iswinoujscie.pl • Środa [21.10.2009, 10:26:51] • Świnoujście
Chcieli się dowiedzieć o szczepienie psa, który pogryzł dziecko!

fot. Schronisko Świnoujście
Skontaktowała się z nami Czytelniczka. Chodzi o sprawę domniemanego włamania do schroniska, które opisywała kierowniczka tej placówki. Internautka twierdzi, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.
Jak tłumaczy nasza Internautka, to co napisała kierowniczka schroniska nie jest prawdą.
- Mój ojciec po pierwsze nie włamał się do schroniska, bo tam nie ma co kraść, chyba że jakiegoś zapchlonego kundla, po drugie był trzeźwy! Wpadł w szał po tym jak pies z tego właśnie schroniska pogryzł jego wnuka a mojego syna i za ciężką "cholerę" nie można było uzyskać informacji ani od właścicielki schroniska ani od rzekomej panienki co to się bała o szczepieniach tegoż psa – pisze Internauta.
Dodaje też, że była z dzieckiem w szpitalu na izbie przyjęć i ma na to dokumenty. Była też u lekarza, który dał jej skierowanie do sanepidu.
----------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------
Proszę opublikować nasze sprostowanie, ponieważ ludzie nie mogą czytać takich kłamstw.
Pies, który rzekomo pogryzł dziecko nigdy nie był w schronisku. Każdy pies adoptowany ze schroniska posiada aktualne szczepienie p.wściekliźnie i informacja ta widnieje na zobowiązaniu adopcyjnym. Człowiek, który się włamał do schroniska i jego córka doskonale o tym wiedzą.
Wszystkie informacje jakie schronisko mogło przekazać w tej sprawie internautka i jej ojciec uzyskali około godziny 17 w dniu włamania.
Pies był pod opieką tego człowieka już od dłuższego czasu i jego obowiązkiem było zainteresować się czy pies ma szczepienie, a jeśli nie to powinien był go zaszczepić.
Dziecko nie mogło być pogryzione przez psa, ponieważ w przypadku pogryzienia są stosowane zupełnie inne procedury postępowania, niż wynika to z komentarza internautki.
Wyważenie bramki do schroniska, wejście na teren schroniska i budynku oraz próba wybicia szyby jest po prostu włamaniem.
Ojciec internautki jako ochroniarz chroni cudze mienie i doskonale wie, że wtargnięcie na obcy teren jest przestępstwem.
Kierownik Schroniska
Alina Celniak
tel. 091-576-12-82
email: ztpz@o2.pl
www.sioz.pl
----------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------
źródło: www.iswinoujscie.pl
dobrze gratuluje dziadkowi za odwage sam tez bym tak zrobiła jezeli chodzi o dzieci a po zatym faktycznie jest tak ze pani bladz nieudziela w schronisku zadnych informacji niewiem po co ona tam siedzi lepiej niech ta pani sie zastanowi nad soba moze ta praca nie dla niej a niektore psy niemaja wogole zadnych szczepien wiem to bo tam pracowałam
Osoba ktora pisze z pogarda o zwierzetach" zapchlony kundel" sama jest dla mnie zapchlonym kundlem a jak sie wlamala gdziekolwiek razem z ojcem to prokurator powinien sie nia zajac. Cos duzo patologii w tym miescie. Na koniec dodam ze matka powinna pilnowac dziecka a nie pozwalac zeby walesalo sie samopas. Na pewno nie wzbudza tu pani litosci tym pseudo sprostowaniem (kto wie moze klamstwem) wsrod ludzi.
Rozumiem zdenerwowanie tej Pani oraz Pana, który wtargnął do schroniska.Ale tekstu w styu, , zapchlony kundel" nie zniosę. Cóż za wyrachowanie...
paranoja!!
hehe wyzyny..jakas kobieta sie tak wypowiadala.. wyzyny jezdzace skoda bo to co widac na zjdeciach to raczej nie maybach..heh..wyzyny spoleczne na wyspie..dziadzius ochroniarz majacy wieksze uprawnienia niz policja, prokuratura i sady razem wziete..wyzyny heheh
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Chore zwierzę nie musi zarażać gryząc. Wirus wścieklizny znajduje się w ślinie chorego zwierzęcia i do zakażenia człowieka może dojść na drodze oślinienia przez pieska, np w trakcie zabawy. Powinni pamiętać o tym właściciele psów, zwłaszcza ci, którzy nie szczepią swoich pupili.
Swoją drogą dziwne, że dziadziuś nie zdemolował szpitala w poszukiwaniu szczepionki, w końcu człowiek potrzebował pomocy i w tym wypadku kazde drzwi mozna otworzyc z kopa!
Faktycznie widać na zdjeciach że to noc, godzina 18;46 nastepna godzina ze zdjecia 18;55 ps Gość • Środa [21.10.2009, 21:12] • [IP: 80.245.177.***] a co Ty w nocy robisz na necie, lulu paciorek i spać !
Tylko nie zapomnij powiedzieć psu zeby gryzl w godzinach pracy bo inaczej to wandalizm LOL
Hmm... Moim zdaniem gdy ktoś chce się dowiedziec coś na temat psa to przychodzi w godzinach pracy schroniska a nie w nocy!! Od razu widac na zdjęciach że to wandalizm!!
TEN GOSC MA ABSOLUTNIE RACJE: Gość • Środa [21.10.2009, 16:10] • [IP: 87.60.247.***] jezu co za ludzie to pisza? same cymbaly za przeproszeniem:) dziadziusiowi naleza sie brawa za pomoc w ustaleniu czy pies byl szczepiony czy nie, poniewaz byla potrzeba decyzja na teraz! i nie wazne czy to instytucja panstwowa czy koscielana czy remiza! czlowiek potrzebowal pomocy i w tym wypadku kazde drzwi mozna otworzyc z kopa!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Niestety rowniez bylam kiedys w podobnej sytuacji i mialam problem z uzyskaniem jakichkolwiek informacji od kierownictwa schroniska, a dziecku grozila seria bolesnych zastrzykow. Udalam sie wiec do inspekcji weterynaryjnej i tam sprawa zostala wyjasniona. Trudno dziwic sie tez zachowaniu zdenerwowanych rodzicow.
pies upodobnił się do dziadunia?
Można tylko współczuć temu biednemu dziecku i psu, że przebywają i wychowują się w śrud tak agresywnych ludzi, mamo na kogo wychowasz swoje dziecko.
no tak, jak nie odpowiadają jak się ich grzecznie prosi to trzeba jakoś zwrócić na siebie uwagę
Aaa i jeszcze jedno, jezeli piesek nie byl szczepiony a dziecko zostalo pogryzione to powinno dostać szczepienie jak najszybciej, najlepiej w tym samym dniu. Kazdy dzien pozniej moze nie dac odpowiedniej skutecznosci jezeli pies bylby chory. Wcale sie nie dziwe ze dziadek staral sie dowiedzieć czy pies mial szczepienie, chodzi o zdrowie i zycie dziecka. Jezeli pies by schroniskowy to w momencie wydania psa powinna być dołączona książeczka szczepień z wpisanymi szczepieniami, jezeli jej nie było to zakichanym obowiazkiem pracowników jest udzielić informacji niezaleznie od godziny.
A piesek chipa nie ma ? A ponoc jest to obowiązkowe. Jak ma to sprawdzic gdzie był zarejstrowany (u ktorego weta) i sprawdzić szczepienia. Każdy ma obowiazek zachipowania swojego psa wiec jezeli pies jest na terenie miasta w schronisku to wydaje mi sie że schronisko także powinno zaprowadzić psa do chipowania.
coś wiem na temat kierowniczki schroniska - to wredna, kłamliwa baba. Taka jest prawda, sama miałam okazję się przekonać i niektórzy moi znajomi również. Uwielbia robić afery i oczerniać innych. Niech lepiej zajmie się sprzątaniem boksów a nie gwiazdorzeniem na portalu. Na tym portalu ciągle pokazują jak to ciężko pracują i biedne zwierzaczki. Może jakieś regularne kontrole przywrócą ją do pionu?
jezu co za ludzie to pisza? same cymbaly za przeproszeniem:) dziadziusiowi naleza sie brawa za pomoc w ustaleniu czy pies byl szczepiony czy nie, poniewaz byla potrzeba decyzja na teraz! i nie wazne czy to instytucja panstwowa czy koscielana czy remiza! czlowiek potrzebowal pomocy i w tym wypadku kazde drzwi mozna otworzyc z kopa!
uważam że schronisko powinno założy sprawę temu krewkiemu dziadziusiowi, ponieważ żyjemy w 21wieku i takie prehistoryczne zachowania są nie na miejscu.Ludzie nie jesteśmy dzikusami, żeby tak załatwiac sprawy.Myślę że dziadzio naoglądał się za dużo filmów, no i ten etat w FIRMIE OCHRONIARSKIEJ. ... a co do tego pana, który zamieścił ten artykuł, może przed zamieszczeniem takich NEWSÓW należałoby się pofatygowac i wysłuchac drugiej strony i przedstawic to artykule?
ischronisko.pl
12:55] • [IP: 217.97.199.*]: hehe.. głupia pinda jak but :D" nie schodzę na takie niziny społeczne..." heheh jak czytam co ona pisze to już widzę tą wyżynę z której pochodzi :D:D:D
same spoleczniaki tu pisza