W praktyce okazuje się, że ten wolny rynek w przypadku Świnoujścia skonfliktował środowisko taksówkarzy i doprowadził do odpływu klientów od taksówek nie zrzeszonych w korporacjach. Na pytanie zadane jednemu z taksówkarzy dlaczego tak się dzieje odpowiada - część naszych kolegów szaleje z cenami! Oczywiście każdy chce zarobić i trzeba jakoś żyć. Jednak żyć chcą i ci, którym zależy na kliencie i Ci, którzy jednorazowo chcą wyszarpać kasę - a potem jak Bóg da.
Kolejnym problemem jest negocjowanie cen z klientem. Według istniejących przepisów kierowca nie zrzeszony powinien każdorazowo zawrzeć umowę z pasażerem. Oczywiście jest to niewykonalne. Bierzemy kasę, płacimy podatki i tyle.
Co zatem zrobić? Może posłużyć się Ustawą o Transporcie Drogowym oraz Ustawą o Cenach które zezwalają gminom na ustalenie własnych cen. Takie ceny z powodzeniem wprowadzono w Zakopanem i wielu innych miastach w Polsce.
Czy ktoś w magistracie ma zamiar ugrać kapitalik polityczny biednymi taksówkarzami?
Warto pomyśleć dla dobra kierowców, którzy maja pracą i pasażerów taksówek, którzy po raz kolejny nie zostaną wpuszczeni w maliny.
Andrzej Wiśniewski
"Według istniejących przepisów kierowca nie zrzeszony powinien każdorazowo zawrzeć umowę z pasażerem. Oczywiście jest to niewykonalne. Bierzemy kasę, płacimy podatki i tyle." - oczywiście że każdy kierowca zawiera z pasażerem umowę. Przepisy nie wymagają dla ważności takich czynności prawnych jakiejś szczególnej formy. Tak jak większość umów zawieranych w życiu codziennym, zawierane są w sposób dorozumiany. Wypada wiedzieć o czym się pisze lub nie pisać wcale... :/
"Uczciwi taksówkarze"-jak dla mnie, ten tytuł to bezczelna prowokacja.;)
"niezrzeszonych" panie Andrzeju zamiast" nie zrzeszonych"... :/
ja też wolę wolny rynek!! Jak się nie podoba, to trzeba zawód zmieniac. A od emerytów się tez możecie odczepić. Co to kogo obchodzi, że ktoś jest emerytem. jego sprawa. Trzeba było iść do wojska. I tez miałbyś tak dobrze... I nie pisałbys głupot
35 lat przesłużyłem w wojsku i gdybym miał 2 tys emerytury to na pewno na taksówce bym nie jeżdził. Te osoby które mają 2do 5 tys emerytury na rękę i jeżdżą na taryfie w korporacji to jest ich nie więcej niż kilkanaście osób. Taksówek jest w Ś ciu kilkaset
Czy ktoś w magistracie ma zamiar ugrać kapitalik polityczny biednymi taksówkarzami? Odpowiadam na to pytanie jako zwykły pasażer.Nie tacy biedni ci taksówkarze.W korporacjach szczególnie pochowali się emerytowane trepy z 2 - 5 tys.emeryturą.Trzepią kasę na taksówce od rana do wieczora.Płaczą, ze musza płacić podatek na kartę podatkową ok 200 zł. ZUS składkę zdrowotną 200-250 zł.W korporacji jest to jeden dzień pracy.I już wolna amerykanka.A i taksometr zapomni załączyć jak wiezie znajomka.Wyjazdy na Karsiborską z wódą i piwem dla wojska na zakręcie, czy tzw. personel bez taksometru, działki z burdeli to też kasa.Gdyby pracowali ludzie, których jazda taksówką była jedynym zajeciem i utrzymaniem, nie było by szopek takie jakie można zobaczyć na co dzień, chamstwo, długie ręce, wyzwiska.To jest obraz środowiska świnoujskich taksówkarzy.Nie chcę obazać uczciwych taksówkarzy, bo tacy też są, ale oni giną w tle obrazu innych.
Istnieje wolny rynek i ceny można ustalać samemu. I TAK MA ZOSTAĆ!!
Prawda jest taka że kilka razy jadąc tą samą trasą taksówka ze zwykłym kogutem była droższa o kilka zł.
Znowu bzdurny artykuł niejakiego A.W. - jak nie chce utrzymywania przez miasto gastronomii na marinie, to teraz cen urzędowych na przejazdy taksówkami. Paranoja. A tak na marginesie:" skonfliktował" a nie" z konfliktował" redaktorze... :D:D:D
zlotuwy
to są jeszcze niezrzeszeni? To możliwe tylko w swinoujsciu...