Szisza to fajka wodna, w której pali się aromatyzowany tytoń. Dym przedostaje się przez ozdobny pojemnik z wodą, a wdycha się go ze specjalnego węża. Pochodząca z krajów arabskich szisza zyskała popularność także wśród Europejczyków. Specjalne bary, w których pali się sziszę, wyposażone są w niskie siedzenia i miękkie poduszki, co tworzy atmosferę odprężenia. Paleniu fajki wodnej towarzyszy często przeświadczenie, że jest ona mniej szkodliwa niż papierosy. Wiele osób, wychodzących wieczorem do baru z sziszą jest przeświadczonych, że fajka ta stanowi bezpieczną alternatywę dla papierosów.
O tym, że jest inaczej - że palacze sziszy narażają się na wysokie stężenia tlenku węgla - informuje brytyjski Department of Health oraz Centre for Tobacco Control Research. Według najnowszych badań, jedna sesja z fajką wodną podnosiła stężenie tlenku węgla w organiźmie palacza co najmniej cztery do pięciu razy bardziej niż wypalenie papierosa. Duże stężenie tego gazu może prowadzić do uszkodzenia mózgu i utraty przytomności.
"Stwierdziliśmy, że jedna sesja z sziszą - czyli wypalenie 10 miligramów tytoniu w pół godziny - wywołuje takie stężenia tlenku węgla, że najniższe z nich były i tak od czterech do pięciu razy wyższe niż podczas palenia papierosów" - powiedziała dr Hilary Wareing, dyrektor Centre for Tobacco Control Research.
Jest też inny, negatywny efekt palenia fajki wodnej. Bardzo często z jednego ustnika dym wdycha kilka osób, co sprzyja przekazywaniu infekcji - podkreśla Qasim Choudhory, pracownik NHS Stop Smoking Service w brytyjskim Leicester. "Istnieje wówczas podwyższone ryzyko zarażenia się gruźlicą, wirusem opryszczki i podobnymi infekcjami" - wyjaśniła.
Choudhory dodała, że wspólne palenie z jednego węża jest zachowaniem ryzykownym także ze względu na zagrożenie świńską grypą.
Autorzy badań podkreślają, że zwolennicy sziszy są mocno niedoinformowani co do zagrożeń związanych z tą "przyjemnością".
Fajne forum, z wieloma ciekawymi wątkami. Na pewno wrócę tu jeszcze nieraz. Deb0308 - Fajna rzecz:
W życiu nie powiedziałabym, że tak można podejść do sprawy. To zupełnie inna wizja od mojej, ale co ciekawe bardzo do mnie przemawiająca. Deb0308 - Warto sprawdzić:
Naprawdę sądzicie, że to najlepsza opcja? Zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu i nie mogę dojść do żadnych konkretnych wniosków… u230326 - Polecam:
Bla, bla, bla… a mnie się wydaje, że część z Was jest tu tylko po to żeby pisać negatywne opinie. Proponuję czasem ubrać różowe okulary i spojrzeć na świat z trochę innej perspektywy. u230326 - Wart to czytać:
Niestety, nie zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Osobiście korzystam z innych rozwiązań i póki co się nie zawiodłam. Nie wiem, dlaczego przedmówcy mają tak złe doświadczenia…
kto z miasta pali?:D
To nie jest tyton tylko Suszono kandyzowane owowce ktore sie macza z glukoza i nie ma ani grama tytonu zalezy czy sie doda i cala smola rpawie cala zostaje w wodzie a kto nie czysci wezy spirytusem to jego problem ja ciagle to robie i jest git ;]
a kto powiedział że w shishy trzeba palić tytoń;>?
eee tam, lepiej palic shishe niz papierosy.
hehe
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Zdrowe jest tylko puszczanie gazów.
a tak poza to to jest lepsze według mnie ;D.
dupa a nie ;p szisza jest mniej szkodliwa. chociazby przez to ze tyton smakowy jest zazwyczaj delikatniejszy, dla wiekszosci smaczniejszy.
wychodzi na to, ze zdrowe jest tylko...palenie glupa:)))
Bobki Bobki :)
gówno prawda, ustniki się dostaje nowe za każdym razem
dr Hilary Wareing, dyrektor Centre for Tobacco Control Research. dlatego ten pan na łamach pewnego czasopisma sam sie przyzna, ze jaral maryske
pisza tak bo nie oni produkuja te tytonie:D a jak szisza to nie szlug proste:D ja tam co innego sypie:D