Wypadek miał miejsce na wysokości zjazdu w stronę Mulnika. Uderzenie było tak silne, że zniszczeniu uległ samochód sprawcy
- Według świadków był to samochód osobowy kombi. Na drodze obok zwłok psa leżały porozrzucane części od zderzaka. Sprawca najprawdopodobniej będzie chciał samochód naprawić i uda się w tym celu do warsztatu. Jeśli ktoś potrafi go wskazać lub numer rejestracyjny samochodu proszony jest o kontakt ze Schroniskiem Bezdomnych Zwierząt, tel. 91 576 12 82 – mówią pracownicy tej placówki.
23:15... z rok temu, Grunwaldzka przy Uznamie... podobna sytuacja... i myślicie, że kierowca się zatrzymał?? Nie! Schronisko pomogło?? Nie! Weterynarze?? Nie! Bez komentarza... A przypominam, że nie ważne czy potrąci się psa, królika, dzika, sarnę czy inne stworzenie jest obowiązek zgłoszenia takiej sytuacji... a człowiekowi każdy kierowca, sprawca czy świadek ma obowowiązek udzielić pomocy. Pomyślcie, zeskanujcie swoje sumienie i potem komentujcie...
pozwolil na powolna, pelna cierpien, smierc zwierzecia! jak mogl to zrobic! przeciez ten pies mial rodzine na pewno! jaki slodki, jak mozna bylo go potracic! to ludzi powinno sie potracac, nie psy, bo psy sa wazniejsze! z psa nie wyrosnie bandyta. ludzie, opanujcie sie. pies to pies, a redakcja tej smiesznej strony chyba sobie z was zartuje dodajac takie" newsy"
Pies bezdomnych mieszkających w budynkach przy mulniku
Skąd wiecie, że kierowca miał świadomość, iż to pies został potrącony a nie jakiś dzik czy inny groźny zwierzak? Wyłazilibyście w ciemnościach? Czy po karetkę byście dzwonili?.Powinni gościa właściciela psa do odpowiedzialności pociągnąć, że pies biega samopas.Rada na przyszłość -zaprzeć się o kierownicę i walić centralnie.Czy to w auto czy w zwierzę...no chyba, że człowiek...inaczej siebie i pasażerów narażacie a i odszkodowania też żadnego.Pozdrawiam.
lub z PiS
On napewno był chamem z PO LUB Z SB
oprócz szukania sprawcy wypadku schronisko powinno sprawdzić jaki to idiota trzymał psa na obroży z łańcucha. może tu pokażą swoją siłę
Zrobiła sie z tego taka afera jak by człowieka potrącił. A zastanowiliście sie co robił tam ten pies. Czyja to jest wina ze tak sie stało chyba właściciela tego psa. Kilka lat temu nawet nikt by o tym nie napisał a teraz ciężko karać chcą, według mnie to własciciel psa powinien być ukarany. a gdyby pogryzł dzieci tez byście tak żałowali
a gdzie byli rodzice, sie pytam ?!
SKAZAĆ GO NA KARĘ WIĘZIENIA ŻEBY WYKONYWAŁ CIĘŻKIE PRACE SPOŁECZNE CHCIAŁBYM ŻEBY SAM LEŻAŁ KIEDYŚ NA ULICY ŻYJĄCY W POTRZEBIE A DANA OSOBA OMIJAŁA GO Z DALEKA
Skoro potracil psa i nawet nie zauwazyl jak pies wylatuje to musial pewnie szybko jechac !! Oj naprawde szybko, oby policja cie dorwala morderco !
"Tak sobie mysle czy jak jade i o przednia szybe uderzaja i gina na miejscu ptaszki komary cmy motylki to tez mam sie zatrzymac i powiadomic schronisko a jak rozjade zabke lub myszke pytam powaznie" - a ja ci powaznie odpowiadam niepowazny czlowieczynko, nie porównuj motylków czy tych swoich komarkow do psa !!
A ten tytuł to aż wali poezją po sercu.
"Jak miał tej pomocy udzielić? Sztuczne oddychanie? Wszystko (poza tendencyjnym i grającym na emocjach, tytułem) wskazuje, że pies padł od razu. Co miał zatem robić kierowca?"- co za beznadziejny tekst !! W glowie sie nie miesci! Przede wszystkim sprawdzic czy pies zyje i zawiesc do weterynarza! Ale głąb pewnie to olal i pojechal sobie dalej...Mam nadzieje ze spotka go kara...
hehe dobre sobie, sam kiedys w podobnej sytuacji zadzwonilem do schroniska - pani Celniak odrzekla ze mam radzic sobie sam bo im sie nie oplaca czekac w kolejce na prom
to niebylo okolo godziny 14 tylko pozniej wieczorem, bzdury piszecie niewiecie, ja wiem za to
Nawet się nie zatrzymał zeby sprawdzic co z psem...Boze jacy to niektorzy ludzie sa okrutni, bez serca i sumienia ;(((
Gość • Wtorek [10.11.2009, 10:43] • [IP: 195.117.222.*] - skąd to wiesz?? Gratuluję przenikliwości umysłu...
Część wypowiadających sie tutaj nie zdaje sobie sprawy z tego, że sprawca tego potrącenia zachowałby sie identycznie gdyby potrącił któregoś z nich. Zdrówka życzę.
Psy, zwłaszcza trzymane na łańcuch i nie przyzwyczajone do uważania na samochody, nie raz gwałtownie wbiegają na drogę. O kolizję nietrudno i nie ma tu mądrych - każdemu może się to zdarzyć. Niestety tekst i wywołane nim, emocjonalne komentarze (jak to ludźmi łatwo manipulować) sugerują, że kierowcą był barbarzyńca który specjalnie przejechał psa i potem uradowany odjechał. Ludzie - puknijcie się w głowę, taki pies może w każdej chwili wpaść niespodziewanie pod koła Wam, czy też Waszym rodzicom i co wtedy?? Też tak to skomentujecie? Czy może będziecie robić sztuczne oddychanie leżącemu w rowie, martwemu psu??
Jak miał tej pomocy udzielić? Sztuczne oddychanie? Wszystko (poza tendencyjnym i grającym na emocjach, tytułem) wskazuje, że pies padł od razu. Co miał zatem robić kierowca? A co powiecie o właścicielu psa, który trzymał go na łańcuchu?
a poco wpierdala sie w to schronisko przeciez powinna sie tym zajac policja a ta pania ze schroniska trzeba zamknac to ze przywłaszcza se pieniadze do kieszeni ktore nie sa jej i za chamstwo
Tak sobie mysle czy jak jade i o przednia szybe uderzaja i gina na miejscu ptaszki komary cmy motylki to tez mam sie zatrzymac i powiadomic schronisko a jak rozjade zabke lub myszke pytam powaznie
to tak jak by dzik wyskoczyl !! a w dupe z nim, jak schronisko tak nalega to niech je pilnuje i wywiazuje sie z zasad a nie zara by kolejna zbiorke pieniedzy chcieli organizowac dla psa ale swojej kieszeni zyski
Podobnie było przy głównej poczcie na pasach. ... jednak numery rejestracyjne zostały podane policji. .. ciekawe czy ten debil poniósł jaką kolwiek karę. ..