Już od 10 lat, zawsze we wrześniu świnoujskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Świnoujściu organizuje dla swoich członków i przyjaciół plenerową imprezę pod nazwą „Pieczenie ziemniaka”. Ostatnie odbyło się w niedzielę, 6 września. Do udziału w spotkaniu zaproszona została tym razem także grupa dzieci niesłyszących i innymi patologiami słuchu. Tegoroczny piknik odbył się na terenie mariny Basenu Północnego.
Mimo nie najlepszej pogody, chętnych do udziału w tym integracyjnym pikniku nie brakowało. Głownego organizatora – p. Jadwigę Preuss – prezesa SPON wsparli licznie młodzi wolontariusze. Najbardziej odpowiedzialne zadanie – pieczenie ziemniaków powierzono harcerzom III Szczepu ZHR „Słowianie” pod komendą phm Przemysława Chabrosa. Harcerze zajęli się także obsługą grilla. Każdy chętny mógł liczyć na kiełbaskę
z rusztu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wśród uczestników imprezy były także osoby na wózkach inwalidzkich. Dla nich m.in. stale dyżurowały uczennice Gimnazjum Publicznego nr 2 ze Szkolnego Klubu Wolontariusza. Młodzież z tego gimnazjum ma już doświadczenia związane z codzienną pomocą osobom chorym i niepełnosprawnym. W większości wolontariatu podejmują się dziewczęta.
Wtym roku grono uczestników piknku powiększyło się o podopiecznych Ireny Dolińskiej, która prowadzi w Świnoujściu punkt logopedyczny dla dzieci z wadą słuchu. Cała grupa liczy 26 dzieci. Wszyscy byli na otwarciu niedzielnego pikniku. Z czasem rodzice zabrali swoje pociechy. Najdłużej pozostali małe Oliwia, Paulina i najmłodszy – Kubuś.
fot. Sławomir Ryfczyński
Patrycja Dembowska z GP2 opiekuje się na co dzień młodymi wolontariuszami. W codziennej pracy pomagają chorym samotnym i niepełnosprawnym.
fot. Sławomir Ryfczyński
Spotkanie na marinie jest swego rodzaju podziękowaniem m.in. i za tę pracę. Ale najważniejsze jest to jak czują się tutaj osoby, które na co dzień rzadko widzą coś więcej aniżeli cztery ściany. Dla nich jest to prawdziwa „wyprawa po skarb”. To co znajdą nie mieni się co prawda złotem. Zresztą złoto da się wycenić. O wiele trudniej z wycenić radość, przyjaźń, życzliwość. To wszystko znaleźli w niedzielę na świnoujskiej marinie.
Tak, to mi się " podoba" , DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNE, reklama piwa, piwo na stołach przy których siedzą te niepełnosprawne dzieci i tuż nad samą wodą bez zabezpieczeń !!
Czy ktos zna piosenke o ZHP ktora byla nucona w okolicach majowki w tej samej lokalizacji, podczas pochodu hufca.
"ZHP To... i. ... Jezdza na obozy, penetruja skaly". Nie pamietam co bylo w miejscu kropek.
kielbaski cieszyly sie u niektorych duzym powodzeniem... patrz pan na przedostatnim zdjeciu... dobrze, ze organizuja takie imprezy!
Tak, to mi się " podoba" , DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNE, reklama piwa, piwo na stołach przy których siedzą te niepełnosprawne dzieci i tuż nad samą wodą bez zabezpieczeń !!
Czy ktos zna piosenke o ZHP ktora byla nucona w okolicach majowki w tej samej lokalizacji, podczas pochodu hufca. "ZHP To... i. ... Jezdza na obozy, penetruja skaly". Nie pamietam co bylo w miejscu kropek.
brawo za takie imprezy!
OOO a moj wujek!!
DAWID -JIMI TAM BYŁ JAK ZWYKLE BO JEDZONKO ZA DARMO
OO na zdjeciu jest moj dziadzio:)
Fajnie, że są takie imprezy i tacy ludzie. Pełen podziw, szacunek i podziękowania razem.