iswinoujscie.pl • Poniedziałek [14.09.2009, 07:59:05] • Świnoujście
Mieszkańcy chcą swobodnego przejścia przez bramę

Najdalej do wejścia.(fot. Sławomir Ryfczyński
)
Kiedy mieszkańcy ul. Bohaterów Września i ulic przyległych kupowali swoje lokale miasto gwarantowało im cztery przejścia na podwórko. Teraz do wnętrza kwartału między ulicami: Monte Cassino, Boh. Września, Chrobrego i Armii Krajowej otwarte pozostało tylko jedno. Zlokalizowane jest przy ul. Bolesława Chrobrego. Dotychczas można się tam było dostać się również od ulicy Boh. Września. Jednak bez uprzedzenia przejście zagrodzono bramą i zamknięto na klucz.
Właściciel kamiennicy mówi, że teren jest jego własnością i mógł tak uczynić. Mieszkańcy wnętrza kwartału są innego zdania. Tłumaczą, że decydując się na kupno nieruchomości w tym miejscu, sprawdzili w Wydziale Architektury którędy przechodzić będą do swoich lokali. Urzędnicy w/w wydziału zagwarantowali im, pokazując plan zagospodarowania miasta, prawo przejścia i przejazdu przez sporny teren.

fot. Sławomir Ryfczyński
Teraz właściciel kamiennicy udostępnił co prawda członkom wspólnoty mieszkaniowej klucz do bramy, zabronił jednak montażu domofonu, co uniemożliwia dotarcie i kontakt do zamieszkujących we wnętrzu kwartału.

fot. Sławomir Ryfczyński
- Nie każdy jest w posiadaniu tel. komórkowego – mówią mieszkańcy. - A zamek jest tak skonstruowany, że zmusza lokatorów do każdorazowego wpuszczania i odprowadzania gości do granic kwartału. Alternatywne przejście od ul. Chrobrego, które znajduje się aż kilkaset metrów dalej było przewidziane jako jedno z czterech wejść. Teraz stanowi jedyne.
Odcinek ten, jak dodają nasi rozmówcy, prowadzący od ul. Chrobrego do budynku wspólnoty, ma fatalny stan nawierzchni (żwir, ziemia, kałuże i kamienie) oraz brak jakiegokolwiek oświetlenia. Inwalidzi, dzieci oraz osoby starsze mogą mieć spore trudności w przebyciu tej drogi.

fot. Sławomir Ryfczyński
Mieszkańcy mimo iż uważają konflikt za niepotrzebny, mówią, że dysponują dokumentami potwierdzającymi służebność tego gruntu, zapłacili za to i że będą walczyć o swoje prawa. Do tych praw zaliczają także poczucie bezpieczeństwa. Zamknięcie bramy już uniemożliwiło i nadal uniemożliwia ewentualne szybkie dotarcie pojazdom służb ratowniczych. W tej sprawie członkowie wspólnoty mieszkaniowej wysłali listy m.in. do komendanta Straży Pożarnej i pogotowia z prośbą o zaopiniowanie obecnej sytuacji, a do radnych miejskich zwrócą się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Chcieć a móc są daleko od siebie.
Bardzo ładny i elegancki stojaczek dzisiaj tam widziałam zamiast tej kartki na bramie. Z niecierpliwością oczekuję dalszego rozwoju wypadków. ...
aha!Wiecie ja nawet widziałam kontakt p.Małgosi z MAFIĄ!!ona była, co osobiście widziałam na koncercie PIASKA!!On przecież śpiewał w MAFII!!Ale my jesteśmy lepsi i od Piaska i od jego MAFII!Mamy jedną z największych ilość CYMBAŁÓW na 1m2 bramy!!
a ja widziałam KTO zrywa te kartki z informacją dla pacjentów!I to nieprawda, że to p.Małgosia ją zerwała po fotosesji.Kartkę i te następne, które p.Małgosia wieszała zrywali PAŃSTWO ZAJEŻDŻAJĄCE POD BRAMĘ CZARNYM BMW!!Z tego BMW wysiadała"BIAŁA DAMA"o zniewalającej urodzie i twarzy wyrażającej tęsknotę za intelektem...Już domyślacie się KTO to??To była JOLANTA WAWRZYNIAK!I to ona kilkakrotnie je zrywała.A widzieliście jak rozwiązała to dziś p.M?Zrobiła stojak z drewna, postawiła na chodniku i tam powiesiła kartkę!Teraz jak"BIAŁA DAMA"wyciągnie łapy może oskarżyć ją o kradzież.Miejska kamera to zarejestruje i będzie wstyd Rysiu no nie?Podobno w pobliskim sklepie jest drugie oko...
Ryyynio każdy buduje sobie co mu się podoba, sąsiad Pana Wawrzyniaka nie wybudował bramy i teraz ludzie którzy kupili od niego mieszkania mają mały problemik. Ludzie którzy kupili mieszkania od Pana Wawrzyniaka śpią spokojnie. Paniał?
co z tego? ano to ze nikt przy zdrowych zmyslach nie buduje o tak sobie taakiej wielkiej bramy wjazdowej zamiast zarabiania na wynajeciu powierzchni handlowej. jedyna taka brama...jako widzimisie...mozna powiedziec jest w Paryzu, zapomnialem nazwe dzielnicy..., i tam w wielkim drapaczu chmur jest wielka dziura...inwestor starcil tysiece metrów kwadratowych gdzie moglyby byc mieszkania lub biura, ale za to wygral wiele nagród architektonicznych, ale nie w Swinoujciu takie ekstrawagancje, hehe Wawrzyniak MUSIAL wybudowac brame
Fasola ty chyba dzisiaj nie masz nic do roboty, bo bardzo się udzielasz tu na forum.
Co z tego że wybudował bramę, a jakby wybudował mieszkanie czy sklep to teżby musiał za darmo wszystkim udostępnić, bzdury piszecie. Nie ma takiego prawa na świecie że osoba prywatna kupuje nieruchomość buduje i udostępnia ją wszystkim za darmo, obojętnie czego by nie zbudował, ma prawo pobierać opłatę taką jak np. sąsiad za sklep.
przeciez nikt nie chce Warzywniakowi ze sklepu zrobic bramy, ta olbrzymia brame wybudowal nie dla jakiegos widzimisie, tylko jako warunek pozwolenia na budowe tego bloku, on powinien nie tylko osoby prywatne ale i samochody mieszkanców przepuszczac , brama na pilota, rozdac wszystkim piloty, domofony tez a koszt bramy powinni pokryc wszyscy zainteresowani solidarnie
Gmina musi dać darmowy przejazd i przejście natomiast osoba prywatna musi otrzymywać zapłatę, tak stanowi prawo.Niestety, tyle ile bierze ponton za wynajem sklepu.
ten pan Wawrzyniak służebność miał wpisaną dawno temu za nim powstał ten budynek bo inaczej byłby tam sklep a nie brama a teraz utrudnia tylko życie mieszkańcom bo nic z tą bramą nie może zrobić poza tym że próbuje ją zamknąć
Zwracam uwagę na część artykułu:" Odcinek ten, jak dodają nasi rozmówcy, prowadzący od ul. Chrobrego do budynku wspólnoty, ma fatalny stan nawierzchni (żwir, ziemia, kałuże i kamienie) oraz brak jakiegokolwiek oświetlenia. Inwalidzi, dzieci oraz osoby starsze mogą mieć spore trudności w przebyciu tej drogi." Widzicie sami, to jest droga którą można chodzić za darmo, a tu facet zainwestował kupę własnych pieniędzy i ma wam udostępnić bo jest bliżej, równo i ładnie? Gdzie tu logika, sprawiedliwość i poszanowanie prawa własności?
Nie może być tak że ktoś inwestuje swoje pieniądze kupując nieruchomość, płaci podatki od gruntów i ponosi wszystkie koszty związene z utrzymaniem nieruchomości, a ktoś inny chce korzystać z tego za darmo. To nielogiczne i niezgodne z prawem. Za darmo możemy korzystać tylko z dróg publicznych, choć i tak nie do końca bo płacimy podatki z których część idzie na ich utrzymanie - sprzątanie, oświetlenie, naprawy i modernizacje.
Na miejscu właściciela nie dawał bym nikomu kluczy bez umowy dzierżawy gruntu, albo odkupienia udziału w części nieruchomości, wszak jeśli korzystanie z jego własności przynosi innym porzytki to i jemu musi przynosić (chyba że prowadzi działalność charytatywną). Jeśli nawet pozwoliłby korzystać ze swojej nieruchomości za darmo to urząd skarbowy przyczepi się do wszystkich którzy korzystają za darmo bo od takich korzyści trzeba zapłacić podatek (chyba że to będzie rodzina). Tu jak widać na załączonych obrazkach Pani prowadzi działalność gospodarczą więc korzystanie z nieruchomości Pana Wawrzyniaka niezbędne jest jej do prowadzenia tejże działaności i przynosi jej to bardzo wymierne korzyści.
Brama kością niezgody●
Ktoś pisze że w planie były wjazdy, a niech sobie będą, gmina nie może planować ogólnodostępnego wjazdu na prywatnym gruncie, prawo jej tego zabrania gdy waszystkie nieruchomości w kwartale mają dostęp do drogi publicznej. Własność nieruchomości to rzecz święta i prawo w tym wypadku jest po stronie właściciela. W Polsce bardzo żadko zdarza się że sąd ustanawia służebność na prywatnym gruncie a wiąże się to m.in. z wypłatą ogromnego odszkodowania dla właściciela. Sytuacja taka się prawie nie zdarza, bo gminy nie pozwalają na taki podział nieruchomości żeby odciąć jakąś działkę całkowicie od dostępu do drogi publicznej. Jeśli następuje jakiś podział nieruchomości to właściciel musi wyznaczyć drogę do wydzielonej działki na swoim gruncie, a kupujący nabywa tą wydzieloną działkę z udziałem w nieruchomości stanowiącej drogę. Inaczej wydział geodezji nie wyda zgody na podział.
A może by tak pan Wawrzyniak powiedział, czy i ile wziął pieniędzy za udostępnienie bramy do przejścia i przejazdu?
Urzędnicy z UM w Świnoujściu powinni sobie wydrukować poniższy wpis i powiesić nad biurkiem.
Brama bramą, a służebność na prywatnym gruncie może być ustanowiona tylko w wyjątkowym przypadku, gdyby była jakś nieruchomość w środku kwartału która wogóle nie miała by dostępu do drogi, a i tak w takim wypadku najpierw gmina ma obowiązek zrobić dojście przez gminne grunty, a dopiero gdy gmina nie ma tam żadnej nieruchomości przez którą może zrobić dojście to Sąd może ustanowiść służebność na prywatnym gruncie, za odpowiednim odszkodowaniem dla właściciela. Sęk wtym że wszystkie nieruchomości w tym kwartale mają dostęp do drogi od frontu. Gmina nie ma prawa decydować który prywatny właściciel ma zrobić wjazd do kwartału i obciążyć służebnością jego grunt (defakto odebrać mu jego własność i oddać innym) takie prawo ma tylko sąd i to naprawdę dopiero w ostateczności.
Do Gość [JP 88.156.234.***]Masz w zupełności rację.Aby sprawdzić obecny stan prawny gruntów w tym kwartale wystarczy iść do wydziału Architektury i zapoznać się z koncepcją planu zagospodarowania przestrzennego w/w obszaru.(działka tuż za bramą należy do miasta).Brama obciążona jest służebnością przechodu na rzecz sąsiedniej wspólnoty.Natomiast inwestycje jakie powstały po 1993r były oparte o szczegółowy plan zagospodarowania przestrzennego śródmieścia Świnoujścia. Warunki zabudowy oraz pozwolenia na budowę wydawane były w oparciu o ten właśnie plan.Przewidywał on cztery wjazdy do kwartału- jednym z nich jest sporny wjazd.Obecnie poprzez błędy urzędników został tylko jeden.P.Wawrzyniak wiedzieli od początku, że ich inwestycja obciążona jest ogólnodostępnym wjazdem do kwartału i tylko błąd urz. miejskich spowodował, że stali się właścicielami ziemi pod bramą.Skandalem jest też, że sąsiednia wspólnota nie posiada wejścia od strony ulicy.Ale gdyby takowe było to i tak brama była by w tym samym miejscu.
Chodzi o to że własność nieruchomości to rzecz święta i nie ma takiego prawa które pozwalało by odebrać komuś część nieruchomości na dojście do drogi dla kogoś którego działka ma już dostęp do drogi z jednej strony, a tam wszystkie budynki mają od frontu dostęp, to że są sklepy to inna sprawa, zawsze zamiast sklepu można zrobić wejście. W Polsce nieruchomość musi mieć dostęp do drogi z jednej strony, a nie z przodu z boku i z tyłu, tak mówi prawo i nie jest powiedziane że jak z przodu są sklepy to musi być dostęp od tyłu, to jest sprawa wyłącznie osoby która budowała ten budynek i osób które kupiły od tej osoby mieszkania.
No to chyba nie czas i miejsce na filozofowanie, trzeba było się zgodzić na ten domofon i byłoby po sprawie ale widać, że kłótnie z sąsiadami są dla pana pożywką i sprawiają przyjemność.
A jak ktoś wam powie w wydziale komunikacji że zarejestruje wam drugi samochód pod warunkiem że ten pierwszy oddacie za darmo komuś kto nie ma samochodu, to oddacie? Czy to normalne?
Albo jak ktoś ma dwa samochody, to musi mi jeden oddać za darmo bo ja nie mam, a mi jest potrzebny.
Człowieku, tu masz wyrok Sąd Najwyższego nakazującego tobie udostępnienie tej bramy dla wszystkich czy to ci się podoba czy nie. Dostałeś zezwolenie na budowę tego bunkra pod warunkiem wybudowania ogólnodostępnej bramy. I nie wciskaj ludziom ciemnoty chyba że do tej pory nie zrozumiałeś treści wyroku.