iswinoujscie.pl • Wtorek [03.11.2009, 06:32:42] • Świnoujście
Nie mogły adoptować psa

fot. Krystian Papski
Zwróciła się do nas jedna z Czytelniczek. Opisuje odwiedziny w schronisku dla bezdomnych zwierząt i zadziwiającą sytuację, kiedy to odmówiono jej zabrania do domu małego pieska.
- Moja mama i siostry były w schronisku w sprawie pieska dla siostry – pisze Internautka. – Pani, która tam pracuje odmówiła adopcji szczeniaka. Stwierdziła, że starsze psy też potrzebują domu. Co to za powód?! W głowie mi się to nie mieści. Proszą przecież, aby adoptować pieski a potem odmawiają?! – dziwi się Czytelniczka. - Szkoda bo moja siostra naprawdę chciała zaopiekować się jakimś pieskiem. Ale jak tu pomoc zwierzakowi, skoro osoby odpowiedzialne za schronisko, uniemożliwiają to?
Pracownicy schroniska tłumaczyli nam kiedyś, że zależy im, aby adoptowane były psy kilkuletnie. Te mają zdecydowanie mniejsze szanse niż śliczne szczeniaki.
- Które często są zachcianką dzieci a potem trafiają do nas z powrotem, albo co gorsza na ulicę - mówią. – Jeśli komuś nie jest obojętny los zwierząt i kocha psy, to czy nie może przygarnąć takiego, który ma 2 lata a jest grzeczny, ułożony i wychowany w domu? Szczeniaczki to nie zabawki. Jak są małe to są śliczne, a potem ludziom przeszkadza, że rosną, że coś niszczą.
----------------------------------------------------------------------
Chcielibyśmy uzupełnić treść artykułu „Nie mogły adoptować psa”. Przede wszystkim w schronisku nie było żadnego małego szczeniaczka do adopcji. Zaproponowaliśmy 8-miesięcznego, lecz ten okazał się dla pań interesantek za stary i brzydki. Jak same powiedziały: im młodszy szczeniaczek tym lepiej. Spytaliśmy więc:
– A czemu im młodszy tym lepszy?
Odpowiedziały:
– Bo chcemy go wszystkiego nauczyć.
– Wszystkiego, czyli czego?...
– No nie wiem… No wszystkiego… Na przykład chodzenia na smyczy.
– Dwuletnie i starsze też umieją chodzić na smyczy, są dobrze wychowane, ułożone…
Argumenty były zbędne. Ma być szczeniak i koniec.
Zgodnie z Regulaminem Schroniska pracownik może odmówić wydania do adopcji zwierzęcia osobom niewiarygodnym, tzn. takim które wzbudziły podejrzenia co do późniejszego losu zwierzęcia.
Kierownik Schroniska
Alina Celniak
----------------------------------------------------------------------
źródło: www.iswinoujscie.pl
Moim. zdaniem. Te dziewczyny miały racje. skoro chiały przygarnąć szczeniaczka. dlaeczego im go nie dała. ? !! Przecierz on teraz musi siedzieć sam w tej klatcee. !
skoro p. Ala odmuwiła oddania szczeniaka tak nieodpowiedzialnym ludzom, dbając o jego dobro i przyszłość - to nierozumię po co ta dyskusja. wiecie jak wielki ból sprawia pieskowi ponowny powrót do schroniska ? - nie wiecie bo z kąd moglibyście wiedzieć. a co do pracowników, wiem ze p. Ala starannie ich dobiera kierując sie dobrem tych nieszczęśliwych stworzeń. ZASTANÓWCIE SIĘ ZANIM COŚ NABAZGRZECIE !!
No niestetyt. Ludzie ktorzy tylko potrafia" pokochac" "malego, slicznego szczeniaczka" potem czesto tego samego psa, gdy podrosnie oddaja, bo... juz sie nie podoba. Nie wierzycie? Zapytajcie w schronie ile jest takich pooddawanych. Oczywiscie, ze to nie regula, ale juz bez powodu tak nie jest, ze komus sie psa nie daje. Tym w schronie chyba najbardziej zalezy, aby psy mialy dobry domy. DOBRY, podkreslam. A co mozna sadzic o kims kto ma uczucia tylko dla malutkich i slicznych szczeniaczkow?
Gościu IP:80.50.125.*** powiedz gdzie to Kierowniczka pisze, z czym Ty się zgadzasz. Przytocz słowa, albo podaj źródło. Pisząc tylko komunały robisz za mieszalnik do. ..paszy.
tak niemoze byc przecziesz pies mógł uciec a wy niechcecie go przyjac+----------------------------
Szkoda, ze nie ma warunku, zeby psy byly oddawane WYLACZNIE po sterylizacji, czyli starsze. Widac kierowniczka schroniska doskonale zna takich ludzi, ktorym sie wydaje, ze potrafia ulozyc psa, a pozniej wywalaja, bo jednak ich to przeroslo. I co? I biora kolejnego, bo moze tym razem sie uda.. Ona ma do czynienia z takimi ludzmi codziennie. Nie znam jej zupelnie, ale wiem jak to jest w naszym schronisku. CODZIENNIE dzwonia ludzie i klamia, ze znalezli, ze wyjezdzaja, ze, ze.. tysiace powodow, zeby psa sie pozbyc. Albo rozmnoza i oczekuja, ze ktos ich wybawi z klopotu. Zacznijmy od siebie moze zanim kogos oczernimy? Jesli jest jak pisze - miala racje, ze nie wydala.
gostek • Środa [04.11.2009, 12:59] • [IP: 95.129.226.**] SIOSTRA CZYTELNICZKI • Wtorek [03.11.2009, 21:21] • [IP: 195.117.222.*] : to o inne osoby mi chodzi. nie o was._________aha ok:)___________
a propo medialnych zwierzaków to mam pytanie Gdzie są pieniążki za kotka Łapka bo do dziś jego leczenie jest nie opłacone?
SIOSTRA CZYTELNICZKI • Wtorek [03.11.2009, 21:21] • [IP: 195.117.222.*] : to o inne osoby mi chodzi. nie o was.
A ciekawe czy do Niemiec wysyła młode czy stare, małe czy duże. Duże w Niemczech nie idą to wciska je naszym. Grzybica u kotów to też objaw dobrobytu i opieki. Zawsze się trafi jakiś medialny - pobity, z wypadku i można go pokazywać i opisywać w nieskończoność jak to dobra Pani go ratowała. Takich opisów wiele, a potem realna rzeczywistość. Psy do rozpłodu, na handel, znikające. Tu jest do poczytania www.boz.org.pl Te dziwne peany na cześć - nic nie znaczą.
chciala bym wyjasnic jeszcze jedno ten pies napewno nie mial 8 miesiecy. bo jaki pies w takim wieku ma siwa brudke i siers wokol szyji i ogona!!1 wiec pani ala niech nie zmusza ludzi do brania konkretnego psa i w dodatku klamie!! po to jest schronisko aby wziac psa ktory nam sie spodoba. fakt ze psy ktore maja po 2 lata nie sa takie stare ale nie wiadomo co zrobia gdy np zabierze im sie miske z jedzonkiem. niechcaco zlapie za noge dla zabawy. nikt nie jest pewny takiego psa!!
zadna nagonke !bo po co. poprostu zostala ukazana sytuacja w jakies sie ludzie znajduja. Te schronisko to wogole jakas rudera, psy brudne, zaniedbane, i w dodatku zmarzniete. biedne, a chociaz jeden z nich mogl miec dobrze.czysty przytulny dom. wspaniala opieke i co najwazniejsze milos! ale cuz jezeli pani ala tak bardzo kocha te psy i nie chce ich oddawac do adopcji to niech sie nimi opiekuje. po co wogole brac psy jak je tak bardzo kocha. w takim razie moze ze schroniska lepiej zrobic mini zoo do zwiedzania jak psy nie sa do wziecia...!!
zrobic czarna liste tych co psa do schroniska oddają i takim typom nie dawac psów to nie zabawki
Mam wrażenie ze robi się jakąś nagonkę na kierowniczkę schroniska.Kiedyś zawiozłem tam pobitego psa którego znalazłem w lesie, pierw byłem z nim u weterynarza by go uśpił bo miałem wrażenie ze pies ten zdycha już ze starości, on powiedział że mam go zabrać do schroniska.Tam natychmiast zajęła się nim kierowniczka, odpchliła opatrzyła złamaną łapę i nakarmiła.Pamiętam że przez noc siedziała nad nim obcinając mu posklejaną długa sierść.Uratowała mu życie.Z rozmowy z nią wyczułem że jest miłą oddana swej pracy osobą- szczerze mówiąc zaszokowała mnie swoja postawą, tym że mimo tak wielkiej liczby psów ona każdemu z nich potrafi poświęcić tyle czasu ile potrzeba.Ja sam taki nie jestem i nigdy nie byłem wielkim miłośnikiem zwierząt, lubię pogłaskać psa i na tym koniec, po rozmowie z nią i po tym jak ona opiekuje się zwierzakami zacząłem troszkę inaczej patrzeć na zwierzęta, i jestem przekonany że ona wie co robi bo ma doświadczenie z ludźmi którzy biorą a potem oddają psy.NIEGŁUPIA Z NIEJ BABKA!!
dobra nienarzekajcie na pania Aline bo sami niejestesmy lepsi, albo podrzucamy psy albo zostawiane sa w lesie albo , psy lataja sobie luzem a wlasciciel ma w dupie czy samochod potraci psa czy cos sie zlego z psem stanie, niestety tacy sa ludzie, a moze co niektorzy bardziej by dbali o swoje zwierzaki co??, ja jak poszlam do schroniska mialam wybor ktorego chce wziac pieska i pokazane mi zostaly wszystkie zwierzaki, ludzie czasami zle odbieraja czyjes słowa i puzniej dochodzi do nieporozumien.
No pięknie i ładnie. Ja nie mam nic czy kierowniczka ma na chleb i jakie ciuchy nosi, może i zarabia pare groszy/podobnie jak większość z nas/, tylko o jej przemądrzalstwo, że lubi odgrażać się, wygrażać paragrafami, grozić ewentualnym sądem. Chodzi właśnie o to jej jakieś szarpnięcie psychiczne. Poza tym jeśli ktoś chce wziąć zwierzaka, to nie można mu narzucać jakiego ma wziąć. Ja np. chciałabym małego a nie wezmę jakiegoś dużego wilka albo amstafowatego, bo mi jeszcze pogryzie członków rodziny;-P i poprostu warunki mieszkaniowe są nie na takie rozmiary. I tyle. Resztę zostawiam bez komentarza...
Gość • Wtorek [03.11.2009, 19:29] • [IP: 95.129.226.**] PROSZE NIE KLAMAC BO TO NIEŁADNIE. NIGDY W ZYCIU NIE BRAŁYSMY PSA ZE SWINOUJSCKIEGO SCHRONISKA, NIE WIEM KTO TAKICH GLUPOT NAGADAL, ALE BEDZIE PRZEPRASZAL I TO SROGO.
"Gość • Wtorek [03.11.2009, 19:29] • [IP: 95.129.226.**]Pani Ala ma racje ! tak sie sklada ze juzraz tamte kobiety adoptowaly psa a po 2 latach GO oddaly. ? (...) MAM NADZIEJE ZE TA OSOBA NIE MOWI O MNIE I MOJEJ MAMIE BO JESLI TAK TO JEST KLAMSTWO I JESLI OKAZE SIE TO PRAWDA ZE TA CALA PANI ALA TAK POWIEDZIAL TO SAMA SIE POFATYGUJE PO PRZEPROSINY ZA ZNIESLAWIENIE I KLAMSTWO.
aha, zgadzam się, że schronisko jest do d... zastanawiam się czy śladem innych miast nie można by w ściu uruchomić tzw" domów tymczasowych" ?? zawsze to lepiej niż w schronisku, a pieniądze trafiają tam gdzie trzeba i nie ma podejrzeń czy wątpliwości takich jak w przypadku pracowników wspominanego tu schroniska..
idąc do schroniska z zamiarem adopcji psa powinno się BEZWARUNKOWO mieć prawo wyboru! jeśli szczeniak to szczeniak, jeśli starszy to starszy.. zresztą to jest tak, że jak zobaczysz" tego" to nie patrzysz ile ma lat.. a tak naprawdę to chyba pies wybiera pierwszy ;))
Gdy ja poszłam do schroniska z koleżankami po szczeniaczka. I spytałysmy sie czy maja jakies szczeniaczki to Pani odpowiedziala nam : ''Że nawet gdyby miala szczeniaki to by nie wydała je na teren Świnoujścia ''.
Pani Ala ma racje ! tak sie sklada ze juzraz tamte kobiety adoptowaly psa a po 2 latach GO oddaly. ? Hamstwo ! rozumiem ze mugl byc problemem, ale mogly zastowaic przed adopcja tego psa. . i co pani ala miala dac im nowego malego szczeniaczka i zeby po 2 latach znowu go oddaly i wymienily. ?! tak niemoze byc !! ludzie myslcie co robicie. . niema na to wyjasnienienia zadnego. ani argumentu. miala adoptowanego psa ze schroniska. ? miala. co z nim zrobila po paru latach.? no oddala. !!. Niech poszuka w innym schoronisku poza mistaem albo niech kupi sobie jakiegos pieska ktorego znowu odda po 2 latach. ale wspolczuje jej przyszlym pieska. Ja jestem po stronie pani alicji a WY. ?
A może szczeniaki czekają na wyjazd do Niemiec i więcej się zarobi na nich. A to, że wydali niesterylizowaną sukę Amstafa menelowi do rozpłodu - to nic. Wspaniała ta Kierownica - nieeeee, nooooo
To że pani ze schorniska nie pozwolila adoptować zwierzaka to nie powód żeby teraz w taki sposób wypowiadać sie o niej i o tym jak prowadzi schronisko. A ona naprawde kocha te zwierzęta i stara sie im pomóc a jeśli wam sie coś nie podoba to sami prowadżcie schornisko i zobaczymy co wtedy powiecie !!
niestety nie bylem w tym nowym schornisku ale jakl bylo jeszcze na 11go listopada i kiedys zapukalem to wyglad pracownikow jak i ich stan odbiegal od mpoich oczekiwan. .brud smrud i reszte moze kazdy sobie dopowiedziec
Pamiętajcie pies to nie zabawka!! ma także uczucia i chociaż nie powie że mu źle także cierpi
Panie zapomniały dodać, że wczesniej już były właścicielkami psa i oddały go bądż porzuciły, sa znane kierowniczce ze swojego lekkiego podejścia do psów i dlatego im nie dała nowego zwierzaka. Cudowna i mądra ta Ala Celniak.Nie daje sobą rządzić ani się zastraszyć.
DO [03.11.2009, 14:16] • [IP: 80.245.190.***] prosze cie nieopowiadaj bajek skad te wiadomosci wyslales ? z palca?, co karmisz te psy ze wiesz jak tam jest?? , ja mam psa ze schroniska i wzielam go zadbanego i niebył wcale CHORY, KURWA LUDZIE CO WY PISZECIE, ZADNEGO NIEWIDZIALAM TAM PSA KTORY BYLBY ZANIEDBANY CZY BRUDNY , KOTY TEZ TAM MAJA SWOJ KĄT.
ja mam psa ze schroniska i jest super teraz ma juz 4 lata a wzielam go jak mial 2 i, piekny zabdany, i wcale NIEBYL zapchlony, tylko plochliwy i nieufny, a teraz to pies niedopoznania w wygladu i charakteru, tamta babka miala racje, jak sie bierze psa ze schroniska to niezpowodu wygladu tylko zeby dac mu dom i otoczyc miłościa, a tam sa pieski ktore maja marne szanse na adopcje.
Menele od zawsze prowadzą to schronisko.Wielcy" opiekunowie"...żal.
Pies to nie jest zabwka to obowiązek na kilkanascie lat. Gdyby mama powiedziała że chce pieska dla siebie i całej rodziny to na pewno zostałbyy wydany ale szczeniaczek pluszaczek dla dziecka to brzmi dziwnie i pewnoe stąd ta odmowa. Ludzie są okrutni biora psa dla dzieci a potem jak sie znudzi, albo nie ma kto wyprowadzać to na ulice albo do schroniska. A pies to zwierze czujące i cierpiące i jeśli nie mamy godnych intencji nie bierzmy żywego psa lepiej kupic dziecku zabawkę -pluszaczka. Ja tylko sie zastanawiam co będzie jak wjedzie podatek od posiadania psa od nowego roku - ile nowych lokatorów przebędzie w schronisku ? Biedny ten nasz kraj i biedne społeczeństwo a najbiedniejsze są zwierzęta zepchane kompletnie na margines. Za to szczury w naszym mieście mają się jak najlepiej a to za sprawą tępienia kotów przez tych co je nienawidzą lub uprawiają ogródki osiedlowe.Idą na mszę do kościała w niedzielę a w tygodniu usieczą ze dwa koty kamieniem.
Przestańcie roztrząsać już ten temat bo proste jest jak drut że Pani A.C ma dobrze podgrzane pod sufitem! Prosta sprawa - NIE BIERZCIE PSÓW ZE SCHRONISKA!! Jest tyle prywatnych ogłoszeń ze zdrowymi pięknymi pieskami że dla wszystkich chętnych starczy. Jak weźmiecie od prywatnych osób to nie będzie potrzeby brudnego, zapchlonego schroniska :).
Jeśloi ktoś chce zaadoptować szczeniaka to nie rozumiem dlaczego nie mógłby tego zrobić. Nawet lepiej, że zwierze od początku bedzie miało własny ciepły kąt.
Gość • Wtorek [03.11.2009, 11:43] • [IP: 192.168.100.***]Pies był z PISu i Tusk się wypiął.
popieram gościa z IP [IP: 80.245.189.***]. Szczeniaki zawsze łatwiej pójdą, sama wolalabym szczeniaka co nie oznacza, że bym go oddała po 2 latach! Ta pani ze shcroniska chyba nie wie co robi? Lepiej oddać szczeniaka niż go zosatwić, zawsze to 1 mniej w schronisku, przecież taki pies szybko dorasta...!!
Z jednej strony rozumiem władze schroniska, ale niech zrozumieją też ludzi. Dwu letni pies, nawet ułożony i grzeczny, to nie jest to samo co pies uczony od małego. Dwu letni pies już ma swoje imie i reaguje na nie. Po za tym, zachęcam do brania psów ze schroniska bo są wdzięczne :) Sam jestem właścicielem jednego, którego wziąłem właśnie ze schroniska :)
taaa wzielismy kota starszego ze schroniska Nawet nie wiedzieli jaka to plec haha i co schorowany nie leczony zaniedbany
Kierowniczka jest tam beznadziejna!!zwierzęta karmione, starą kaszą z jakąs ryba odpadkami znaczy.A magazyny wypchane sa karmą po sufit.
Wiem, co znaczy wziąć zwierzę ze schroniska. Jakieś 3 ygodnie temu wzięłam z tamtąd niespełna 3-miesięcznego kotka. Od dwóch tygodni męczę się z leczeniem grzybicy, wydałam sporo pieniędzy na leczenie różnych innych chorób tylko dlatego, że w schronisku sprawa podstawowych szczepień ochronnych typu przeciw nosówce itp. jest omijana. Jednak nikt mi nie powie, że pies czy kot wzięty z hodowli będzie lepszy, niż ten nawet kilkuletni ze schroniska. Co do wypowiedzi" PANI KTORA CHYBA ZARABIA NA SZCZENIAKACH" powiem tyle: ta pani to starsza kobieta, której, gdy spotkałąm ją w sklepie, brakowało pieniędzy na najzwyklejszy w świecie chleb! Chodzi w ciuchach zdartych przez czas, zajmuje się pieskami jak może najlepiej, a ile ma z tego pieniędzy? Nędzne ochłapy od państwa i symboliczny grosik na szczęście za wydanie zwierzaka. Skoro nie wydała szczeniaka, miała ku temu powody. Ciekawe, który/a z was wolał/a by trzymać w zatłoczonej klatce dorosłe psy niż szczeniaka w ciepłym pomieszczeniu. Pomyślcie, co byłoby lepsze?
Co to za odmowa? W głowie się nie mieści co to za dziwactwa się wyrabiają Pamiętam ze kiedyś było inaczej I teraz znowu się pytam gdzie był Tusk?
zgadnijcie ile można czekac na przyjazd pracowników schroniska? nie nie chodzi mi ile godzin, ale ile dni?
"W innych schroniskach, dobrych schroniskach psy też nie są wydawane na piekne oczy. I w tej kwestii rozumiem kierowniczke, jesli miała jakieś wątpliwości." jakoś wątpliwości nie wzbudził pan który przyszedł adoptować psa pijany do tego znany z okrucieństwa mimo ostrzezeń kierowniczka psa wydała bo jak powiedział nad zwierzętami to sie znęca jego matka a pan nie jest taki zły (to nic ze mieszka razem z mamusią)
prawda jest taka ze oni wydaja tylko chore psy a zdrowe siedza w schronisku...pewnie chciala wepchac chorego psa
Kto wie co dzieje się z kotkiem z przystani, czy ktoś go widział, prosze pomuc mi go znaleść !!
Zastanawia mnie stanowisko kierowniczki schroniska. Rozumiem, że woli oddać w dobre ręce psa dorosłego, bo chętny na szczeniaka jeszcze się trafi. Ale jeśli teraz akurat odmówiła adopcji szczeniaka, to po tym artykule jeszcze mniej osób zechce pójść do tego schroniska po psa. W międzyczasie szczeniak urośnie, stanie się dorosłym psem, i kierowniczka będzie miała kolejnego psa na stanie, którego nikt nie będzie chciał. A gdyby teraz wydała tego psiaka, jak przypuszczam dorosłej osobie, to przynajmniej on miałby zapewniony dom. Mam nadzieję, że Ci, którzy NAPRAWDĘ chcą wziąć psa ze schroniska, wezmą nawet tego dorosłego. Ja też kiedyś miałam takiego psa, ze schroniska, dorosłego. To był najwierniejszy pies, jakiego można sobie wyobrazić. Swoim oddaniem, miłością, wiernością, posłuszeństwem odwdzięczał się za to, że był zabrany stamtąd (stare schronisko, makabryczne warunki), uratowany od śmierci. Pies był chory na grzybicę, w tamtym czasie w schronisku byłby uśpiony. A z nami przeżył kilkanaście lat.
TO AZ W GLOWIE SIE NIE MIESCI CO ONI TAM ZA DECYSJE PODEJMUJA JAK KTOS CHCE WZIASC SZCZENIACZKA Z KTORYM JEST O WIELE WIECEJ ZAJECIA TO BIERZE I ODPOWIADA ZA ZWIERZATKO A NIE JAKIES SZKOLY PANI KTORA CHYBA ZARABIA NA SZCZENIAKACH POZDRAWIAM
"pies rośnie, za duży, za brzydki, niegrzeczny bo nie umiemy go wychować i co? szmyrg do schroniska po 2 latach". .. tak się właśnie dzieje...
Wzięłam ze schroniska 6-letniego kotka. Myślę, że wychowany od małego nie okazałby tyle wdzięczności co taki z" odzysku". Nie odstępował mnie na krok, był grzeczny, spokojny i czysty, niczego nie zniszczył. Niestety mimo przewlekłej grzybicy skóry(!), choroby nerek (!) nowotworu ucha (!!) i kosztownego leczenia, nie dało się go uratować. Ale szczerze polecam starsze zwierzątka, jeżeli nawet miałyby u nas przeczekać do śmierci, to zrobiłyby to godnie, w otoczeniu miłości, ciepła i troski.
Ja to bym wszystkie bezpanskie wyszczelal.
U nas w UK tego nie ma.
W innych schroniskach, dobrych schroniskach psy też nie są wydawane na piekne oczy. I w tej kwestii rozumiem kierowniczke, jesli miała jakieś wątpliwości. Szczeniaczki chcą wszyscy, ale potem pies rośnie, za duży, za brzydki, niegrzeczny bo nie umiemy go wychować i co? szmyrg do schroniska po 2 latach. a takiego psa nikt nie chce. Jednak co do kierowniczki. Gdy oddawałam do adopcji znalezionego persa zadzwoniła kierowniczka i...chciała go odemnie odkupić żeby wsadzić do woliery w schronisku!!
TO JEST SPRAWDZONA PRAWDA !!KIEROWNICZKA MA RACJE W 100% zachcianka na szczeniaczka to chwilowa czasami dla mlodziezy rozrywka a potem na bruk!!
żenujące
chyba ktoś odpowiedzialny za pracę schroniska mógłby się jednak zainteresować o co tam chodzi.
Niepojete, co za chore myslenie!! Jak mozna z góry zakładać, że piesek do nich wróci??!! Może by sie tak puknąć w odpowiednią część głowy z takim podejściem!!
ZNAJOMA CZYTELNICZKI: osoba ktora chciała adoptowac pieska jest juz dorosła, wiec nie ma mowy o dziecinnych zachciankach! a ta pani ze schroniiska rzeczywiscie ma cos z głowka...
nordic zgadzam sie z Tobą.Koty w tym schronie to zło konieczne a ludzie tam są bezduszni
Ludzie, czego się czepiacie bobiety. Ona też jest pokrzywdzona bo ją ktoś oddał do schroniska więc chyba z autopsji wie jak to wygląda. A może panią ktoś zaadoptuje? nakarmi, pogłaszcze, przytuli?
Schronisko to temat rzeka.Urząd Miasta mocno broni tych właścicieli.Bo tak trzeba nazwać po imieniu tą instytucję.Jest dużo fundacji które walczą o to koryto, tylko nie wiem dlaczego.Jakiś powód musi być.Nie jedno te zwierzaki tam widziały a w szczególności Koty.Były sprawy sądowe, odwołania i.t.d.Tam tylko arogancja i podejrzenia a nie uczucia dla zwierząt.
drodzy ziomale nie ekscytujcie sie tak, prawda jak zwykle lezy posrodku, zakładam, ze ta pani by wychowała i nie wyrzuciła potem psa na ulicę, ale ile jest takich przypadków, zobaczcie ile pieskow biega bezpanskich po miescie to sa własnie te zachcianki i prezenty jak się znudzi na ulicę
Powinni zwolnić to babsko, które woli nie dać żadnego, niż dać młodego. Dziwne podejście. Albo takie:" I tak jak się znudzi to go oddadzą, lub wyrzucą na ulicę...". Z takim podejściem to żadnego psa nikomu nie da. To po co to schronisko? Jakiś jej prywatny biznes? Może ona sprzedaje te szczeniaki?
No cóż, a nie mówiłam że ta kobieta ma jakieś problemy psychiczne? A nie mówiłam?? ;-)
biedny ten pies aż lecą mi łzy
→Jaki babsztyl wredny●Może ta kobieta ma guza na mózgu?!●
Dziwnym trafem w dniu sesji znaleziono pod urzędem miejskim pieska małego, czy to przypadek że akurat na tej sesji podejmowano decyzję w sprawie podatku od psów ?. Myślę że to była marna prowokacja, tylko w kakim celu suczką zaopiekowała się urzędniczka i myślę że dzięki temu psinka ma nowy dom. Wiem także że często są decyzje kierownika schroniska bardzo kontrowersyjne i napewno miasto z racji nadzoru powinno zająć się tym tematem, przecież to schronisko funkcjonuje dzięki naszym podatkom.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Chciałbym też poznać powód odmowy z ust pani z schroniska
wieczne problemy z ta pania...raz nie chce psa wziasc do schroniska to teraz widze nie chce oddac do adopcji...paranoja!!
Szkoda, że pani schroniskowa nie rozumie jednego - biorąc ze schroniska szczeniaczka możemy go wychować, przyzwyczaić do dzieci, by razem czuli się dobrze. Jasne, że szkoda dorosłych psów, które w schronisku zostają ale tak nie wolno robić.
dajcie spokój z tym schroniskiem...
I niech mi ktoś powie, że to schronisko działa całkiem normalnie!! Po raz kolejny jakaś chora sytuacja z uczestnictwem Pani A.C. A do Pań które chcą nadal wziąć jakiegoś małego pieska - proszę zajrzeć na ogłoszenia na tym portalu. Jest sporo ogłoszeń w których ludzie oddająmałe szczaniki.
Jeden piesek już by miał dom, a tak przez jakąś urzedniczynę ani ten, ani inny nie dostał szansy i musi tkwić w klatce. Pani nie jest od tego, by wybierać którego psa ktoś ma adoptować.
w głowie się nie mieści, ktoś się temu musi przyglądnąć, mieszkają tam, biorą niezłą kase, niemcy często przychodzą i inni ludzie dają pieniądze, kto ich rozlicza z tego ? Tym niech się Możejko zajmie a nie szukanie dziury w całym !!
To jest bez sensu mlody szczeniak dorosnie i jezeli go ktos nie wezmie teraz to pozniej tez zostanie kilkuletnim pieskiem w schronisku, bez szans na adopcje. Do internautki prosze przejrzec ogloszenia o zwierzetach na swinoujskich stronach internetowych i sklepach zoologicznych.
Ale one chciały szczeniaka kobieto. Na" starym schronisku" nie było takich problemów.