po drugie nie przyrównuj psa do dziecka bo ma się to jak przysłowiowy piernik do wiatraka
A CO MIAŁ ZROBIĆ-SZTUCZNE ODDYCHANIE?? SŁAWEK DAJ SPOKÓJ Z TAKIMI BZDURNYMI PSEUDO NEWSAMI!!
dupa prawda
Oczywiście ze chwała ich psy były wykorzystywane w znacznie lepszy i chwalebny sposób niż robią to polacy. polakowi nogi się zginały jak widział SSowskiego psa ;) GMU
Tu są poruszone DWIE różne sprawy;po pierwsze wałęsające bezpańskie psy(którymi nikt się nie opiekuje):po drugie okropni, bezlitośni, okrutni kierowcy- którzy po wypadku uciekają. (wszystko jedno czy ofiarami są zwierzęta, czy ludzie)
Raichskanzler - masz rację - najważniejsza jest odpowiedzialność! Właściciela ale też każdego kierowcy! Jeszcze raz powtarzam - to nie musiał być pies.. to mogłoby być dziecko! Więc w ten sposób nie tłumacz podłego zachowania kierującego tym samochodem! Dość Stockingerów na drodze!! I jeszcze jedno - kundel szczać nie może - a rasowy?!
Danke RADYKAŁ I ZAWODNIK SZCZECIN ;)
P.S co miał zrobić kierowca? włożyć psa do samochodu i zawieść do weterynarza? ;) Mógł nawet nie widzieć co mu wpadło pod kola dzik czy pies, mógł nie mieć telefonu do schroniska lub weterynarza, przyjazd weterynarza pewnie nie jest bezpłatny, nie miał takiego obowiązku, mógł zadzwonić na policje aby spisała protokół żeby mógł wystąpić o odszkodowanie za zderzak. Ciekaw jestem kto z was zanosi ślimaka do weterynarza jak go nadepnie niechcący. pilnujcie swoje zwierzęta
Raichskanzel- całkowicie masz racje. POZDRAWIAM
:) Reichskanzler - Chwała Wielkim Niemcom:)
Jak ktoś ma psa to musi brać za zwierze odpowiedzialność! W mieście panują pewne normy i zasady których zwierze z braku rozumu nie może przestrzegać np zasady kodeksu drogowego, porządku publicznego, i wiele innych. Właściciel powinien zostać ukarany, że nie dopilnował psa, który spowodował zagrożenie na drodze, opłacić szkody i osunąć zwłoki psa w trybie szybkim. Tak wam najlepiej wziąć psa a potem puszczać go samopas bez smyczy, albo idzie jeden z drugim i tylko patrzy jak jego pies obszczywa komuś samochód, ja nikomu nie obszczywam drzwi do domu i nie życzę sobie zęby jakiś kundel szczał mi na auto.
DZIĘKI. JESTEM ZAKOCHANY W WASZYM MIEŚCIE.
W cywilizowanych krajach wałęsające się psy bez opikunów są wyłapywane.Stanowią one zagrożenie dla ludzi, jak i same są narażone na takie wypadki
baran
DZIĘKI ZA PODPISY.
WYSTARCZY SPOJRZEĆ NA TEN ŁAŃCUSZEK. WIDAĆ JAK BYŁ TRAKTOWANY.
no poprostu taki * czlowiek sory nie czlowiek tylko debil
debil bez serca
I co mu niby zrobia jak go znajda? Przeciez potracil psa. Nic nie znaczacego psa.