Dr Józef Pluciński • Czwartek [17.09.2009, 06:35:55] • Świnoujście
AGRESJA SOWIECKA 17 WRZEŚNIA 1939 R.
Wkroczenie sowieckich oddziałów do Polski 17. września 1939(fot. Archiwum
)
Do niedawna stosunkowo niewielka część Polaków wiedziała nieco więcej o tym, co wydarzyło się 17 września 1939 r. Paradoksalnie, ale chyba w wyniku wyjątkowo kłamliwej propagandy rosyjskich polityków i historyków, wybielających stalinizm i obciążających Polskę wywołaniem II wojny światowej, ta data związana z cyniczna agresja ZSRR przeciw zaatakowanej przez Niemców Polsce, stała się bardziej znaną społeczeństwu polskiemu i chyba europejskiemu też
Zgodnie z radziecko-niemieckim porozumieniem zawartym w tajnym protokole do paktu Ribbentrop-Mołotow, 17 września 1939 roku Armia Czerwona przekroczyła wschodnią granicę Polski. Bez wypowiedzenia wojny Związek Radziecki zaatakował Polskę. Ich propaganda określała agresję na Polskę jako "wyprawę wyzwoleńczą w obronie ludności zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi". W ten sposób Związek Sowiecki wywiązywał się ze swojej części traktatu Ribbentrop – Mołotow zawartego 23 sierpnia 1939 roku, będącego faktycznie decyzją o kolejnym rozbiorem Polski. W świetle obowiązującego prawa międzynarodowego sowieci dokonali niczym nieuzasadnionej agresji, łamiąc jednocześnie wcześniejsze układy zawarte z Polską.
Szczęśliwi sygnatariusze układu niemiecko –sowieckiego, z 23 sierpnia 1939 roku; w środku Stalin, po lewej Ribentropp po prawej Mołotow. Fot. Wikipedia (fot. Archiwum
)
Wojska agresora uformowane były w dwa fronty: Białoruski i Ukraiński, w skład których wchodziło 6 armii: ok. 620 tys. żołnierzy, 4,7 tys. czołgów i 3,3 tys. samolotów. Liczbą czołgów i samolotów siły sowieckie przewyższały znacznie atakujące w tym czasie Polskę siły niemieckie. Celem operacji było szybkie opanowanie wschodnich województw Polski po ustaloną w tajnym protokole niemiecko-radzieckim z 23 sierpnia linię Narwi, Wisły i Sanu i szybkie dotarcie do granic Rzeczypospolitej z Litwą, Węgrami i Rumunią, by uniemożliwić ewakuację jednostek polskich za granicę. Opór wkraczającej Armii Czerwonej stawiły oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza i inne nieliczne jednostki , które mogły jedynie opóźnić wkraczanie, ale nie mogły go powstrzymać. Nie wiedziano, jaka przyjąć postawę i jak traktować Armię Czerwoną, jako sprzymierzeńca, czy jako przeciwnika. Dlatego część oddziałów złożyła broń przed Armią Czerwoną, a część rozpoczęła walkę, zwłaszcza w rejonie Wołynia, Polesia, w województwie nowogródzkim i wileńskim. Do końca września oddziały polskie na wschodnich terenach zostały jednak przez Armię Czerwoną rozbite lub rozbrojone, a żołnierze i kadra dowódcza internowani. Do niewoli poszło 250 tysięcy polskich żołnierzy, w tym około 18 tysięcy oficerów, blisko 7 tysięcy żołnierzy poległo lub zginęło po wzięciu do niewoli. W walkach zginęło około 3 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej, blisko 10 tysięcy było rannych.
Kolumna polskich żołnierzy idąca do sowieckiej niewoli. Dla wielu, była to droga bez powrotu.(fot. Archiwum
)
Zwycięzcy w trakcie działań ale też i po ich ustaniu dopuścili się masowych mordów oficerów, żołnierzy i funkcjonariuszy państwa polskiego. Powszechne też były rabunki i niegodziwości, w stosunku do ludności cywilnej. By nie być posądzonym o jątrzenie na ten temat, zainteresowanych odsyłam do bogatej literatury historycznej i wspomnieniowej
Zagrożeni niewolą, prezydent i rząd 17 września w godzinach wieczornych przekroczyli granicę z Rumunią. W kilka godzin później opuścił również Polskę Naczelny Wódz oraz część oddziałów Wojska Polskiego.
Propagandowy plakat sowiecki, wyraźnie mówił o intencjach „wyzwolicieli”. Fot. Wikipedia(fot. Archiwum
)
W konsekwencji agresji sowieckiej, nastąpiło spotkanie wojsk Armii Czerwonej z Wehrmachtem, na terenie zaatakowanej Polski. Owe spotkania posłużyły do manifestowania wzajemnej sympatii między żołnierzami obu agresorów. Niemcy wycofali się z części zajętych uprzednio obszarów Rzeczypospolitej do ustalonej wcześniej linii demarkacyjnej i oddali wojskom sowieckim zajęte obszary. Symbolicznym aktem wskazującym na swoiste braterstwo broni wojsk Hitlera i Stalina była odbyta 22 września w Brześciu nad Bugiem wspólna defilada pancernych oddziałów niemieckich i radzieckich. Odbierali ją sowiecki dowódca Siemion Kriwoszein i niemiecki generał Heinz Guderian .
Towarzysze broni: generał Heinz Guderian i kombrig Siemion Kriwoszein odbierają wspólną defiladę w Brześciu .(fot. Archiwum
)
Wkrótce po tym, 28 września ZSRR i III Rzesza podpisały tzw. Traktat o granicach i przyjaźni, przypieczętowujący podział Polski, korygujący wcześniejsze ustalenia o przebiegu granicy niemiecko-radzieckiej oraz podziale stref wpływów w krajach bałtyckich. W tym ostatnim przypadku doprowadziło do wprowadzenia wkrótce sowieckich baz wojskowych na terytorium tych państw. Oba mocarstwa zapowiedziały też współdziałanie w zwalczaniu polskiej konspiracji i likwidację wszelkich struktur państwa polskiego na zajętych terenach. Dalszymi konsekwencjami agresji ZSRR na Polskę były masowe represje wobec ludności polskiej, pozostających na wschodnich terenach Rzeczypospolitej, grabież polskiego majątku narodowego i dóbr prywatnych. W głąb ZSRR wywożono całe zakłady przemysłowe, maszyny i instalacje fabryczne, lokomotywy, wagony, samochody oraz inwentarz żywy i martwy. Obrabowano polskie muzea, biblioteki oraz archiwa i prywatne zbiory dzieł sztuki.
Wielu Polaków, a szczególnie działaczy politycznych i społecznych, duchownych, urzędników i funkcjonariuszy państwowych, prawników, oficerów WP, policjantów, pracowników służby leśnej, właścicieli majątków ziemskich i przedsiębiorstw, osadników wojskowych zostało aresztowanych przez NKWD. Tych, których nie zlikwidowano na miejscu, deportowanych do obozów koncentracyjnych (łagrów) na Syberii. Już w lutym 1940 roku zaczęły się natomiast masowe deportacje i wysiedlenia ludności polskiej. W akcjach deportacyjnych w lutym, kwietniu, czerwcu 1940r. oraz czerwcu 1941r. przed samym najazdem niemieckim na ZSRR wywieziono blisko 900 tys. Polaków. Deportowano ich do odległych rejonów ZSRR głównie na Syberię i Kazachstan. Podróż w wagonach towarowych do dalekich miejsc osiedlenia trwała wiele tygodni. Deportowanym dawano znikome ilości jedzenia i wody, wielu zatem ludzi starszych wiekiem i dzieci nie przeżyło trudów transportu. Kolejni umierali w miejscach osiedlenia, przymuszeni do morderczej pracy, bez odpowiedniego odzienia, wyżywienia, lekarstw, nie mogąc przystosować się do warunków klimatycznych Syberii i Azji Środkowej. Ponad 150tys. Polaków wcielono przymusowo do Armii Czerwonej.
Efekt niemiecko – sowieckiej wspólnej agresji 1939 r. – IV rozbiór Polski.(fot. Archiwum
)
Na posiedzeniu Rady Najwyższej ZSRR, 31 października 1939 r. ówczesny minister spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotow, triumfalnie obwieścił : „wystarczyło krótkie uderzenie na Polskę przez armię niemiecką, a następnie przez Armię Czerwoną, by nic nie pozostało po tym pokracznym bękarcie Traktatu Wersalskiego…". Niektórzy politycy i historycy rosyjscy o słowach tych jakoś nie wspominają.
do Gość • Piątek [18.09.2009, 10:10] • [IP: 217.97.199.*] to upomnij sie o ukraine białoruś i litwe no i niewiem czy sie uczyłes ale polskie wojsko jako jedyne zdobyło moskwe tez sie upomnij bo histori sie niezapomina pajacu
Proponuję zapomnienie złej historii. I tym razem nie mamy szans w żadnym kierunku.Jeżeli nie przestaniemy głupio podskakiwać to zima może być ciężka.Chyba, że pomoże nam uwielbiana Ameryka. To nic, że tylko obietnicami.
do 217.97.193: jak długo jueszcze będziesz ty i tobie podobni beczeli nad przeszłoscią? jesteście w stanie coś zmienić? czy może chodzi wam tylko o to, żeby wasze rozumienie tego co sie stało było na wierzchu. Nie zrozumiałes mojej wypowiedzi. Ja również szanuję przeszłość i boleję nad losem naszego Narodu. Zostały jednak wówczas popełnione błędy w podejmowanych decyzjach. To juz jednak historia. A my nadal szukamy wrogów w naszych sąsiadach, zamiast zadbać z nimi o dobre stosunki, przede wszystkim gospodarcze. Czy ty też ciągle kłócisz się ze swoimi sąsiadami z klatki? dzisiaj nawet amerykanie kopnęli nas w cztery litery. Bolesna prawda jest taka, że każdy dba o swój własny interes i my też powinniśmy o niego dbać, a ni liczyc że inni nas obronią. Naprężamy muskuły do silniejszych do siebie (Niemcy, Rosja). Nie jesteśmy dla nich dzisiaj żadnymi partnerami, więc to zwykła głupota!
jedna z bolesniejszych rocznic dla narodu polskiego, dziękuję panie doktorze, a uroczystosci jakoś nie widziałam w miescie?a propos z peryspektywy lat histori wydaję sie, że Czecho-Słowacja wyszła na tym najlepiej a my no cóż zawsze byliśmy solą w oku rosjan i niemców..
Aleksander Skiepko • Piątek [18.09.2009, 05:26:08] • [IP: 87.249.86.**]
Do IP. ... 178 Tak masz rację różnorodność narodowa wzbogacała naszą kulturę i tego obecnie może brakować Polsce. Ale jednocześnie doświadczenie jakie przypadło narodom bałkańskim mogłoby przytrafić się także Polsce.To by nas i tak rozbiło. Chyba, że załatwilibyśmy to tak cywilizowanie jak zrobiły to Czechy i Słowacja. Ale ja w to wątpię.
Aleksander Skiepko:" Jedynym plusem całego tego przedsięwzięcia Stalina jest to, że obecnie Polska jest prawie jednonarodowym państwem" - noooo... to jest mocno dyskusyjne twierdzenie, czy to jest rzeczywiście plus?? Ja bym wolała, by nasze obecne mniejszości, nie były aż tak małe, że aż mało co o nich wiadomo o ile się blisko nich nie mieszka; zniknęli z naszego krajobrazu ludzie, którzy przyczyniali się do wspaniałej różnorodnej kultury naszego państwa, wzbogacali ją, to jest bogactwo, a nie minus, to by mogło być bogactwo...
Aleksander Skiepko • Czwartek [17.09.2009, 23:38:35] • [IP: 87.249.86.**]
Do Gościa IP:77.254.99 Stalin zgodził się przekazać tereny niemieckie, którymi władali Sowieci nie dlatego, ze Polacy z nimi nie walczyli w 1939 roku, ale tylko dlatego że był święcie przekonany, że Polską będą w przyszłości rządzili komuniści. Gdyby tego przekonania nie miał nie zrobiłby tego. I jak to powiedział do Marszałka Żukowa". .Buty które uszyłem inni włożą i pójdą dalej..." w 1939 roku we Wrześniu nie mieliśmy szansy wygrać tej wojny walcząc na dwa fronty. A Francja i Wiel. Brytania do takiej wojny z Niemcami nie była gotowa i przygotowywała grunt pod przyszłą koalicję, którą mocnoby skomplikowało wypowiedzenie wojny Sowietom przez Polskę. Jedynym plusem całego tego przedsięwźięcia Stalina jest to, że obecnie Polska jest prawie jednonarodowym państwem, ale cena jaką za to zapłaciliśmy była zbyt wysoka. Niemcy, które przegrało wojne straciły 1/3 terytorium. Polska 3/4 i elity intelektualne i techniczne niezbędne do odbudowy zniszczonego kraju.
Proszę więcej zdjęć jak pop-up'ie. To za czasów" panowania" tych ludzi uczono mnie w szkole, że 17 wrześnie Armia Czerwona wkroczyła do Polski, by ludność polską wziąć pod opiekę...
Racje ma ten gość: Gość • Czwartek [17.09.2009, 16:48] • [IP: 87.205.247.***]
Na spokojnie... jednak nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo... bo gdyby wodz naczelny nie zakazal walki z sowietami w 1939, to stalin by nam nie podarowal w 1945 ziem zachodnich ze swinoujsciem, tylko okroil kraj do ksiestwa warszawskiego... mielibysmy wojny etniczne /jak na balkanach/ z ukraincami, bialorusinami, niemcami, zydami etc...
Dlaczego Polska nie wypowiedziała wojny Sowietom po 17 września? Bo zostałaby tragicznie wyizolowana i wyłączona z koalicji antyhitlerowskiej. Byłoby jak z Czechosłowacją, nie byłoby wojny światowej... Bez Sowietów Rzesza nie byłaby pokonana. Owszem, Stalin był zbrodniarzem jak Hitler, ale nie powstałaby armia Andersa, Berlinga, nie byłoby ziem zachodnich, tylko może okrojone księstwo warszawskie z generalnej guberni. Cały czas musimy czuwać, aby nie popaść w izolację, aby poza plecami znowu nie było jak Ribbentrop-Mołotow...
a gdzie można zgłosić się po odszkodowanie za pranie bmozgu w szkole, mam 60 lat i czuję się upośledzonaumyslowo, bylam wywolywana do tablicy i na klasowkach musaialam op[isywac brednie niezgodne z prawdą.moze na wzor pani Eryki utworzymy też organizację;upośledzeni umyslowo na nie swoje życzenie.
nie jeden nie raz nasz kraj prubował zniszczyć niejeden ras powstaliśy ze zgliszczy teras nasz czas nadszedł korona Błyszczy a ja z dumą na nią padsze więc wytszyj łzy
U mnie jeduna kobieta to suka, hehe, jestes zoofilem?
Wyobrazam sobie, jak wpadasz w kominiarce i od tylu suke hehe, i opowiesz o tym ze suka cie brala hehe:)))
---> [IP: 92.42.113.***] Szacunek do historii swojego narodu i brak zgody na kłamsto nazywasz zaściankowością i kompleksami. Z twojego bełkotu wynika, że jeśli zgodzimy się na rosyjską, Putinową wersję historii, wtedy będziemy światowi i bez kompleksów. Wyobraź sobie, że wpadam do twojej chaty w kominiarce, nakasztanię ci na dywan, napluję do kawy, wyżrę wszystko co masz w lodówce, przelecę twoją kobietę, a na koniec opowiem twoim znajomym, że nie ja ciebie, tylko ty mnie tak urządziłeś. Jak byś się wtedy zachował? Zaściankowo i dał mi z plaskacza, czy światowo i ze strachu przyznał mi rację? Zastanów się.
---> [IP: 217.97.199.*] w mundurze (polskim) Kasperkowiak.
Aleksander Skiepko • Czwartek [17.09.2009, 19:04:09] • [IP: 87.249.86.**]
Dzień dobry Panie Józku ! Po emocjach jakie dostarczyła nam postawa rosyjskich polityków z okazji rocznicy wybuchu II Wojny Światowej byłem ciekaw czy w swoich wędrówkach historycznych na tym portalu zachaczy Pan i ten temat. Nie zawiodłem się. Nie wiem kto to powiedział, że" ..Kto zapanuje nad przeszłością, ten będzie panował nad przyszłością..". Wojna na płaszczyźnie pamięci historycznej jaką wypowiedziała Polsce Rosja zdaje się potwierdzać dobrą znajomość tej reguły przez elity polityczne naszego wielkiego sąsiada. Tak z prawej jak i z lewej strony. Dlatego tego typu artykuły pisane przez historyków na poczytnych potralach są dobrą odpowiedzią w walce o naszą historię. Tak aby ktoś nie zawładnął naszą przyszłością. A jeżeli chodzi o 17.09.1939 roku - dlaczego rząd polski po ataku ZSRR na nasze terytorium nie wypowiedział wojny agresorowi? Doczytałem się, że były mocne naciski rządów Francji i Wielkiej Brytanii aby Polska tego nie czyniła. Stąd ten dziwny rozkaz Wodza Naczelnego Rydza Śmigłego.
Prawda jest taka: jeśli nie wyzbędziemy się swojej zaściankowości i kompleksów i jeśli nie zaczniemy współpracować przede wszystkim ze sobą, ale i z Niemcami i z Rosjanami-to za jakis czas państwa te podejmą kolejną próbę podzielenia naszej Ojczyzny pomiędzy siebie! skoro teraz Polak Polakowi jest największym wrogiem (tak zresztą było od zawsze) to jak może być dobrze. Wszyscy się śmieją z naszych fobii, i nawet Ameryka, której w dupę wchodzimy od dawna, ma nas dzisiaj w głebokim poważaniu i nawet czasu im szkoda, żeby przyjechać na Westerplatte, czy zbudować obiecaną tarczę. A panowie z PO i PiS co robią? kłócą się dalej. Żenada!
prawda jest taka: Merkel tylko zachowuje pozory, Obama wycofuje tarcze i olewa nas koncertowo, olewaja nas Sarkozy, Brown, cala Europa i tez wola dogadywac sie z Putinem... a my jak w 1939 zostajemy sami ze swymi wiecznymi fobiami, kompleksami, slabiznami... niezdolni do racjonalnego myslenia i dzialania...
ZAPOMNIANA ODYSEJA - polecam stronę, choć jest jeszcze w rozbudowie: www.kresy-siberia.org
Miasto nam pięknieje!
do Gość • Piątek [18.09.2009, 10:10] • [IP: 217.97.199.*] to upomnij sie o ukraine białoruś i litwe no i niewiem czy sie uczyłes ale polskie wojsko jako jedyne zdobyło moskwe tez sie upomnij bo histori sie niezapomina pajacu
do Gość • Piątek [18.09.2009, 11:24] • [IP: 88.156.233.**] masz racje w 100%
Proponuję zapomnienie złej historii. I tym razem nie mamy szans w żadnym kierunku.Jeżeli nie przestaniemy głupio podskakiwać to zima może być ciężka.Chyba, że pomoże nam uwielbiana Ameryka. To nic, że tylko obietnicami.
Naród, który zapomina o swojej historii nie ma przyszłości.
do 217.97.193: jak długo jueszcze będziesz ty i tobie podobni beczeli nad przeszłoscią? jesteście w stanie coś zmienić? czy może chodzi wam tylko o to, żeby wasze rozumienie tego co sie stało było na wierzchu. Nie zrozumiałes mojej wypowiedzi. Ja również szanuję przeszłość i boleję nad losem naszego Narodu. Zostały jednak wówczas popełnione błędy w podejmowanych decyzjach. To juz jednak historia. A my nadal szukamy wrogów w naszych sąsiadach, zamiast zadbać z nimi o dobre stosunki, przede wszystkim gospodarcze. Czy ty też ciągle kłócisz się ze swoimi sąsiadami z klatki? dzisiaj nawet amerykanie kopnęli nas w cztery litery. Bolesna prawda jest taka, że każdy dba o swój własny interes i my też powinniśmy o niego dbać, a ni liczyc że inni nas obronią. Naprężamy muskuły do silniejszych do siebie (Niemcy, Rosja). Nie jesteśmy dla nich dzisiaj żadnymi partnerami, więc to zwykła głupota!
---> [IP: 92.42.114.***] Myślę, że wolałby z suką niż z tobą. Spadaj stąd, żałosny ignorancie!
jedna z bolesniejszych rocznic dla narodu polskiego, dziękuję panie doktorze, a uroczystosci jakoś nie widziałam w miescie?a propos z peryspektywy lat histori wydaję sie, że Czecho-Słowacja wyszła na tym najlepiej a my no cóż zawsze byliśmy solą w oku rosjan i niemców..
Do IP. ... 178 Tak masz rację różnorodność narodowa wzbogacała naszą kulturę i tego obecnie może brakować Polsce. Ale jednocześnie doświadczenie jakie przypadło narodom bałkańskim mogłoby przytrafić się także Polsce.To by nas i tak rozbiło. Chyba, że załatwilibyśmy to tak cywilizowanie jak zrobiły to Czechy i Słowacja. Ale ja w to wątpię.
Aleksander Skiepko:" Jedynym plusem całego tego przedsięwzięcia Stalina jest to, że obecnie Polska jest prawie jednonarodowym państwem" - noooo... to jest mocno dyskusyjne twierdzenie, czy to jest rzeczywiście plus?? Ja bym wolała, by nasze obecne mniejszości, nie były aż tak małe, że aż mało co o nich wiadomo o ile się blisko nich nie mieszka; zniknęli z naszego krajobrazu ludzie, którzy przyczyniali się do wspaniałej różnorodnej kultury naszego państwa, wzbogacali ją, to jest bogactwo, a nie minus, to by mogło być bogactwo...
Do Gościa IP:77.254.99 Stalin zgodził się przekazać tereny niemieckie, którymi władali Sowieci nie dlatego, ze Polacy z nimi nie walczyli w 1939 roku, ale tylko dlatego że był święcie przekonany, że Polską będą w przyszłości rządzili komuniści. Gdyby tego przekonania nie miał nie zrobiłby tego. I jak to powiedział do Marszałka Żukowa". .Buty które uszyłem inni włożą i pójdą dalej..." w 1939 roku we Wrześniu nie mieliśmy szansy wygrać tej wojny walcząc na dwa fronty. A Francja i Wiel. Brytania do takiej wojny z Niemcami nie była gotowa i przygotowywała grunt pod przyszłą koalicję, którą mocnoby skomplikowało wypowiedzenie wojny Sowietom przez Polskę. Jedynym plusem całego tego przedsięwźięcia Stalina jest to, że obecnie Polska jest prawie jednonarodowym państwem, ale cena jaką za to zapłaciliśmy była zbyt wysoka. Niemcy, które przegrało wojne straciły 1/3 terytorium. Polska 3/4 i elity intelektualne i techniczne niezbędne do odbudowy zniszczonego kraju.
Proszę więcej zdjęć jak pop-up'ie. To za czasów" panowania" tych ludzi uczono mnie w szkole, że 17 wrześnie Armia Czerwona wkroczyła do Polski, by ludność polską wziąć pod opiekę...
Racje ma ten gość: Gość • Czwartek [17.09.2009, 16:48] • [IP: 87.205.247.***] Na spokojnie... jednak nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo... bo gdyby wodz naczelny nie zakazal walki z sowietami w 1939, to stalin by nam nie podarowal w 1945 ziem zachodnich ze swinoujsciem, tylko okroil kraj do ksiestwa warszawskiego... mielibysmy wojny etniczne /jak na balkanach/ z ukraincami, bialorusinami, niemcami, zydami etc...
Dlaczego Polska nie wypowiedziała wojny Sowietom po 17 września? Bo zostałaby tragicznie wyizolowana i wyłączona z koalicji antyhitlerowskiej. Byłoby jak z Czechosłowacją, nie byłoby wojny światowej... Bez Sowietów Rzesza nie byłaby pokonana. Owszem, Stalin był zbrodniarzem jak Hitler, ale nie powstałaby armia Andersa, Berlinga, nie byłoby ziem zachodnich, tylko może okrojone księstwo warszawskie z generalnej guberni. Cały czas musimy czuwać, aby nie popaść w izolację, aby poza plecami znowu nie było jak Ribbentrop-Mołotow...
a gdzie można zgłosić się po odszkodowanie za pranie bmozgu w szkole, mam 60 lat i czuję się upośledzonaumyslowo, bylam wywolywana do tablicy i na klasowkach musaialam op[isywac brednie niezgodne z prawdą.moze na wzor pani Eryki utworzymy też organizację;upośledzeni umyslowo na nie swoje życzenie.
nie jeden nie raz nasz kraj prubował zniszczyć niejeden ras powstaliśy ze zgliszczy teras nasz czas nadszedł korona Błyszczy a ja z dumą na nią padsze więc wytszyj łzy
U mnie jeduna kobieta to suka, hehe, jestes zoofilem? Wyobrazam sobie, jak wpadasz w kominiarce i od tylu suke hehe, i opowiesz o tym ze suka cie brala hehe:)))
---> [IP: 92.42.113.***] Szacunek do historii swojego narodu i brak zgody na kłamsto nazywasz zaściankowością i kompleksami. Z twojego bełkotu wynika, że jeśli zgodzimy się na rosyjską, Putinową wersję historii, wtedy będziemy światowi i bez kompleksów. Wyobraź sobie, że wpadam do twojej chaty w kominiarce, nakasztanię ci na dywan, napluję do kawy, wyżrę wszystko co masz w lodówce, przelecę twoją kobietę, a na koniec opowiem twoim znajomym, że nie ja ciebie, tylko ty mnie tak urządziłeś. Jak byś się wtedy zachował? Zaściankowo i dał mi z plaskacza, czy światowo i ze strachu przyznał mi rację? Zastanów się.
Jaki mily ten pan w bialym mundurku, taki usmiechniety, kochajacy wszystkich, wzor cnot
---> [IP: 217.97.199.*] w mundurze (polskim) Kasperkowiak.
Dzień dobry Panie Józku ! Po emocjach jakie dostarczyła nam postawa rosyjskich polityków z okazji rocznicy wybuchu II Wojny Światowej byłem ciekaw czy w swoich wędrówkach historycznych na tym portalu zachaczy Pan i ten temat. Nie zawiodłem się. Nie wiem kto to powiedział, że" ..Kto zapanuje nad przeszłością, ten będzie panował nad przyszłością..". Wojna na płaszczyźnie pamięci historycznej jaką wypowiedziała Polsce Rosja zdaje się potwierdzać dobrą znajomość tej reguły przez elity polityczne naszego wielkiego sąsiada. Tak z prawej jak i z lewej strony. Dlatego tego typu artykuły pisane przez historyków na poczytnych potralach są dobrą odpowiedzią w walce o naszą historię. Tak aby ktoś nie zawładnął naszą przyszłością. A jeżeli chodzi o 17.09.1939 roku - dlaczego rząd polski po ataku ZSRR na nasze terytorium nie wypowiedział wojny agresorowi? Doczytałem się, że były mocne naciski rządów Francji i Wielkiej Brytanii aby Polska tego nie czyniła. Stąd ten dziwny rozkaz Wodza Naczelnego Rydza Śmigłego.
Prawda jest taka: jeśli nie wyzbędziemy się swojej zaściankowości i kompleksów i jeśli nie zaczniemy współpracować przede wszystkim ze sobą, ale i z Niemcami i z Rosjanami-to za jakis czas państwa te podejmą kolejną próbę podzielenia naszej Ojczyzny pomiędzy siebie! skoro teraz Polak Polakowi jest największym wrogiem (tak zresztą było od zawsze) to jak może być dobrze. Wszyscy się śmieją z naszych fobii, i nawet Ameryka, której w dupę wchodzimy od dawna, ma nas dzisiaj w głebokim poważaniu i nawet czasu im szkoda, żeby przyjechać na Westerplatte, czy zbudować obiecaną tarczę. A panowie z PO i PiS co robią? kłócą się dalej. Żenada!
Zaraz cię okoliczne oszołomstwo zagryzie...
prawda jest taka: Merkel tylko zachowuje pozory, Obama wycofuje tarcze i olewa nas koncertowo, olewaja nas Sarkozy, Brown, cala Europa i tez wola dogadywac sie z Putinem... a my jak w 1939 zostajemy sami ze swymi wiecznymi fobiami, kompleksami, slabiznami... niezdolni do racjonalnego myslenia i dzialania...