iswinoujscie.pl • Poniedziałek [09.11.2009, 20:59:12] • Świnoujście
Pomyłka, która omal nie kosztowała życie

fot. Sławomir Ryfczyński
Błędne zrozumienie miejsca zdarzenia wypadku omal nie kosztowało życia dwudziestoletniego mieszkańca Świnoujścia.
Tylko przytomność umysłu przechodniów uratowała poszkodowanemu życie.
Dzisiaj w godzinach popołudniowych u zbiegu ulic Piłsudskiego i Piastowskiej na wysokości banku PKO BP SA z nieznanych przyczyn około dwudziestoletni mieszkaniec naszego miasta stracił przytomność. Olbrzymiemu szczęściu zawdzięcza życie! Dzięki szybkiej i fachowej pomocy przechodniów, w tym najprawdopodobniej przypadkowego znajdującego się na miejscu lekarza, omdlałego na miejscu reanimowano.

fot. Sławomir Ryfczyński
Będący na miejscu zdarzenia, jeden z przechodniów, zawiadomił natychmiast dyżurnego KMP w Świnoujściu. Pomimo natychmiastowego przyjęcia zawiadomienia, dyżurny policjant niedokładnie zrozumiał gdzie znajduje się miejsce wypadku i błędnie o zdarzeniu poinformował pogotowie ratunkowe.
Na skutek niedokładnej informacji, karetka krążyła po mieście. Po dotarciu na miejsce koniec przygody nieszczęsnego przechodnia się nie skończył. Co chwilę zacinały się nosze i nie można było wsadzić poszkodowanego do karetki pogotowia. Po chwili zmagań z noszami poszkodowanego mężczyznę zabrano do szpitala.
A.W.
matii. to mój wujek i jest bardzo miły i nie piszcie takich głupot!!
"co za idiota dzwoni na policje zamiast na pogotowie !! " Ręce opadają... Pewnie, lepiej było lecieć do domu i z domu ze stacjonarnego dzwonić na pogotowie niż z komórki szybko wybrać nr alarmowy...
pogotowie 999 straz pozarna 998 policja 997 dla przypomnienia heh 112 jest do SB ;-)
Gość • Wtorek [10.11.2009, 09:46] • [IP: 88.156.233.**] co za* dzwoni na policje zamiast na pogotowie !! jeśli nie wiesz o nr" 112" jak łączy to nie pisz *, bo sam nim jesteś /!/ więcej szacunku dla osoby która chciała w ten sposób pomóc tej osobie. inaczej zostaniesz potraktowany tak jak... DOMYŚL SIĘ
Jak się nie wie to się nie krytykuje. W takiej sytuacji można zapomnieć języka w gębie, stres powoduje różne reakcje. Przypominam, że kilka dni temu policjant dyżurny przez telefon instruował matkę jak ma uratować swoje dziecko, bo ta była w tak ciężkim szoku, że nie potrafiła podać swojego adresu!! Dziwią mnie jednak reakcje przypadkowych przechodniów. Widzą, że ktoś pomaga, to nie odejdą żeby poszkodowany miał dostęp do tlenu. Skąd! Jeszcze się zatrzymają, wypalą peta (dziewuszka z białą torebką) albo staną nad i będą się wpatrywać, komentować, a co najgorsze zadzwonią do mediów, bo jest super temat. No bo niby skąd wziął się tam redaktor R.? Przesada! I leżący nastolatek nie oznacza od razu narkomana czy pijaka! Buzujące hormony dodatkowo stymulowane przez chemię, którą spożywamy w codziennych produktach mogą właśnie tak działać na młody organizm. Nie zapominając o chorobach - epilepsji czy cukrzycy. I wtedy właśnie trzeba działać - PRZEZWYCIĘŻYĆ STRACH CZY WSTYD I DZIAŁAĆ!
112 laczy z najblizszym komisariatem
co za idiota dzwoni na policje zamiast na pogotowie !!
Tylko jedna uwaga do fachowych ratowników. Poszkodowanego ZAWSZE należy położyć w bezpiecznym miejscu gdzie prowadzenie akcji ratowniczej nie zagraża nikomu ani ratownikom, ani ratowanemu. Nogi na jezdni to nie jest bezpieczna pozycja. Nawet samochód po wypadku należy usunąć tak by nie stanowił przeszkody.
pani w bialym futerku pracuje w szpitalu i nie umiala pomóc wstyd wstyd wstyd
hahaha żarówa sie zauapau ale akcja a lud swinoujscia jak zwykle robi sztuczny tłum ;s
Panie redaktorze, szanowna redakcjo...moze dzieki Waszej interwencj wyjasni sie kto tu zawinil?bo z tresci wynika, ze JAK ZWYKLE POLICJA...i jak juz bywalo, zaczyna sie jazda. ..no tak, ktos winny musi byc...chorzy ludzie z wiochy!
Ty złośliwiec opanuj się, chłopak ma problemy z sercem, sam ruń na cześć MURU
mały skrawek wyspy a karekta krążyła. Uwierzycie, że wielu z mieszkańców tak małego miasta wogóle nie znam większości ulic?? Szok
zawsze w dziwny sposób musi w takiej sytuacji znaleźć się jakiś lekarz :P ale wporzo
tak naprawde wszyscy krytykuja policje ale jesli ten kto dzwonil nie potrafil okreslic, miejsca zdazenia to policja nie jest tutaj niczemu winna, jesli ten ktos powiedzial ze kolo pko to nie wiadomo czy chodzilo mu o bank czy o placowke wiec sie nie dziwnie dzwoniacy powinien podac wiecej szczegolow na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo.sa ludzie ktorzy jednak nie przejda obojetnie!
W naszym miescie to w zadnym wypadku na policje nie mozna liczyc, predzej sobie sam poalatwia sprawy niz oni zaczna sledztwo!
Dla wiadomości kobieta na zdjęciu po prawej to pielęgniarka.I gdyby była potrzeba na pewno by pomogła.A ratujących było wystarczająco.
Dlaczego od razu piszecie komuch? Wiekszosc starszej spolecznosci tego miasta nalezala do Partii i wtedy wszystko bylo w porzadku, takie czasy. Zmienia sie czasy, zmieni sie wszystko, bedziecie narzekac na to co jest teraz. No i mozna napisac ze to nie policja a MILICJA :)
Jak chłopak upadł, to poprawni obywatele naszej społeczności tylko przechodzili obojętnie nie kwapiąc się, żeby sprawdzić co się dzieje, a teraz może jeszcze wypowiadają się oburzeni na tym portalu. A gdyby nie pomoc to chłopak zszedłby z tego świata. Powrotu do zdrowia!
Całe szczęście, że był na miejscu lekarz.Podziękowanie dla dr.Anny Nogal.
WSTYD WSTYD DLA POLICJI ALE DO MANDATÓW TO PIERWSI A WTAK POWAŻNEJ SPRAWIE TO ZERO!! WSTYD !!
haha żarówa jest na zdjeciu :D
A może poprostu był chory ??
zlosliwiec, zastanow sie czasem nad swoja wypowiedzia... zycze ci, zebys dostal kiedys w leb a parku, a przechodnie, zeby pomysleli, ze jakis pijak lezy... wtedy moze przejrzysz na oczy... swoja droga... baba po prawej stroniena 1 zdjeciu to kolejny komuch... nie pomoze, ale musi widziec wszystko jak najlepiej... ba... pewnie jeszcze nawet wypomni, ze lekarz ratujacy cos" zle robi"... won!
A może by tak autor tego jakże fascynującego tekstu podszedł do tworzenia artykułu bardziej profesjonalnie?? Czyli potwierdził zasłyszane" na mieście" pogłoski?? Niestety prawda jest ciut inna- to nie" policjant dyżurny policjant niedokładnie zrozumiał gdzie znajduje się miejsce wypadku", a błędnie podała miejsce zdarzenia osoba zgłaszająca to zdarzenie. I chyba autor tego" artykułu" powinien teraz zamieścić sprostowanie i przeprosiny za nieprofesjonalne podejście do sprawy. Najłatwiej kogoś oskarżać na podstawie nie sprawdzonych informacji. Pozdrawiam.