Warszawska formacja nie po raz pierwszy gości na „Famie”. I za każdym razem powiększa się grono jej sympatyków. Kolejni przybyli we środę do „Centrali”
„Przepraszam” to wybuchowa mieszanka Glamu, Folk – rocka i jazzu. Charyzmatyczny wokalista i równie intrygująca wokalistka w zestawieniu z energetyzującym podkładem instrumentalistów dają prawdziwie wybuchową mieszankę.
Ich muzykę trudno określić jednym słowem ale pewne jest, że „Przepraszam” potrafi doskonale bawić publiczność. Ich ostatni koncert dodatkowo ubarwiły uczestniczki „Famy”, ubrane w stylowe stroje z różnych epok, suknie, sukienki nawet w coś co przypominało plażowe kostiumy z minionej epoki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Muzyka „Przepraszam” falowała rytmicznie od jazzu do rocka, albo rockabilly z elementami barokowych symfonii. Trudno przyporządkować ją jakiemuś istniejącemu już gatunkowi.
Tak samo jak trudno byłoby odnaleźć skojarzenia z czymkolwiek już istniejącym na rynku tekstów piosenek. No i nie warto chyba roztrząsać „co poeta miał na myśli. Niech każdy rozumie jak chce. Każdy będzie miał rację. Najważniejsze jednak, że w trakcie koncertu bawią się równie dobrze muzycy i słuchacze. Zabawa w „Centrali” zaczęła się jeszcze we środę, a skończyła około pierwszej w czwartek.
szaleństwo
faza...
:| jaki lol...
naprawde sa swietni...widzialem juz ich w poprzednich latach - szkoda, ze nie ostatnio...