Jedno Pawełczykowi trzeba przyznać - jest poprzez swoją działalność symbolicznym wręcz przykładem jak upada sztuka, estetyka i wszystko co piękne ulega masówce, taniej improwizacji:) Jest przykładem sztandarowym o którym dzieci w szkołach się powinny uczyć. Pawełczyk to w moich oczach skrajny internacjonalista, kosmopolita, postmodernista;) A więc tak naprawde typ cofający w ogromnym tempie naszą cywilizację:)

Każdego ponosi :) ale spotkajcie sie Panowie, pogadajcie i działajcie wspólnie dla naszego dobra. Pan Pawełczyk robi sporo fajnych rzeczy na niwie kultury, pan działa w sferze urzędowej, jak połączycie swoje pasje i siły to wszystko wyjdzie tylko dla dobra tego miasta. Życzę powodzenia!

Buehhehe ludzie czy wy to widzicie jak ten cały publiczny Pawełczyk sobie słodzie buehehhe:) Jak on sobie świetnie radzi w swoich inicjatywach beuhehe:) Moim zdaniem radzi sobie świetnie w oblepianiu swojego ciała chlebem (który apropo mógłby być inaczej wykorzystany) i nazywania tego sztuką. Uśmiałem się do łez jak zobaczyłem tą wycieczke do raczkiewicza, którego olewam - przez pawełcia, który przyprawia mnie swoją działalności o utratę wiary w ludzi:) hehehe jaja nie z tej ziemi. To co zrobił pan Pawełczyk to pośmiewisko, to zakpienie sobie z estetyki, to ukazanie upadku obecnej sztuki, to ukazanie upadku trendów i ich olbrzymiego rozwoju w negatywnym sensie. To nam pokazał ten cały 188 Pawełczyk. Oczywiście, wszystko to w moim mniemaniu. Inni mogą mysleć inaczej. Ale skoro ten Pawełczyk (wybitnie mierny moim zdaniem artysta) szermuje swoim nazwiskiem na forum to niech wie, że może być także przykrytykowany i sprowadzony na ziemie:) Tu akurat lepszy jest skromny raczkiewicz niż ty" samozwańczy artysto":)

W zasadzie odpowiedział pan sam sobie, więc komentarz zbędny. Ale jak zauważył rozsądnie jeden z internautów [01.10.2009, 11:26] • [IP: 93.94.186.***] forum to złe miejsce na takie dyskusje.

Zle to wrozy Januszowi Z.

Tak masz rację 186.*** mój porywczy charakter dał znać o sobie...

Oczywiście nie obraźiłem się, ale jakoś pańskich inicjatyw nie mogę sobie przypomnieć, proszę odświerzyć nam pamięć jaką inicjatywę Pan inicjował...pozdrawiam serdecznie. Cenię sobie partnerów tylko wtedy kiedy ich znam :-)))

No i proszę! Żywy dowód na to, że my wolimy, by nami rządził obcy! Obaj Panowie po jednej stronie ale nie mogą wyzbyć się niepotrzebnych aluzji i to w dodatku na forum. Przykre! A przecież w jedności siła!

Panie Jerzy proszę się nie obrażać, tylko wyciągnąć wnioski dlaczego pana inicjatywy nie mają poparcia społecznego. I w którym miejscu tkwi błąd. Obaj działamy w sferze publicznej i z zasady powinnismy być partnerami . Natomiast jeśli chodzi o moje inicjatywy radzę sobie lepiej niż pan. pozdrawiam :)

Jak się ma takiego Rzecznika, to taki rezultat.

Panie Zmurkiewicz, czytaj pan " I Swinoujscie" i wypowiedzi internautow, oczywiscie tych rozsadnych. Tym zyje miasto i tu sa przedstawiane obawy i problemy mieszkancow Swinoujscia. Dobra wladza slucha glosu mieszkancow dla wspolnego dobra !. A takie spedy niewiele wnosza, ot dzialania pod publiczke..

Ja myśle p. Pawełczyk że Pan podając swoje nazwisko również szykuje się na stołek radnego, ponieważ w jakim celu Pan je podaję. Chce być Pan medialny, już Pan jest, to co spotkamy się w przyszłej radzie miejskiej ? panie Pawełczyk...

Czyli Żmurkiewicz zostanie prezydentem na trzecią kadnecje. Ludziom to pasuje nie mają większych problemów, oprócz nielicznej grupki niezadowolonych która zawsze sie znajdzie.

Proponuję panu panie Pawełczyk aby Pan zorganizował jakąś inicjatywę proszę bardzo. Jak się lubi kogoś krytykować samemu nic nie robiąć.

Możliwe [IP: 93.94.186.***] że masz rację, jednak mnie wydaje się że to mieszkańcy przegrali walkowerem. Natomiast zastanawiający jest fakt że to forumowicze lansują mnie na radnego, ja od nich to słyszę że mogę być radnym. Próbują za wszelką cenę uzależnic moje działania z kandydowaniem do rady miejskiej, gdy do takiej decyzji jeszcze jest daleka droga, bardzo daleka. Sam jestem zdumiony tym zjawiskiem, ale jeżeli jest taka wola ludu ? Czy każde dzialanie społeczne musi tak negatywnie wpływać na zdrowy rozsądek niektórych osób ? czy ja komuś coś obiecuję ? nie, ja działam nie patrząc na trudności, nie przeszkadzam ale tworzę coś czego inni nigdy nie podejmą się i pytam się co jest w tym złego?. Przestańcie mnie utożsamiać z funkcją radnego, i z chęcią kandydowania. Mam wrogów ponieważ coraz więcej wiem i rozumiem, i może o to tutaj chodzi, ośmieszyć mnie za każdą cenę. Odpowiem jeszcze na temat kostki z Matejki, nie została zapomniana tym zajmie się prokuratura, my swoje zrobiliśmy. Dziękuję za wsparcie...

Sądzę że formuła spotkania jest niewłaściwa. Ponieważ tak naprawdę jako zbyt ogólna nie rozwiąże żadnego z istniejących problemów, które najczęściej wymagają szczegółowej merytorycznej dyskusji. Lub zmian w strukturze władzy. Z gruntu złe założenie służące, przynajmniej tak to wygląda z boku, promocji zarówno Magistratu zgłaszającego przecież gotowość spotkania. Jak i pana Raczkiewicza który je organizuje. Mam nadzieję że rozgłos o który walczy Pan Jerzy Raczkiewicz będzie mu potrzebny do rozwiązania rzeczywistych problemów z którymi boryka się miasto. Jednak w dzisiejszej mediokracji lub jak kto woli idiokracji powyższe metody działania nie rozwiązując żadnego problemu, pozwolą może jedynie wdrapać się na stołek radnego. A tego przecież pan Raczkiewicz nie chce.

Tak naprawdę, takie działania to tylko zasłona dymna tak jak inne" konsultacje" z mieszkańcami na których niby to słucha się opinii ludu a na koniec mówi:" tak oczywiście to rozsądne propozycje ale. .. już jest plan, juz wydaliśmy pieniądze, już jest w trakcie..." Czyli pocałujcie nas gdzieś. Jednak jest wówczas odpowiedź na zarzuty braku dialogu z mieszkańcami" "Jk t, przecież były konsultacje..." Coraz mniej osób przychodzi na tego typu spotkania wiedząc, że nie można liczyć na konstruktywny dialog i wyciąganie wniosków przez naszą władzę. Pic na wodę fotomontaż.

Sytuacja naszego miasta pokazuje nam - i nie tylko sytuacja naszego miasta - ale i całego świata - że" lud" ma w nosie rządzenie z czego płynie prosty wniosek, że DEMOKRACJA jest ustrojem skrajnie chorym, nienaturalnym i żałosnym. Do rządzenia w narodzie na ogól powinna być predestynowana elita. Nie powinna to być elita z nazwy ale elita z faktów - ludzie naprawde wartościowi, uczciwi, aktywni, pomysłowi i o czystym koncie działania w przeszłości. ELITA. Niestety jesteśmy świadkami takiej sytuacji, gdzie bandycka elita ZSRR wymordowała polskiemu narodowi elity. Został najgorszy narybek niestety. Wprowadzono ustrój skrajnie populistyczny DEMOKRACJE. Mówi się ludowi, że to nikt inny a lud ma władze - co jest kłamstwem bo lud ma w nosie rządzenie. Dopóki lud nie wyzbędzie się złudzeń, że jest w gruncie rzeczy durny dopóty bandyci i oszuści będą wmawiali mu, że jest demokracja, że ma władze. Dopóki nie zniknie mit o równości ludzi i o tym, że lud jest mądry przez ilość - dopóty bandyci będą na stołkach (PZPRowcy)

Panie Raczkiewicz, troszkę źle Pan to opisał. To nie urzędnicy wygrali! To społeczeństow pokazało gdzie ich ma. Sam Pan wie, że szkoda czasu na gadanie z nimi. No i widać jakie mają poparcie :)) nawet wazeliniarze nie przyszli a to o czymś świadczy :). Ja od siebie jeszcze dodam, że powinien Pan kandydować! Jest Pan żywo zainteresowany sprawami miasta i zdecydowanie byłby Pan lepszym Radnym niż choćby Pawlicka i Huszcza. Pozdrawiam

Mieszkańcy olewają wiece, których atrakcją ma być pyskówka. Woleli by spotkanie w formie radosnego pikniku przy piwku i kiełbaskach.

Tłumaczenie, że" to niczego nie zmieni", albo" nie chcę ich oglądać", " to nie moja władza" itd. to bardzo wygodne wytłumaczenie do swojego olewactwa obywatelskiego. Ewentualnie braków w wiedzy i inteligencji do podjęcia merytorycznej dyskusji. Z drugiej strony, właśnie dzięki takiej postawie i olewactwu do władzy dochodzą u nas tacy ludzie jak Żmurkiewicz. Zmianę władzy trzeba zacząć od zmiany myślenia i mentalności wyborców, a z tym jak widać jest bardzo ciężko. Potem jeden z drugim będzie narzekał, że wygrał Żmurek, ale na sam na wybory nie poszedł, bo nie wiedział, że są, albo stwierdził że to i tak niczego nie zmieni... No chyba, że jest tak dobrze, że wszyscy są zadowoleni i jest super.

mówiłam szkoda czasu i atłasu !po to zeby przelewać z pustego w próżne i słuchac tych samych ble, ble, ble co na sesjach!!

he, wiesz Radykał że być może masz rację pierwszy raz zastanawiam się czy nie masz racji...dobre, być może nie chcą aby ktoś był wyższy od nich...

moze cyklistom:P

Plakaty informujące o spotkaniu pozrywano nam ze słupów ogłoszeniowych z premedytacją. Zerwano tylko nasze nie uszkadzając innych. Komuś bardzo zależało aby była niska frekwencja, tylko komu ?