Ludzie narzekają na brak lokali, w których mogliby na chwile oderwać się od rzeczywistości i poszaleć jak za młodych lat ze znajomymi bądź też rodziną.
- Warto byłoby rozważyć ten pomysł i utworzyć w naszym mieście takie warunki, aby każdy mógłby znaleźć odpowiednie miejsce dla siebie niezależnie od wieku – podkreśla jedna z Internautek. - W naszym mieście jest możliwość pójścia na imprezę, ale zdecydowanie nie dotyczy to osób w średnim wieku tylko młodzieży.
Nasz kolejny rozmówca, który jeździ taksówką, dodaje, że ostatnio nie wiedział, jakie miejsce doradzić pewnemu małżeństwu, które prosiło go, aby zawiózł ich na imprezę.
- Chcieli poszaleć w gronie swoich rówieśników – tłumaczy.
no właśnie to jest problem w naszym mieście, bo o ile w sezonie powiedzmy że jest gdzie sie pobawic o tyle po sezonie nie ma w sumie gdzie...Fakt, jest stara dobra pelasia:)scaliano(?)..I co dalej??pewnie niebawem do łask powrócą domówki:)
Po 40-stce domu pilnować.
Jest jeszcze stara Peleska ale tam sie speluna zrobiła, nacpane małolaty i dewiatki;-)
Polecam Klub Garnizonowy, niestety tylko w piątki i soboty, ale wstęp tylko 5 zł.
A do" małpiego gaju"/kiedyś Bursztynowa, a obecnie w Energetyku/ nie łaska? Tam bawi się młodzież w wieku od 40 do 80 lat.
"Dozwolone tylko od lat 40-tu"? Tak to się nie da. Kiedy bylismy młodzi panowaliśmy na dancingach, a średnia wieku na nich była zbliżona do średniej wieku imprez obecnej młodzieży. Starsi źle się z nami czuli tak jak i my nie koniecznie fajnie czujemy się na obecnie" młodych". Taka kolej rzeczy. Ale zawsze możemy przejść do ofenzywy i opanować lokale. W końcu. .. stać nas na więcej bo mamy większe kieszonkowe niż nasze dzieci. ... To kwestia podejścia, a nie braków lokali.
do baru na piwo :)
najlepiej włożyć ciepłe kapcie i usiąść przed telewizorem jak schorowany emeryt i oglądać telewizję, tylko co tam można zobaczyć? Powtórki i kretyńskie seriale, bo co może robić 40stolatek...
Ja siadam przed telewizorem i ogladam 39, 5
Jutro jadę do Hiszpanii.Tam zdobędę wiek 39. Mam dylemat snobizm czy życie ?