sportowefakty.pl • Niedziela [13.09.2009, 14:49:57] • Świnoujście
Piłka wodna - relacja z meczu Flota Świnoujście - Stal Stalowa Wola

fot. Sławomir Ryfczyński
Zawody piłki wodnej okrasiły 8. kolejkę pierwszoligowych rozgrywek. Pole kałuż oraz strugi ulewnego deszczu skutecznie zapobiegły pięknemu, piłkarskiemu widowisku. Końcowy wynik konfrontacji, mimo arcytrudnych warunków, zaskoczył nielicznych. Flota ograła Stal 1:0. Jednak zwycięstwo Wyspiarzy, z czystym sumieniem można określić szczęśliwym i rodzącym się w potwornych mękach.
Ulewny deszcz - główny aktor pierwszej części widowiska zaczął rozdawać swoje karty już w 9. minucie, kiedy to w sytuacji sam na sam znalazł się Olszewski. Reprezentantowi Stali nie było jednak dane skutecznie wykończyć akcję, ponieważ piłka ugrzęzła w kałuży nieopodal bramki Prusaka. Umożliwiło to świnoujskiemu bramkarzowi udaną interwencje. W odpowiedzi dwukrotnie próbował Staniszewski. Najpierw, po ciekawym dryblingu, próbował zakręcić piłkę z narożnika pola karnego, ale na posterunku pozostał czujny Wierzgacz. Chwilę później, w 14. minucie, chybił po doskonałym podaniu Andraszaka. Ten drugi popisał się znakomitym przeglądem pola i dokładnością. W 20. minucie gościom ponownie przeszkodziła ta sama, złośliwa kałuża. Nie była ona sprzymierzeńcem, ani Olszewskiego, ani Abela Salami, którzy nie zdołali oddać długo wyczekiwanego uderzenia. Dziesięć minut później Staniszewski postanowił kontynuować swój autorski festiwal niewykorzystanych okazji. Po podaniu Skwary znalazł się w sytuacji oko w oko z bramkarzem Stali, ale precyzja pozwoliła jedynie na trafienie w słupek. Następnie piłka ugrzęzła w nasiąkniętej wodą murawie. Jak zwykle zresztą...

fot. Sławomir Ryfczyński
Do czasu! W 35. minucie doskonałe przejście skrzydłem bocznego obrońcy Floty - Kubowicza. Wywiódł w pole defensywę Stali, podał płasko w pole karne, a tam tylko czekał Chi-Fon. Uderzył płasko i skutecznie. W ten sposób powracający po kontuzji Ferdżi otworzył wynik meczu. Do końca pierwszej połowy wydarzyło się niewiele. No może poza demonstracją niezadowolenia ze strony kibiców Stali. Prócz niewymownych okrzyków w kierunku swoich ulubieńców wywiesili transparent o treści: "Kasę płacimy, czas poświęcamy, powiedzcie piłkarzom, co z tego mamy".

1:0 - Chi-Fon 34'(fot. Sławomir Ryfczyński
)
Gdyby większość fanów Stali pozostała na trybunach zobaczyliby trochę ciekawego futbolu. Po przerwie nastąpił bowiem zdecydowany zwrot akcji. Stal obudziła się ze snu, a deszcz dał za wygraną nielicznym, acz zdeterminowanym kibicom. - Postawiliśmy wszystko na jedną kartę! Zaatakowaliśmy wysoko i stworzyliśmy sytuacje - przyznał po meczu szkoleniowiec gości. I tak było w rzeczywistości! W 51. minucie zza pola karnego Salami, ale w tempo interweniuje Prusak. Ripostuje Andraszak, ale w swoim stylu - nieskutecznie, niecelnie. Pozostał jęk niezadowolenia i brawa. Te drugie w nagrodę dla Kubowicza, za kolejną, dynamiczną szarżę. W 62. niewiele zabrakło Mihalczukowi, ale zbyt daleko wypuścił sobie piłkę, a ta nabierając dziwnego poślizgu poślizgu padła łupem bramkarza Wyspiarzy. Regularnie, co jedenaście minut, swoje sytuacje stwarzała i marnowała Stal. W 73. kompletny zawód, gdy Mihalczuk strzałem z 7 metrów, w znakomitej sytuacji nie zdołał wyprowadzić w pole Prusaka. Tym samym, kolejna ważna interwencja kapitana Floty stała się faktem. W 84. minucie ponad bramkę skierował piłkę Drozd. Tymczasem, wśród zawodników gospodarzy wyróżniał się Staniszewski, który w drugiej połowie wielokrotnie starał się zagrozić Wierzgaczowi, ale zdecydowanie nie miał swojego dnia. Flota cofnęła się, a najlepszym podsumowaniem poczynań świnoujścian był obraz zagubionego, ślizgającego się na murawie Nwaogu. - Nasza gra w drugiej połowie nie mogła się podobać. Niepotrzebnie się cofnęliśmy - przyznał Petr Němec.
Stal, czerwona latarnia ligi, zaskoczyła determinacją i walką. Pozostawiła po sobie bardzo pozytywne wrażenie, w przeciwieństwie do wielu ekip, które także zostawiały w Świnoujściu punkty. Tymczasem Flota dopisała na swoje konto kolejne zwycięstwo. I choć nadmiernie dopuszczała do głosu drużynę gości, to jednak o stylu gry niewielu będzie pamiętać. Jak na razie liczy się skuteczność i utrzymanie w czołówce tabeli.
Flota Świnoujście - Stal Stalowa Wola 1:0 (1:0)
1:0 - Chi-Fon 34'
Składy:
Flota Świnoujście: Prusak - Kubowicz, Jarun, Mazurkiewicz, Fechner, Andraszak, Niewiada, Chi-Fon (81' Krajanowski), Skwara (85' Chrzanowski), Sojka (64' Nwaogu), Staniszewski.
Stal Stalowa Wola: Wierzgacz - Wieprzęć (46' Drozd), Maciorowski, Piszczek, Lebioda, Olszewski (76' Gilar), Uwakwe (57' Michalczuk), Łagiewka, Krawiec, Trela, Salami.
Żółte kartki: Skwara (Flota) oraz Piszczek (Stal).
Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz).
Widzów: 1200 (w tym 33 fanów gości).
Najlepszy zawodnik Floty: Dawid Kubowicz.
Najlepszy zawodnik Stali: Adam Łagiewka.
Najlepszy zawodnik meczu: Dawid Kubowicz.

www.sportowefakty.pl(fot. sportowefakty.pl
)
Źródło:
www.sportowefakty.pl
Dlaczego część wpisów jest kompletnie kretyńskich ?
Dali radę-tłoku na trybunach nie było-ciekawe dla czego??
taa to może odrazu zróbmy cheelliderki i bedą zagrzewać do boju naszych chłopaków coo?? heheh:D
w moskwie mer masta bedzie walczyl ze sniegiem a towarzysz Zmurkiewicz nie walczy z ulewa?
Gość • Niedziela [13.09.2009, 17:36] • [IP: 89.229.81.***] szkoda gadać.. .. brak sztucznego oswietlenia, brak podgrzewanej murawy. brak zadaszenia, i co najgorsze brak kibiców :/.. .. na pogon w szczecinie to czasami przyjeżdżało wiecej kibicow druzyny przeciwnej niz u was gospodarze.. .. DOWNIE po 1 swinoujscie jest male a po drugie na nie ktorych meczach bylo po 4-5-6 tysiecy a takich wyjazdow chyba nie ma... a JAK sa to bardzo rzadko omg
Za to ze mnie tak nazwałes wyjade ci z barbary ciołku..
UWAZAJCIE BARANY DO EKSTRAKLASY WKRACZAMY ALE OSWIETLENIA I PODGRZEWANEJ MURAWY NIE MAMY BO ZMURKIEWICZ TO PALA I ZAFUNDOWAC NAM NIE CHCE UAAUHAUHAHUUHAHUAU
www.youtube.com/watch?v=QQJYOxpaBSU&feature=r
elated zróbcie coś podobnego na naszej stronce...mamy najpiękniejsze laseczki w mieście na całą polske...będzie ciekawie
urzędnicy mają w dupie stadion...i taka jest prawda...wstyd i hańba dla miasta
EEEEE napiszcioe na tym ipudelku cos o naszych siatkarzach albi chociaz o Ruciaku.
a ja tam nie zaluje ze poszlam ma mecz mimo deszczu bo wole mecz na zywo niz w telewizji I mimo niezbyt dobrej gry ciesze sie z wygranej Tylko FLOTA MKS
to zwycięstwo niema większego znaczenia po przegraną z Łęczna
zwik by sie przydal ale tam tez graja w pilke choc nie konieczni z ostatniego wyjazdu niezle jaja a kierowniczka poderwala se chlopa
ale z was kibice ja wole ogladac mecz na żywo z stadionu a nie w telewizji bo co deszcz padał!!?
brawo dla floty.A co do stadionu to chyba miasto i działacze powinni sie wziąść do roboty!!
Sergiusz Prusak Sergiusz Prusak
i po co takk słodzić do ekstraklasy i tak się nie dostaniemy bo niemamy sztucznego oświetlenia, podgrzewanej murawy, i zadaszenia
narzekacie na bilety ze są za drogie a jak zrobia trybune krytą. to bedziecie tam chodzic ? chyba nie bo nikt z was chyba nie chce wydac 40 zł za bilet zeby ogladnac 1 ligowy mecz :?
Niech zaczna modernizowac ten stadion bo zmoklem jak nic na tym meczu Tylko MKS
Wierzgacz...kolo nazywa się Wierzgacz...nooo...
ale sa bilety ulgowe i normalne;)
to ja mialem biley 860 a przyszedlem w 9 minucie gry widocznie jaos dziwnie sprzedawali te byety od konca. Co do meczu pierwsza polowa nasza druga ich
Brawo Serek, wygrałeś ten mecz.
Nie przesadzajcie z tą frekfencją na meczu i tak było 1500 jak nataką pooę to itak dobrze!!FLOTA TO MY!!
Pogoń musi wygrać z Górnikiem!! amy z Łks..iwracamy na fotel lidera TYLKO FLOTA MKS!!